Pierwszy wzmacniacz lampowy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Mi przeszkadza tylko to, że rzeźbisz w przysłowiowym g....e, przez co wątek robi się nudny. Do grania na słuchawkach to kupuje się pandorę. Mój kumpel twierdzi, ze jest niezastąpiona.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Kiedyś słyszałem takie powiedzenie, że "milczenie jest złotem". Weź sobie to do serca.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Schemat wzmacniacza z niezbędnych części możesz obejrzeć w załączniku.satch pisze: Ponieważ ma być to wzmacniacz do codziennego użytku, zatem chce żeby zawierał on w swojej budowie niezbędne elementy. Będę chciał dodać mu funkcję gotowania oraz sprzątania,to tak zrobie ;p:). Cena montażu osobnej kostki wyniosła by mnie w granicach 100zł (obudowa aluminiowa, footswitch 3PDT), zatem integracja w jednym jest zatem dosyć logiczna. Poza tym fajnie było by mieć we wzmaku pętle podstawowych efektów (delay,reverb).
Jak chcesz budować maszynkę do mielenia mięsa z funkcją wzmacniania dźwięku, to życzę powodzenia. Szczególnie u nas.
Kostka to nie wzmacniacz. Tutaj mówimy o trochę innym poziomie trudności.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Myślę że w końcu dzięki jethrotull znalazłem tego czego szukałem: http://mirley.firlej.org/sluchawkowy_wz ... z_gitarowy
Ale oczywiście nie obejdzie się bez serii "mądrych" pytań.
1. Czy owy wzmacniacz podpinam bezpośrednio bod uzwojenie wtórne, przeznaczone dla słuchawek zamiast gniazda wejściowego mono? Czy podpinam równolegle z uzwojeniem wtórnym 8ohm, również zamiast gniazda Jack mono wejściowego.
2. Czy regulując barwę dźwięku na frontowym panelu wzmacniacza lampowego(gain, tremble,volume) będe mieć wpływ na sygnał w słuchawkach (tak samo jakby był podpięty głośnik)?
Ale oczywiście nie obejdzie się bez serii "mądrych" pytań.
1. Czy owy wzmacniacz podpinam bezpośrednio bod uzwojenie wtórne, przeznaczone dla słuchawek zamiast gniazda wejściowego mono? Czy podpinam równolegle z uzwojeniem wtórnym 8ohm, również zamiast gniazda Jack mono wejściowego.
2. Czy regulując barwę dźwięku na frontowym panelu wzmacniacza lampowego(gain, tremble,volume) będe mieć wpływ na sygnał w słuchawkach (tak samo jakby był podpięty głośnik)?
- TooL46_2
- 1875...2499 postów
- Posty: 2024
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Mialem wkleic link do tematu, ale doczytalem. I popieram.

Link, ktory wkleiles nie wyswietla zadanej strony. Przynajmniej u mnie -- page not found...jethrotull pisze:Również PzP na spółkę z painlustem opisali kompleksowe rozwiązanie z indukcyjnym obciążeniem i symulatorem kolumny. Teraz pora żebyś odrobił zadanie domowe.

Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Dziwne, u mnie działa
http://mirley.firlej.org/sluchawkowy_wz ... z_gitarowy
"Również PzP na spółkę z painlustem opisali kompleksowe rozwiązanie z indukcyjnym obciążeniem i symulatorem kolumny. Teraz pora żebyś odrobił zadanie domowe." Jakiś link do tego rozwiązania byłby mile widziany jeśli można prosić.
Dokopałem się do rozwiązania PzP, chyba o to biega: viewtopic.php?f=19&t=13691
Ale mi chodzi tylko o jedo, jak owe konstrukcje (PzP,wzmacniacz słuchawkowy) zintegrować ze wzmacniaczem lampowym. Odłączam klumne włączam śłuchawki i ma grac. Chodzi mi tylko jak to ustrojstwa podłączyć. Z resztą sobie poradzę.
http://mirley.firlej.org/sluchawkowy_wz ... z_gitarowy
"Również PzP na spółkę z painlustem opisali kompleksowe rozwiązanie z indukcyjnym obciążeniem i symulatorem kolumny. Teraz pora żebyś odrobił zadanie domowe." Jakiś link do tego rozwiązania byłby mile widziany jeśli można prosić.
Dokopałem się do rozwiązania PzP, chyba o to biega: viewtopic.php?f=19&t=13691
Ale mi chodzi tylko o jedo, jak owe konstrukcje (PzP,wzmacniacz słuchawkowy) zintegrować ze wzmacniaczem lampowym. Odłączam klumne włączam śłuchawki i ma grac. Chodzi mi tylko jak to ustrojstwa podłączyć. Z resztą sobie poradzę.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
A przeczytałeś może do czego jest ten wzmacniacz słuchawkowy? Chciało się czy nie?
- TooL46_2
- 1875...2499 postów
- Posty: 2024
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
To nie jest takie trudne... Troche inwencji ze swojej strony -- Jethro podal Ci praktycznie wszystkie informacje potrzebne do znalezienia interesujacego Cie watku.satch pisze:Jakiś link do tego rozwiązania byłby mile widziany jeśli można prosić.
Obawiam sie, ze niestety nie... To co wkleiles (link w koncu dziala) jest najprostszym, jednokanalowym (domyslam, sie ze kanal czysty -- nie chce mi sie juz sprawdzac, bo u mnie pozno) wzmacniaczem o bardzo niskiej mocy, wystarczajacej do wysterowania sluchawek. Z cala pewnoscia nie podpinasz sie z sygnalem do trafa wyjsciowegosatch pisze:Myślę że w końcu (...) znalazłem tego czego szukałem

