Spalone przenośne nagłośnienie

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Witam!

Taki problem mam: dostałem do naprawy spaloną kolumnę od ruchomego nagłośnienia, czy jak to tam nazwać. Spaliło wszystkie scalaki. Nie mogę rozszyfrować jednego z nich. To układ 3-nózkowy, środkowa nóżka na masę, dalej od frontu patrząc prawa nóżka na elektronikę, a do lewej bezpośrednio podpięte akumulatory i gniazdo ładowania. Stąd wniosek, że to jakiś stabilizator. Akumulatory na 12V. Układ pękł. Jedyne co mogę odczytać to cyfry 844. Czy ktoś ma z Was intuicję co to może być?

Pozdrawiam!
Maciek.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Furman Zenobiusz »

Pewnie 5V, może 8V - to chyba dwa najczęściej spotykane stabilizatory pomijając 12V. Zobacz w aplikacjach reszty scalaków jakie jest typowe napięcie zasilania. Jeśli będziesz miał szczęście, to któryś z układów w urządzeniu pracuje w swojej typowej aplikacji, a wtedy w dokumentacji napięcie się powinno znaleźć.
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Tomasz Gumny »

Podaj symbole pozostałych układów, najlepiej tych, na które wchodzi wyjście z tego stabilizatora.
Tomek
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Dzięki Wam za sugestie. Nadal się z tym dobrze nie czuję, ale wykombinowałem, że skoro serce układu to samochodowa kostka TDA2005 to stabilizator musi być na 12V. Tym bardziej, że wbudowane akumulatory też są na 12V. Z gniazda, do którego podpina się zasilacz (nie ma oryginalnego, więc użyłem wtyczkowy uniwersalny 12V/1A) ładowane są bezpośrednio akumulatory (bez żadnego zabezpieczenia (12V/2,3AH) dwie sztuki równolegle łączone i równocześnie poprzez wyłącznik podawane jest napięcie na pin wejściowy stabilizatora (czyli jak ładuję to ładuję, a jak załączam to gra). Stabilizator dałem 12V/2A. Wystarczy? Nie przegiąłem?

Pozdrawiam!
Maciek.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Tomasz Gumny »

Stabilizator na 12V nie będzie działać przy zasilaniu z 12-woltowego akumulatora.
Tomek
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Pamiętam. Musi być skok napięcia. Nie pomyślałem o tym. Resztki tego spalonego ujawniły po delikatnym skrobaniu więcej liczb. Może to nie stabilizator?
Napisy są w dwóch liniach:
8CT (a może BTC)
_K2844 (na pewno jest litera K, dalej cyfra "2" na 90%, na 10% może być to "7") Ciekawe jaka była pierwsza litera? Może "S"?

Pozdrawiam!
Maciek.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Google pokazały, że istniej coś takiego jak 2SK2844, pisane też jako K2844. Szkoda, że nie ma całej noty, tylko zdawkowo po angielsku, a angielski techniczny jest u mnie słaby. A pisze o nim tak:
Silicon N-channel MOS type field effect transistor for high speed, high current switching, chopper regulator, DC-DC converter, motor drive applications

I bądź tu mądry.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5426
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: AZ12 »

Jest to tranzystor unipolarny MOSFET z kanałem wzbogacanym o dużej szybkości, dużym prądzie impulsowym, stosowanym do przetwornic DC-DC. Można go zastąpić tranzystorem STP40NF03. Mam takie podobne tranzystory z zasilaczy ATX. Jeśli tranzystor ten uległ zniszczeniu to inne elementy wokół niego należy sprawdzić.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Tomasz Gumny »

Maciej Szczodrowski pisze:8CT (a może BTC)
_K2844
Równie dobrze może to być 7808CT a w dolnej linii nr partii.
MOSFET na zasilaniu stosuje sie czasem do zabezpieczenia przed odwrotna polaryzacja. Sprawdz jak jest podlaczony.
:arrow: klawiatura mi sie przelaczyla, stad brak ogonkow.
Tomek
traxman

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: traxman »

Zamieść zdjęcie, jeżeli to urządzenie akumulatorowe to możliwe, że Mosfet zabezpiecza akumulator przed nadmiernym rozładowaniem, wtedy w jego okolicy znajduje się albo komparator 393 lub tranzystor i dioda zenera...
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Układ jest podłączony następująco: lewy pin do gniazdka ładowania, ale właśnie odkryłem, że to nie jest gniazdko, którym ładuję bezpośrednio z zasilacza (to mam obok), tylko gniazdo oznaczone jako "load". Nie mam pojęcia po co ono jest. Akumulatory są podpięte pod drugie gniazdo oznaczone typowo "12VDC" (i tym ładuję bezpośrednio z zasilacza).
Ale dalej: środkowy pin to masa.
Prawy pin jest połączony z dodatnim biegunem kondensatora 100uF/25V, emiterem tranzystora BC558 i rezystorami 1R8/5W (2 szeregowo łączone) i przez ten rezystor do emitera tranzystora BD244. Ciężko to na fotce uchwycić, ale starałem się dokładnie opisać.

Na dobrą sprawę jak gniazda "load" nie używam to on nie jest mi potrzebny... chyba.

Pozdrawiam!
Maciek.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Thereminator »

A nie jest przypadkiem tak, że "load" służy do ładowania, a "12V DC" do pracy stacjonarnej z zasilaniem wzmacniacza z zasilacza?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Maciej Szczodrowski
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1004
Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Maciej Szczodrowski »

Możliwe. Tylko po co wtedy akumulatory są podłączane bezpośrednio pod gniazdo "12V"? Wygląda na to, że akumulatory można ładować na dwa sposoby. Przez "load" jest pewnie prawidłowo, ale tak z zasilacza wtyczkowego też się da. Pewnie dłużej to trwa, ale się da. Na chwilę obecną wyjąłem ten stabilizator. Ładuję przez gniazdo "12V" i powoli to idzie. Podmieniłem też TL072 na TL082, wymieniłem wszystkie tranzystory i TDA2005 i gra na pełnych obrotach. Tylko, że to rozwiązanie chwilowe. Chciałbym go zrobić tak, jak należy.

Pozdrawiam!
Maciek.
Kim jestem, skąd przychodzę, dokąd idę...
Co sprawia, że mogę zapytać o "arche"?
geguś

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: geguś »

Maciej Szczodrowski pisze:
Na dobrą sprawę jak gniazda "load" nie używam to on nie jest mi potrzebny... chyba.
Może to gniazdo zasila dodatkowe zewnętrzne urządzenia?A to co się sypło, to jakiś ogranicznik prądowy był? Tyle, że nie pasuje podłączenie pinów.
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Spalone przenośne nagłośnienie

Post autor: Tomasz Gumny »

Maciej Szczodrowski pisze:Układ jest podłączony następująco: lewy pin do gniazdka ładowania [...] środkowy pin to masa.
Może to jest gniazdo zasilania zewnętrznego używane gdy nie trzeba pracować z akumulatorów? Jeśli byłby niestabilizowany, to wstawienie 7812 na wejściu miałoby sens... Tyle, że wtedy trzeba by jakoś odseparować wyjście stabilizatora od akumulatorów, bo przy równoczesnym podłączeniu pojawiłby się dymek.
Tomek
ODPOWIEDZ