Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

pierwszy

Re: Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Post autor: pierwszy »

Furman Zenobiusz pisze:Ja lutuję SMD zwykłą lutownicą, tylko przed lutowaniem zaostrzam/wyrównuję grot.
I wszystko jasne :)
Z elementami o rozmiarze 0402 i TQPF 48 lub QFN i BGA tez tak postepujesz?
To tez SMD :P
Obawiam sie, ze groty Wellera zle znosza zaostrzanie :?
nerwus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 142
Rejestracja: czw, 1 października 2009, 10:40
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Post autor: nerwus »

Groty wellera strasznie nie znoszą zaostrzania, mam jednak jeden zaostrzony już dosyć długo , który używam do bardzo szybkich i krótkich prac, czasami właśnie też i do 0402.
Inny po zaostrzeniu i zostawieniu lutownicy na nieco dłużej wypalił się, przydaje się do prac gdzie trzeba coś grzejąc mocno przycisnąć, do czegokolwiek innego w ogóle porażka.

A kolega z poprzedniego postu miał raczej na myśli lutownice transformatorową (zwykła=transformatowa).
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Post autor: Furman Zenobiusz »

Rezystory 0402 spokojnie daje radę, ale tu lupa już potrzebna i ręka nie może latać. No i gęstość upakowania nie może być zbyt duża, wtedy po prostu nie ma dojścia, trzeba lutować z głową i używać wyobraźni przestrzennej, żeby jakiegoś fragmentu sobie nie zabudować.
Groty i lutownice 24V z wymiennymi grzałkami mam jeszcze z lat 90-tych - kupiłem 'wiaderko' u rosjan przyjeżdżających na rynek, od biedy da się je ostrzyć nawet temperówką do ołówków, ale szybko się niszczą przy ciągłym szlifowaniu. Zwłaszcza groty zaostrzone jakoś szybko tracą kształty, niemniej jak się ich nie używa zbyt często, na jakiś czas wystarczają.

Zanim szef kupił lepszy sprzęt, takim złomem lutowałem czasami na płytach głównych od PC (np. gdy ktoś ścieżki przerwał rysując PCB od wierzchu - częste zjawisko gdy ktoś nieumiejętnie zakładał radiatory na gniazda procesora typu Socket7 i wszystkie podobne) - tu dopiero było ciężko, bo oprócz małych elementów, gęstość ścieżek potrafi być zadziwiająca, szczególnie w okolicach samego gniazda procesora lub slotów pamięci.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Post autor: fugasi »

macska pisze:Obawiam sie, ze groty Wellera zle znosza zaostrzanie :?

Mi też ciarki przeszły po plecach. :) Przecież Weller oferuje wymienne groty o różnych kształtach - szpiczaste, kuliste i w kształcie grzyba. :)
_
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Lutowanie SMD pogrzebaczem - porady praktyczne

Post autor: Boguś »

fugasi pisze:
macska pisze:Obawiam sie, ze groty Wellera zle znosza zaostrzanie :?

Mi też ciarki przeszły po plecach. :) Przecież Weller oferuje wymienne groty o różnych kształtach - szpiczaste, kuliste i w kształcie grzyba. :)
....i cygara......... :wink:
ODPOWIEDZ