Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jethrotull »

Zawsze sobie to wyobrażałem tak - jeśli s2 ma akurat niski potencjał względem katody to prąd nie płynie. Jeśli akurat przypadkiem ma wysoki potencjał to prąd chwilowo popłynie, ale jednocześnie s2 będzie wyłapywać elektrony emitowane przez katodę. Ponieważ elektrony te nie mają dokąd odpłynąć, będą się zbierać w siatce drugiej obniżając jej potencjał do momentu aż lampa się zatka.
Również na stronie Toma jest informacja, że funkcja standby może być zrealizowana przez odłączanie Us2.

No i wszystko pięknie, tylko że właśnie postanowiłem być sprytny i zrobić przełącznik trybu pracy lampy końcowej trioda-standby-pentoda, gdzie w trybie standby s2 wisi w powietrzu, no i niestety lampa w takiej konfiguracji gra niewiele ciszej niż spięta w triodę...
traxman

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: traxman »

A gdybyś podłączył na stałe rezystor np. 1M, pomiędzy G2, a K, wtedy pewnie zadziałało by lepiej, wyłącznik oczywiście musi być przed nim.
o-----c

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: o-----c »

jethrotull pisze:No i wszystko pięknie, tylko że właśnie postanowiłem być sprytny i zrobić przełącznik trybu pracy lampy końcowej trioda-standby-pentoda, gdzie w trybie standby s2 wisi w powietrzu, no i niestety lampa w takiej konfiguracji gra niewiele ciszej niż spięta w triodę...
- nie wiem, jak to wygląda u Pana. U mnie odcięcie S2 od napięcia powoduje całkowite wytłumienie sygnału. 4x6P3SE. Sprawdziłem (hehehe) utrzymując przełącznik trioda/pentoda "w połowie drogi".
_idu

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: _idu »

jethrotull pisze: No i wszystko pięknie, tylko że właśnie postanowiłem być sprytny i zrobić przełącznik trybu pracy lampy końcowej trioda-standby-pentoda, gdzie w trybie standby s2 wisi w powietrzu, no i niestety lampa w takiej konfiguracji gra niewiele ciszej niż spięta w triodę...
No i zgodnie z tzw. wyczuciem. Wszak tylko w nwiekielkim stopniu zmienią się parametry triody.
Grac będzie do czasu aż sie mocno naładuje ta siatka. W lampach strumienonych to będzie trwać długo.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jethrotull »

Dobra, to spróbuję zbanować siatkę do masy jakimś dużym rezystorem.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jacekk »

Witam. Mam pytanie, Do Canio właściwie ale nie tylko. Jaka jest różnica w dzwięku miedzy trybem pentody a triody? Jeszcze nie dotarłem do etapu wzmacniacza na triodach... A nie powiem że strasznie jestem ciekawy.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jethrotull »

Różnica jest mniej więcej taka jakbyś objął lampę końcową dość dużym sprzężeniem zwrotnym (przełączanie w tryb triody tym zresztą właśnie jest). Dźwięk jest po pierwsze cichszy, a po drugie jakiś taki wykastrowany, zmniejsza się przester.
o-----c

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: o-----c »

jacekk pisze:Witam. Mam pytanie, Do Canio właściwie ale nie tylko. Jaka jest różnica w dzwięku miedzy trybem pentody a triody? Jeszcze nie dotarłem do etapu wzmacniacza na triodach... A nie powiem że strasznie jestem ciekawy.
Pozdrawiam!
Różnicy może nie być żadnej. Wszystko zależy od aktualnego ustawienia wzmacniacza, szczególnie w kwestii poziomu wysterowania końcówki mocy. Przy założeniu, że mamy do czynienia z prawidłowo zbudowanym i działającym wzmacniaczem (np. klasa AB, 4xEL34, 100W), usłyszeć i odczuć można różnicę pomiędzy kompresją, jaką wprowadza tryb pentodowy i nieomal zupełnym jej brakiem w trybie triodowym. Zniekształcenia powstające w trybie pentodowym mają zdecydowanie płynny charakter i zakres ich generowania przypada na szerszy "zakres mocy" - powstają, zanim nastąpi obcinanie sygnału (np. już od ok. 60-70W do 100-120W generowanej mocy). Obserwowane na oscyloskopie przebiegi mają bardziej zaokrąglone krzywizny. Tryb triodowy, w zasadzie do chwili wystąpienia obcinania wierzchołków, nie zniekształca (czyt.: nie zniekształca w stopniu istotnym, o "gitarowym" charakterze). Do ok. maksimum uzyskiwanej w trybie T (czyli do 45-50W generowanej mocy) zniekształceń i kompresji nie ma. Stąd brzmienia "czystej" gitary mogą być sterylnie czyste. Pozbawione gritt-u. Kwestia mocy - tryb triodowy, to ok. połowa mocy trybu pentodowego. Subiektywne odczucie ściszenia ma miejsce głównie wtedy, gdy przełączamy z P na T. Natomiast, tak naprawdę, 50W z pentody głośnością niczym się nie różni od 50W z triody. Istotne dla gitarzysty są możliwe do uzyskania różnice artykulacyjne. Krótko mówiąc, ktoś, kto preferuje "łojenie" wybierze intuicyjnie tryb P. Do bardziej ugrzecznionego grania tryb T będzie świetny. Aczkolwiek w trybie T można uzyskać b. duże zniekształcenia o śpiewnym charakterze masywnie przesterowując końcówkę np. "czystym" preampem (np. Single Coil neck position). Tryb T istotnie lepiej znosi duże przesterowanie lamp mocy. Kombinacji jest cała masa. Sakramentalne - eksperymentuj - jest jedyną sensowną podpowiedzią.
Ostatnio zmieniony czw, 28 stycznia 2010, 09:28 przez o-----c, łącznie zmieniany 1 raz.
almagra
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 101
Rejestracja: ndz, 31 maja 2009, 18:54

