Dla zwolennikow "Point-to-point"

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: VacuumVoodoo »

Tylko nie powpadajcie w kompleksy :mrgreen:

Obrazek

wiecej tu: http://www.bcaudio.com/a7-details.html
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
grzejdak
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 214
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: grzejdak »

Powiem tak, jakby mi płacili takie pieniądze za wykonanie, to też bym każdy drucik pieścił :mrgreen:
dolphin123
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 936
Rejestracja: czw, 11 grudnia 2008, 21:41
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: dolphin123 »

konstrukcja po prostu którą można się pochwalić, bo nie jest robiona w pospiechu i wszystko jest dopracowane :wink: Postaram sie tez tak wykonać swój projekt, zobaczymy co wyjdzie :P
Pozdrawiam,
Kuba
www.audio.lutuje.se
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: Marvel »

VacuumVoodoo pisze:Tylko nie powpadajcie w kompleksy :mrgreen:
Druciki ładnie powyginane, ale gdybym pokazał na forum takie mocowanie kondensatora osiowego, to pierwszy byś mnie zjechał. :wink:
grzejdak pisze:Powiem tak, jakby mi płacili takie pieniądze za wykonanie, to też bym każdy drucik pieścił :mrgreen:
Powiem tak, jak zaczniesz pieścić każdy drucik, to zaczną ci takie pieniądze płacić. 8)
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: VacuumVoodoo »

Marcin, zdazyles przede mna...dobrze widzisz. Dlatego wlasnie napisalem "nie wpadajcie w kompleksy" :mrgreen:

Az tak na 100% dopracowane to nie jest. To co sie dzieje w prawym gornym rogu wyglada nawet troche niebezpiecznie. Nie tylko mocowanie kondensatora osiowego jest ne do zaakceptowania ale na dodatek wygieta koncowka rezystora mocy z filtru napiecia anodowego go dotyka. Plastykowa koszulka na kondensatorze nie jest wystarczajacym izolatorem, tym bardziej ze wskutek drgan koncowka rezystora moze ja uszkodzic.
Prosze sie dobrze przyjrzec pozostalym fotografiom, znajdzie sie jeszcze kilka potkniec.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
grzejdak
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 214
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:02
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: grzejdak »

MARVEL:
"Powiem tak, jak zaczniesz pieścić każdy drucik, to zaczną ci takie pieniądze płacić. 8)"


oczywiście mówię o srebrzance 8)
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: gsmok »

Dla mnie wykonanie jest rewelacyjne. Oczywiście zawsze można znaleźć coś, co można zrobić lepiej, ale nie ma rzeczy idealnych. Co do wspomnianego rezystora, to on jest chyba jednak niżej od kondensatora i go nie dotyka - zdjęcie jest nieco mylące, bo skraca perspektywę.
Pokazana dbałość o szczegoły przypomina mi konstrukcje audio, które prezentował swego czasu Użytkownik z Forum na diyaudio.com. Pamiętam, że z jego profilu wynikało, że pochodzi z Brazylii. Nie wiem dlaczego, ale fotografie zostały usuniete z tego Forum, a naprawdę było na co popatrzeć. Przezornie, kiedyś zdrukowałem te zdjęcia - jeśli je znajdę to postaram się któreś zeskanować. Ten konstruktor z Brazylii według mojej opinii przebija wszystkich pod względem dbałości o sposób montażu (kąty gięcia każdego drucika i końcówki elementu były chyba mierzone z dokładnością do ułamka stopnia :shock: ).
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3909
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: gsmok »

Sprawdziłem i okazuje się, że fotki Użytkownika o nazwie rwellerson były umieszczone na serwerze:
http://vacuumtuberesearch.photosite.com, który niestety już nie funkcjonuje. Zachowała się jedna fotka, która niestety nie oddaje w pełni perfekcji montażu, ale na bezrybiu i rak ryba - podaję ją w załączniku.
Załączniki
konstrukcja rwellersona
konstrukcja rwellersona
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: Zibi »

Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: Wicker »

A jak z wygodą naprawiania czegoś takiego ?
pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: VacuumVoodoo »

Trudnosc polega na wykonaniu naprawy tak aby nie pozostawic po sobie sladu.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: jethrotull »

Ale bezdety wypisują. Najpierw się chwalą, że stopień mocy jest w klasie A, a akapit dalej bajdurzą o tym jaki to piękny sag uzyskują dzięki prostownikowi próżniowemu. A już twierdzenie, że 6SL7 przesterowują się podobnie jak stopień mocy ponieważ są duże mnie rozbroiło zupełnie. Taka pisanina mnie zupełnie zniechęca do najładniejszego nawet wzmacniacza.

Umiejscowienie gniazda sieciowego jak dla mnie nie do przyjęcia.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: VacuumVoodoo »

Nie ma sie co przejmowac, to gitarzysta a nie inzynier...............chowam sie pod stol :mrgreen:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: fugasi »

Ja próbne pająki wykonuję w ten sposób i patrząc na to trzeźwo - to jest właściwie przekleństwo. :roll: Na szczęście nie mam zupełnie nabożeństwa do prac mechanicznych (obudowy, nawijanie cewek itd.) i tym dziadostwem dokonuję ekspiacji i finalnie lokuję się w zbiorze normalnych ludzi!

Co to za rezystory, te brązowe na pierwszym zdjęciu w wątku?
Ostatnio zmieniony wt, 6 kwietnia 2010, 15:54 przez fugasi, łącznie zmieniany 1 raz.
_
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Dla zwolennikow "Point-to-point"

Post autor: Wicker »

fugasi pisze: Co to za rezystory, te brązowe na pierwszym zdjęciu w wątku?
Pewnie jakieś True vintage albo coś w ten deseń, uwypuklą wysokie tony, przyciemniając lekko średnicę, poprawią selektywność basu :twisted:
pozdrawiam,
Paweł
ODPOWIEDZ