Pierwszy wzmacniacz lampowy

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: Marvel »

satch pisze:Marvel: z tym "Zrób wreszcie ten wzmacniacz" to troszkę wyluzuj, nie każdy śpi na kasie
To właśnie miałem na myśli: skoro masz ograniczony budżet, to dlaczego zamiast się skupić na grającym wzmacniaczu, wymyślasz jakieś dodatkowe pętle albo cabsimy? (pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać)
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
satch
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 10:22
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: satch »

"pytanie retoryczne, nie musisz odpowiadać" czemu retoryczne, nie rozumiem. Owszem odpowiem. Koszt takiej pętli to w porywach 30zł, zatem jako początkujący w temacie lamp stawiam sobie poprzeczkę troszkę wyżej (więcej się naucze). Ponieważ ma być to wzmacniacz do codziennego użytku, zatem chce żeby zawierał on w swojej budowie niezbędne elementy. Będę chciał dodać mu funkcję gotowania oraz sprzątania,to tak zrobie ;p:). Cena montażu osobnej kostki wyniosła by mnie w granicach 100zł (obudowa aluminiowa, footswitch 3PDT), zatem integracja w jednym jest zatem dosyć logiczna. Poza tym fajnie było by mieć we wzmaku pętle podstawowych efektów (delay,reverb).

Czy takie rozwiązanie gniazda słuchawkowego jak przedstawiłem w poprzednim poście ma sens??
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: Marvel »

satch pisze:Poza tym fajnie było by mieć we wzmaku pętle podstawowych efektów (delay,reverb).
Czyli tobie się ciągle wydaje, że "pętla efektów" zawiera w sobie podstawowe efekty jakieś? Dlatego pytałeś o sterowanie nimi? Myślisz, że dwa MOSFETy zastąpią delay i reverb? :shock: No ale mimo wszystko, powodzenia... :?
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: painlust »

Za efekty trzeba i tak zapłacić. Pętla nic poza możliwością ich podłączenia nie oferuje.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: jethrotull »

Swoją drogą efekty można z powodzeniem umieścić przed wzmacniaczem (w przypadku delaya nawet bym wolał takie ustawienie).
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: painlust »

Ale nie każdy by tak wolał... choć oczywiście tak też da się.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7358
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: Thereminator »

Moim zdaniem najlepiej sprawdza się opcja z efektami modulacyjnymi czy opóźniającymi za przesterem, natomiast fitry (kaczka itp.) przed.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: jethrotull »

Wiadomo, każdy lubi inaczej (np. ja wolę kaczkę w pętli), ale nie zmienia to faktu, że pętla nie jest potrzebna żeby używac efektów, tym bardziej we wzmacniaczu sypialnianym.
satch
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 10:22
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: satch »

Marvel. dzięki, że mnie wspierasz

Poniżej zamieszczam rozwiązanie jakie podłączenia słuchawek jakie ostatnio mi zasugerowano. Nie trzeba kombinowac z żadnym symulatorem kolumn i itp. Układ jest sprawdzony i działa. Co o tym sadzicie. Oczywiście można jakies układ przełączający zrobić, ale mi chodzi o samą ideę.
Załączniki
bez tytułu.JPG
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: jethrotull »

satch pisze:Nie trzeba kombinowac z żadnym symulatorem kolumn i itp.
Jesli się nie chce, żeby brzmiało jak z kolumną to nie trzeba. To co pokazałeś może i działa ( w sensie - coś słychać i być może nie spali słuchawek), ale niestety nie zabrzmi jak wzmacniacz z kolumną. Czy Ci to wystarczy? Na to pytanie sam musisz sobie odpowiedzieć.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: painlust »

Znaczy się że nie umiesz rysować schematów bo ja tam widzę same zwarcia...
satch
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 10:22
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: satch »

painlust: przepraszam bardzo ,ale to jest rysunek POGLĄDOWY. Nie uważam żebym miał problem z rysowaniem schematów.

jethrotull: oczywiście że mi nie wystarczy. Masz może jakieś propozycje jak takowy problem rozwiązać. Jak dotąd nikt nic konkretnego nie przedstawił, tylko tysiące propozycji, rozwiązań. Ja potrzebuje czegoś konkretnego. Za pomoc byłbym bardzo wdzięczny.:)
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: jethrotull »

Oczywiście, że ktoś już przedstawił rozwiązanie. Pamiętam dobrze, że proponowałem końcówkę na LM386. Nie podjąłeś jednak tematu. Jest nawet gotowy projekt, wystarczy w internecie wyszukać "little gem". Możesz to nawet napędzać z wyjścia głośnikowego przez dzielnik napięcia, np. 47k/1k, obciążając jednocześnie rzeczone wyjście rezystorem 8R na ok 10W.

Również PzP na spółkę z painlustem opisali kompleksowe rozwiązanie z indukcyjnym obciążeniem i symulatorem kolumny. Teraz pora żebyś odrobił zadanie domowe.
Ostatnio zmieniony czw, 22 kwietnia 2010, 14:08 przez jethrotull, łącznie zmieniany 2 razy.
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: painlust »

satch pisze:painlust: przepraszam bardzo ,ale to jest rysunek POGLĄDOWY. Nie uważam żebym miał problem z rysowaniem schematów.

W takim razie twój poglądowy rysunek do mnie nie przemawia. Nie nadajemy jak widać na tych samych falach.
satch
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: pt, 9 kwietnia 2010, 10:22
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy

Post autor: satch »

Najwyraźniej, ale mi to jakoś szczegółnie nie przeszkadza.
ODPOWIEDZ