Jeszcze raz łączówki.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
Jeszcze raz łączówki.
Witam .
Dla tych, którzy uznają tradycyjny sposób montażu elementów w konstrukcjach lampowych, pokazuję na fotografii w jaki sposó ja rozwiazałem ten problem zwiazany z łączówkami.
Jak widać na fotografii, mogę wykonać listwę o dowolnym kształcie , w dowolnej konfiguracji oczek i w ten sposób dopasować ją do układu montazowego, a nie na odwrót.
Dla tych, którzy uznają tradycyjny sposób montażu elementów w konstrukcjach lampowych, pokazuję na fotografii w jaki sposó ja rozwiazałem ten problem zwiazany z łączówkami.
Jak widać na fotografii, mogę wykonać listwę o dowolnym kształcie , w dowolnej konfiguracji oczek i w ten sposób dopasować ją do układu montazowego, a nie na odwrót.
- Załączniki
-
- łączówki1a.jpg (91.51 KiB) Przejrzano 981 razy
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz łączówki.
A skąd bierzesz nity?Lech Sołtysik pisze: Dla tych, którzy uznają tradycyjny sposób montażu elementów w konstrukcjach lampowych, pokazuję na fotografii w jaki sposó ja rozwiazałem ten problem zwiazany z łączówkami.
Jak widać na fotografii, mogę wykonać listwę o dowolnym kształcie , w dowolnej konfiguracji oczek i w ten sposób dopasować ją do układu montazowego, a nie na odwrót.
- jdubowski
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Jeszcze raz łączówki.
Nity to nie problem - to są zwykłe nity "jednostronne" do nabycia w dowolnym sklepie z techniką zamocowań (tam też do nabycia nitownica do takich nitów).tszczesn pisze:A skąd bierzesz nity?
Zasadnicze pytanie skąd autor zdjęcia bierze końcówki lutownicze

========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz łączówki.
A to to widziałem w Bomisach w dużych ilościach.jdubowski pisze: Zasadnicze pytanie skąd autor zdjęcia bierze końcówki lutownicze ;))
-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.
Spodziewałem się tych pytań. Już odpowiadam.Więc Tomku nity , to rzeczywiście nie problem.Są to nity zrywalne/zdaje się , że to nazwa handlowa/, takie do łączenia blach, dostępne w każdym sklepie metalowym na wagę lub konfekcjonowane. Do osadzania nitów potrzebny jest ręczny przyrząd , taki pistolecik .Kupiłem go parę lat wstecz za około 20 zł.Teraz nie wiem ile kosztuje.
Problem z oczkami.Ja kupiłem oczka w sklepie w mojej miejscowości.Ni to sklep, ni to komis, gdzie można dostać różne elementy elektroniczne już nie produkowane, te z epoki lampowej, często z rozbiórki, a także współczesne elementy półprzewodnikowe. Za pięć zł. sprzedawca "podarował' mi cały zapas i to z ochotą , bo nie schodziły. Było tego ze dwie garście .Podzieliłem się juz tym zapasem.Została garstka.
Jeżeli chodzi o wykonanie listw, to w paru zdaniach.
Jako materiał izolacyjny uzyłem ze starych zapasów płytę tekstolitową o gr.1,5 mm.Mogą być inne :winidur, szkło organiczne, a nawet laminat miedziowy po wytrawieniu, itp. Po wycieciu listwy i napunktowaniu miejsc osadzenia łączówek wiercę otwory o śr.3,4 mm.Oczka maja otwór 3mm i używam nitów o srednicy 3mm i d ługosci 4mm/chyba najkrótsze, jakie można kupić/.Mniejszych otworów nie radzę wykonywać, gdyż podczas pęcznienia nitu może pękać listwa w miejscu najmniejszego przekroju.Trzeba to samemu sprawdzić w zależności od materiału.
Po osadzeniu nitu ,oczko i tak będzie lużne.Więc od strony spodniej rozpłaszczam rurkę nitu trzpieniem stożkowym i zaklepuję z wyczuciem młotkiem.