EDIT: painlust -- ubiegles mnie

EDIT2:
3 post w watku, link do ktorego wkleiles, powinien Ci wystarczajaco rozjasnic. Najlepiej -- przeczytaj caly watek, bo odnosze nieodparte wrazenie, ze tego nie uczyniles...satch pisze:Ale mi chodzi tylko o jedo, jak owe konstrukcje (PzP,wzmacniacz słuchawkowy) zintegrować ze wzmacniaczem lampowym. Odłączam klumne włączam śłuchawki i ma grac. Chodzi mi tylko jak to ustrojstwa podłączyć.
Hmmmm...satch pisze:Z resztą sobie poradzę.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
To automatycznie znaczy że cały U1B można zastąpić zworą.Pierwsza jego część (U1B) stanowi przedwzmacniacz o regulowanym wzmocnieniu za pomocą P1 (10k B). Praktyczne próby wykazały że potencjometr ten nie jest konieczny i do pracy ze słuchawkami wystarczy w zupełności zastąpić go zworą.
Rozważ też zastąpienie gniazda wyjściowego pełnowymiarowym, za jakiś czas możesz sobie za to podziękować.
Bierzesz gniazdo jack mono ze stykiem zwiernym. Podłączasz do niego wyjście z TG. Między "zimną" końcówkę gniazda jack a jego styk zwierny montujesz sztuczne obciążenie (w najprostszym przypadku dwa rezystory 15R/5W połączone równolegle, bądź 2x3R9 szeregowo). Równolegle do głośnika montujesz dzielnik 47k/1k (ewentualnie 1k możesz zastąpić potencjometrem 4k7). Z tego dzielnika podajesz sygnał na wzmacniacz słuchawkowy (albo na cabsim, dla cabsima pożądany stosunek podziału dzielnika może być inny).satch pisze: Ale mi chodzi tylko o jedo, jak owe konstrukcje (PzP,wzmacniacz słuchawkowy) zintegrować ze wzmacniaczem lampowym. Odłączam klumne włączam śłuchawki i ma grac. Chodzi mi tylko jak to ustrojstwa podłączyć. Z resztą sobie poradzę.
Ostatnio zmieniony czw, 22 kwietnia 2010, 15:36 przez jethrotull, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Nie ma takiego powiedzenia, ale wygląda na to, że kreatywne myślenie i słuchanie rad bardziej doświadczonych jest g.....m... a przynajmniej według ciebie. Zrozum, że nie ma przetestowanego rozwiązania twojego problemu. Nie produkuje się urządzeń (a przynajmniej ja nie trafiłem), które zapewniają brzmienie z lampowej końcówki wzbogacone o brzmienie głośnika ale na słuchawkach. Tzn nie ma takich wzmacniaczy lampowych bo symulatory cyfrowe oczywiście zapewniają to bez problemu. Lampiak to nie tranzystor którego brzmienie powstaje w preampie i bez problemu można wrzucić to na słuchawki.satch pisze:Kiedyś słyszałem takie powiedzenie, że "milczenie jest złotem". Weź sobie to do serca.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
painlust: odsyłam cię to wszechwiedzących google, w celu uzupełnienia zaległości z tematu "myśli, powiedzenia i takie tam".
W trosce o to żebyś takową lekturę przeczytał, postanowiłem podać ci pomocną dłoń w postaci www.google.pl
Kreatywne myślenie w dziedzinie którą poznałem zaledwie kilka dni temu w moim przypadku może sprawiać kłopoty, ale wiesz co jest najważniejsze, że ty painlust od samego początku wszystko wiedziałeś, i to się liczy najbardziej.
Chcąc unikąć jakich kolwiek sprzeczek i tym podobnym, jeżeli przeraża cię mój brak wiedzy z branży lampowej, po prostu nie pisz kolejnego bezsensownego posta który tylko podsyca nerwową atmosferę.
W trosce o to żebyś takową lekturę przeczytał, postanowiłem podać ci pomocną dłoń w postaci www.google.pl
Kreatywne myślenie w dziedzinie którą poznałem zaledwie kilka dni temu w moim przypadku może sprawiać kłopoty, ale wiesz co jest najważniejsze, że ty painlust od samego początku wszystko wiedziałeś, i to się liczy najbardziej.
Chcąc unikąć jakich kolwiek sprzeczek i tym podobnym, jeżeli przeraża cię mój brak wiedzy z branży lampowej, po prostu nie pisz kolejnego bezsensownego posta który tylko podsyca nerwową atmosferę.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7359
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
Cabsim czy opisany wzmacniacz słuchawkowy nie są lampowe, a podobno na nielampowej elektronice się znasz, stąd słowa Painlusta o kreatywnym myśleniu.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
stąd moje pytania jak owe układy integrować z techniką lampową
-
- 250...374 postów
- Posty: 347
- Rejestracja: czw, 21 października 2004, 09:44
- Lokalizacja: Sandomierz => Kraków
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy
No, Satch, przerażasz mnie! Zaczynasz kombinować z elektroniką gitarową i tak "zjechałeś" Painlusta?
Nie wiem, o co walczysz w taki zawzięty sposób. Zdaje mi się, że chcesz szybko mieć na czym pograć, na tyle szybko, że nawet nie chcesz solidnie dowiedzieć się, o co Ci chodzi.
Mogę Ci pomóc i wrzucić tu moją ostatnią konstrukcję - płytkę drukowaną zawierającą Atomica ze schematu Marvela, cabsim Marshall JTM, kompresor na LDR-rze i diodzie (taki eksperyment, można nie montować) i padami pod potencjometry.
Na drugiej płytce - mniejszej, przykręconej do radiatora - wzmacniacz na TDA2030, stabilizator 12.6V i przetwornica impulsowa +240V.
Zasilanie - DC 20V, zasilacz transformatorowy od skanera.
Jest tylko jeden problem: Nie mam narysowanego schematu. I tak na własny użytek muszę go wykonać, także najprawdopodobniej wrzucę go podczas weekendu.
Konstrukcja jest przetestowana, pomimo użycia przetwornicy impulsowej nic nie sieje, pomimo użycia PCB nic nie brumi i nie sprzęga. Jako że to mój pierwszy sprzęt pod gitarę, jestem w szoku
Chyba jest to niezła "opcja", gdyż stosujesz tylko 2 6N2P-EV, nie potrzeba trafa głośnikowego ani sieciowego, we wzmacniaczu nie ma połączenia z siecią.
Końcówka wprawdzie scalona, ale do ćwiczenia starczy - nie da się przesterować końcówki lampowej (a więc i wykorzystać jej "lampowości") przy master volume w okolicach minimum.
Dołączam do polecających Atomica - można czarować cieplutkim czystym, można ukręcić wszelaki crunch a na humbuckerze i gainie na max otrzymujemy istnie psychodeliczny overdrive - a wszystko to z niewytłumaczalną, ogromną dawką "lampowości".

