sppp pisze:Jak nie masz miejsca na panelu to stb to można zrobić opóźnione załączanie
Nie chodzi o miejsce, tylko bardziej o to, co mam w podpisie obecnie: "simplicity is the ultimate sophistication"
sppp pisze:Co do trwałości lamp - myślę, że ciężko powiedzieć jednoznacznie jaki wpływ będzie miał brak wyłącznika stb. Ja nigdzie nie trafiłem na informacje, że ktoś wykonał takie testy porównawcze, na których można się oprzeć.
Taki test musiałby trwać kilka tysięcy godzin, na dwóch wzmacniaczach jednocześnie i to ciągle włączanych i wyłączanych.

Ale popatrz na stare radia: mnóstwo jest takich, w których lampy są oryginalne albo stare, a mimo to nie padły. Z kolei gitarzyści wymieniają lampy co dwa lata albo częściej. Często wyrzucając całkiem dobre egzemplarze.
sppp pisze:Skąd wiesz, czy użytkownik w twoim Atomie nie zmieni tanich 6P14P na jakieś NOSy Mullarda a na dodatek będzie nałogowym palaczem?
A z racji możliwości wyłączenia wzmacniacza "na fajka" nie wyobrażam sobie gitarowca bez stb, bo po co wyłączać żarzenie po to, żeby za 5 minut znów je włączać, a myślę, że spora ilość użytkowników tak będzie robić zamiast skręcić gałę w gitarze.
Mullardy raczej nie wchodzą w grę, bo byłyby droższe niż cały gotowy wzmacniacz. A z gitarzystami mam doświadczenia takie, że wielu ma wyrobiony odruch skręcania gałki w gitarze nawet jeśli nie ma zamiaru zdejmować gitary z pleców. Po prostu przestaje grać i od razu skręca.
painlust pisze:Niby tak, ale nie każdy protrfi zapamiętać jak gały miał ustwione przed.
To prawda. Jednemu jak ustawiałem bias, to skręciłem Gain i Master na zero. Trochę się przeraził, bo miał tego dnia mieć próbę i było ryzyko, że nie zdąży z powrotem ustawić.