W ten to sposób łączówka gotowa.
Pozdrawiam .Miłego łączenia.
Lech
Spodziewałem się tych pytań. Już odpowiadam.Więc Tomku nity , to rzeczywiście nie problem.Są to nity zrywalne/zdaje się , że to nazwa handlowa/, takie do łączenia blach, dostępne w każdym sklepie metalowym na wagę lub konfekcjonowane. Do osadzania nitów potrzebny jest ręczny przyrząd , taki pistolecik .Kupiłem go parę lat wstecz za około 20 zł.Teraz nie wiem ile kosztuje.
Problem z oczkami.Ja kupiłem oczka w sklepie w mojej miejscowości.Ni to sklep, ni to komis, gdzie można dostać różne elementy elektroniczne już nie produkowane, te z epoki lampowej, często z rozbiórki, a także współczesne elementy półprzewodnikowe. Za pięć zł. sprzedawca "podarował' mi cały zapas i to z ochotą , bo nie schodziły. Było tego ze dwie garście .Podzieliłem się juz tym zapasem.Została garstka.
Jeżeli chodzi o wykonanie listw, to w paru zdaniach.
Jako materiał izolacyjny uzyłem ze starych zapasów płytę tekstolitową o gr.1,5 mm.Mogą być inne :winidur, szkło organiczne, a nawet laminat miedziowy po wytrawieniu, itp. Po wycieciu listwy i napunktowaniu miejsc osadzenia łączówek wiercę otwory o śr.3,4 mm.Oczka maja otwór 3mm i używam nitów o srednicy 3mm i d ługosci 4mm/chyba najkrótsze, jakie można kupić/.Mniejszych otworów nie radzę wykonywać, gdyż podczas pęcznienia nitu może pękać listwa w miejscu najmniejszego przekroju.Trzeba to samemu sprawdzić w zależności od materiału.
Po osadzeniu nitu ,oczko i tak będzie lużne.Więc od strony spodniej rozpłaszczam rurkę nitu trzpieniem stożkowym i zaklepuję z wyczuciem młotkiem.
W ten to sposób łączówka gotowa.
Pozdrawiam .Miłego łączenia.
Lech
- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Hehehe, zupełnie takie jak ja robię. Oczka kupuję w torebkach po 100szt. (4zł/ torebkę) na schaberplatzu na stoisku z art. elektroenergetycznymi (mierniki wychyłowe, gniazda siłowe, rozdzielnice, łączniki itp.), nity też jakoś się znajdą (podobno w Leclercu mają tanie i łatwo się zrywające), tekstolit- w "przerostach" czyli Metalpolu. Jedna uwaga: należy otwór w płycie robić o WIĘKSZEJ średnicy niż nit! bo kiedy się go zaciska to pęcznieje i może rozsadzić płytkę.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Te łączówki z 'Digitrona' w Bielsku to imho lipa. Kupiłem ostatnio 5 sztuk, bo byłem ciekaw ileż to jest warte. Strasznie toto delikatne, łamie się bardzo łatwo ale jak się niema co się lubi...
Sprzedawczyni mi powiedziała, że to są ostatnie sztuki, bo hurtownia już tego niema.
A o te fajniutkie elektrolity muszę zapytać - chętnie bym parę takich łyknął
Sprzedawczyni mi powiedziała, że to są ostatnie sztuki, bo hurtownia już tego niema.
A o te fajniutkie elektrolity muszę zapytać - chętnie bym parę takich łyknął

-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
byłem tam w czwartek.eS pisze:Te łączówki z 'Digitrona' w Bielsku to imho lipa. Kupiłem ostatnio 5 sztuk, bo byłem ciekaw ileż to jest warte. Strasznie toto delikatne, łamie się bardzo łatwo ale jak się niema co się lubi...
Sprzedawczyni mi powiedziała, że to są ostatnie sztuki, bo hurtownia już tego niema.
A o te fajniutkie elektrolity muszę zapytać - chętnie bym parę takich łyknął
Były łaczówki,kondensatorów nie widziałem.