Nie wiem, o co walczysz w taki zawzięty sposób. Zdaje mi się, że chcesz szybko mieć na czym pograć, na tyle szybko, że nawet nie chcesz solidnie dowiedzieć się, o co Ci chodzi.
Mogę Ci pomóc i wrzucić tu moją ostatnią konstrukcję - płytkę drukowaną zawierającą Atomica ze schematu Marvela, cabsim Marshall JTM, kompresor na LDR-rze i diodzie (taki eksperyment, można nie montować) i padami pod potencjometry.
Na drugiej płytce - mniejszej, przykręconej do radiatora - wzmacniacz na TDA2030, stabilizator 12.6V i przetwornica impulsowa +240V.
Zasilanie - DC 20V, zasilacz transformatorowy od skanera.
Jest tylko jeden problem: Nie mam narysowanego schematu. I tak na własny użytek muszę go wykonać, także najprawdopodobniej wrzucę go podczas weekendu.
Konstrukcja jest przetestowana, pomimo użycia przetwornicy impulsowej nic nie sieje, pomimo użycia PCB nic nie brumi i nie sprzęga. Jako że to mój pierwszy sprzęt pod gitarę, jestem w szoku

Chyba jest to niezła "opcja", gdyż stosujesz tylko 2 6N2P-EV, nie potrzeba trafa głośnikowego ani sieciowego, we wzmacniaczu nie ma połączenia z siecią.
Końcówka wprawdzie scalona, ale do ćwiczenia starczy - nie da się przesterować końcówki lampowej (a więc i wykorzystać jej "lampowości") przy master volume w okolicach minimum.
Dołączam do polecających Atomica - można czarować cieplutkim czystym, można ukręcić wszelaki crunch a na humbuckerze i gainie na max otrzymujemy istnie psychodeliczny overdrive - a wszystko to z niewytłumaczalną, ogromną dawką "lampowości".