Ja używam HP LJ 1020 (ale mogą być wszystkie jej klony 1010, 1018, 1022 itp. - wszystko co chodzi na kartridżu 12A). W sumie to chyba najlepiej się sprawdza z tego co testowałem (a sporo naprawiałem różnych drukarek). Daje dość grubą warstwę tonera co jest i zaletą i wadą. Zaletą dlatego, że nie podtrawia. Wadą bo trudno jest dobrać temperaturę żelazka i siłę nacisku przy przenoszeniu tak, żeby dobrze przykleić toner do płytki a jednocześnie uniknąć lekkiego rozlewania się ścieżek (najlepiej przetestować to na małych kwadracikach - jak się rozlewa to kwadrat przestaje być kwadratem). Jednak ta drukarka, ze względu na popularność, daje spore możliwości eksperymentowania - można próbować różnych proszków, wybór ogromny. Można próbować różnych nowych bębnów. Ostatnio robiłem płytkę z wydruku na proszku chyba Vision Tech. Mimo tego, że nie jest to proszek najwyższych lotów to termotransfer wyszedł rewelacyjnie (nie rozlewa się i dobrze przylega do płytki). Ale testy proponuję robić we własnym zakresie.
Na tym samym proszku chodzą praktycznie wszystkie starsze drukarki HP (np. 1200 - ten sam proszek i bęben, tylko z innymi zębatkami, wspomniana 1300 to to samo co 1200 tylko dodali chip na kartridżu). Niestety pewne różnice konstrukcyjne (ewentualnie wiek) mają wpływ na jakość wydruku (np. 1200 ma tendencje drukowania grubszych linii po środku niż na brzegach kartki). Ze wszystkich starszych HP najlepsze wydruki w/g mnie można uzyskać z HP 1020 i 1160/1320, ewentualnie ze starej 1100 pod warunkiem, że nie jest mocno zajechana. Nie drukowałem na niej na kredzie, oceniam po wydruku na papierze offsetowym.
Co do nowszych modeli HP LJ P1005, P1505 i pochodnych (pracujących na kartridżach 35A/36A) to zalecam ostrożność. Po pierwsze nawet oryginalny toner nie daje możliwości uzyskania takiego zaczernienia jak HP 1020. Po drugie ciężko jest znaleźć dobry proszek - większość tego co można kupić na Allegro a nawet w sklepach (i to dobrych sklepach z materiałami do regeneracji) to proszek tzw. uniwersalny do starszych modeli HP tylko zametkowany jako 36A. Efekt - nadaje się najwyżej do drukowania faktur na składzie budowlanym, zaczernienie przy większej powierzchni - średnioszare. Kilka miesięcy poszukiwań zajęło mi znalezienie odpowiedniego proszku. Najlepsze zaczernienie na tej drukarce udało mi się uzyskać na kartridżach ActiveJet - mimo, że to chińska tandeta to czernią jak należy, do tego stopnia, że potrafi pojawiać się lekko szare tło...
Przewinęło mi się też trochę (ale niewiele) drukarek innych marek (Xerox, Samsung), modeli już nie pamiętam. Pamiętam natomiast, że jakość wydruków, delikatnie mówiąc, nie była zadowalająca. Z drugiej strony mam awrsję do maszyn innych niż HP więc mogę nie być obiektywny
Zaznaczam, że do jakości wydruku podchodzę bardzo krytycznie, więc to co dla mnie jest wadą wydruku ktoś inny prawdopodobnie nawet nie zauważy bez porównywania z wydrukiem z innej maszyny.
Pozdrawiam
Sebastian