
Marshall JCM 800
http://mhuss.com/MyJCM/JCM800_2204.gif
Od jakiegoś czasu ma dużo nieprzyjemnej góry przy większych głośnościach, a gałka presence działa tak, że zaczyna reagować dopiero na samym końcu (8-10).
Teraz trochę pogrzebałem i brzmi całkiem fajnie, ale nie mam możliwości sprawdzenia czy jest gorzej przy głośniejszej grze, natomiast presence dalej nie działa.
Sprawdziłem wszystkie połączenia, wszystkie rezystorki ,potencjometr omomierzem, napięcia w porządku - wszystko niby ok - 3 lampy sprawdziłem - rezystancja uzwojeń wtórnych TG ok 0,5 ohma. Podmieniłem też kondensatory 100n przy pętli i też nic się nie zmieniło....oscyloskopu nie mam....
Odłączenie pętli daje spodziewany efekt - czyli więcej siary. A najciekawsze jest to, że odłączenie rezystora 4,7k przy potencjometrze presence powoduje, że regulacja działa, ale oczywiście tak nie może zostać....ten rezystor też wymieniłem.....
Sprawdzałem nawet podstawki lamp ....el34 co prawda różnych firm ale w miarę dobrane.... prąd ok. 40mA.
Już mi się skończyły pomysły....
Podpowiedzcie co jeszcze można sprawdzić.Sprawdzałem nawet podstawki lamp ....el34 co prawda różnych firm ale w miarę dobrane....
Można podejrzewać trafo głośnikowe ?
Gdzieś czytałem, że bez pętli ten inwerter się przesterowuje, ale jak narazie wydaję mi się że mam pętlę...Nawet rezystor 100k między TG a kondem 100n zmieniłem na 2x mniejszy - dało to tylko lekkie zmniejszenie góry.
Coś jeszcze można zrobić?
pozdrawiam