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: almagra »

.
Ostatnio zmieniony wt, 11 maja 2010, 18:44 przez almagra, łącznie zmieniany 1 raz.
o-----c

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: o-----c »

Uzupełnienie.
"Różnice w brzmieniu" T i P nie powinny być rozpatrywane w oderwaniu od kompletu, jakim jest wzmacniacz i kolumna głośnikowa. W trybie T mamy sytuację, w której kolumna np. 4x12 zasilana jest połową mocy. Wiadomo, że głośniki gitarowe takiej kolumny nie będą generowały owego charaktrystycznego typu zniekształceń, jakie powstają, gdy doprowadzi się moc 100W ("samoograniczanie" się amplitudy wychylenia membrany). Kolejny detal - w trybie T zasilacz anodowy "nagle" staje się stosunkowo sztywny i 'nadwydajny'. Co prawda prąd spoczynkowy T i P jest identyczny (przy założeniu, że nie zastosowano sztuczek, np. automatycznego przestrajania trybu T do klasy A) , to jednak maksymalny prąd przy maksymalnym wysterowaniu w trybie T jest znacząco mniejszy. Stąd sagging jest mniejszy i wspomniana kompresja także.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jethrotull »

Dodałem do siatki drugiej rezystor upływowy 220k. Poprawy brak. Sprawdziłem też obwód przełączania pod kątem upływu/zwarcia między siatką a żródłem wysokiego napięcia, nic takiego jednak nie stwierdziłem. Obecnie wzmacniacz w trybie standby gra głośniej niż w trybie triodowym, co jest dla mnie nową zagadką.
Myślę, że o ile Koledzy nie podpowiedzą czegoś, przełącznik wyleci i zostanie zastąpiony normalnym standbajem.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny
Kontakt:

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: Furman Zenobiusz »

Wydaje mi się, że należy rozważyć również opcję samego szkła bańki, które nie jest takim idealnym izolatorem jakby się wydawało. Rozgrzane szkło reprezentuje jakąś oporność - nie chce mi się teraz szukać książki, ale z tego co pamiętam jest to wartość rzędu kilkuset MΩ do paru GΩ, (zależnie od gatunku szkła) na każdy centymetr odległości. Biorąc pod uwagę odległości między wyprowadzeniami lampy w cokole lub innych miejscach, gdzie druty łączą się ze szkłem, będą to zapewne zaledwie dziesiątki MΩ. Zawsze więc trochę elektronów ucieknie z siatki - może to powoduje, że ładunek nie może się uzbierać ?
OTLamp

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: OTLamp »

A ja nadal nie wiem, o jakiej lampie tutaj mowa, przecież to jest najbardziej istotne. Poza tym kto powiedział, że przy Us2=0 ma nie płynąć prąd anodowy i lampa ma w ogóle nie działać? Wszystko zależy od rodzaju (typu, konstrukcji, a więc i parametrów) lampy, a także w pewnej mierze od rozwiązania stopnia sterującego. Obniżenie Us2 zmniejsza położenie charakterystyk anodowych, ale zerowe napięcie Us2 nie musi oznaczać odcięcia prądu anodowego. W zależności od rozwiązania stopnia sterującego i elementów sprzęgających, lampa w takich warunkach może całkiem nieźle pracować w klasie 2B lub nawet 2AB (w zależności od typu lampy, np. lampy od odchylania poziomego).
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: jethrotull »

Chodzi o lampę ECL82, a konkretnie jej część pentodową. Działa zarówno gdy S2 jest wisząca w powietrzu, jak i umasiona przez rezystor upływowy 220k.
OTLamp

Re: Czy pentoda może działać bez ustalonego napięcia s2?

Post autor: OTLamp »

ECL82 to akurat lampa z wysoko położonymi charakterystykami, wiec przy tym Us2=0V może tam jeszcze coś płynąć (jaki jest prąd anodowy po umasieniu s2?), a po wysterowaniu może pogrywać z prądem siatki sterującej. To wzmacniacz PP czy SE?
ODPOWIEDZ