Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Czy do budowy lampowego wzmacniacza słuchawkowego OTL według tego projektu nada się transformator TS15/16 ? Oraz gdzie można dostać lampy (sklep on-line, lub stacjonarny w Warszawie?) na alledrogo są lampy ECL 86 Philipsa w kosmicznej cenie lub Polamp w trochę normalnej cenie. Słyszałem, że najlepiej upolować lampy Tesli.
TS15/16
* moc 15 VA
* napięcie pierwotne 230 V
* napięcia wtórne: 2 x 13,5 V(2 x 0,5 A)
* rdzeń EI60
Będzie to moja 1wsza konstrukcja.
TS15/16
* moc 15 VA
* napięcie pierwotne 230 V
* napięcia wtórne: 2 x 13,5 V(2 x 0,5 A)
* rdzeń EI60
Będzie to moja 1wsza konstrukcja.
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Nawet nie zadałeś sobie trudu przeczytania artykułu, który linkujesz
Transformator Min. 40W 6,3 V/2,5 A dla ECL86 lub 13,5 V/1,5 A dla PCL86 210-220 V/0,1 A
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Czyli odpada bo ma 2 x 13,5 V(2 x 0,5 A)
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Zależy czy masz ECL86 czy PCL86, poza tym potrzebujesz jeszcze uzwojenia o napięciu 210-220V. Jeśli transformator na służyć tylko do żarzenia PCL'ek to się nada.
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Do tego wzmacniacza potrzeba 2 trafa czy wystarczy 1 o odpowiednich parametrach ? Z jakie urządzenie może być dawcą trafa ?
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Wystarczy jeden.
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
W RWPG to my głównie tłukliśmy ECL86/PCL86. Więc najałtawiej będzie te nabyć.Fat.Joe pisze:na alledrogo są lampy ECL 86 Philipsa w kosmicznej cenie lub Polamp w trochę normalnej cenie. Słyszałem, że najlepiej upolować lampy Tesli.
Tesle nie będa sie zbytio róznić. ale pewnie będzi o nie trudniej.
Nie spotkałem ECL86/PCL86 produkcji RFT ale Tungsram pewnie robił te lampy.
Tanie nie będą bo zapasy się wyczerpują szczególnie wersji E. A któs zauważyl że lepiej sprzedać nasze a niemieckim ebay niz za grosze na naszym Allegro.
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Gruby Józku!
Jeśli dotąd nie zauważyłeś to lampy potrzebują żarzenia, napięcia anodowego i napięcia polaryzacji siatki. O ile z tym ostatnim transformator nie musi mieć wiele wspólnego, podobnie jak w urządzeniach tranzystorowych to pierwsze jest rzeczą w nich niespotykaną, stąd pewnie przeoczenie. Dlatego urządzenia lampowe są zasilane najczęściej z transformatorów z dwoma uzwojeniami wtórnymi, jednym niskonapięciowym do żarzenia właśnie i wysokonapieciowym (kilkaset V), anodowym. W starszych urządzeniach np. radiach spotyka się jeszcze oddatkowe uzwojenie do żarzenia lampy prostowniczej, wtedy uzwojenie anodowe jest symetryczne z umasionym środkiem. Przykład takiego transformatora pokazany jest na fotografii, widać na nim dwa osobne, nawinięte grubym drutem uzwojenia żarzeniowe, symetryczne uzwojenie anodowe jest ukryte pod nimi. A w mocniejszych wzmacniaczach osobne uzwojenie o małej wydajności prądowej do polaryzowania lamp mocy.
Zatem transformator musi mieć minimum dwa uzwojenia wtórne (czasem wykorzystuje się osobne transformatory) ale może mieć trzy lub cztery a nawet więcej jeśli wykorzystano lampy o różnych napięciach żarzenia.
Potrzebny ci transformator wymontowany z wraku radia lub gramofonu np. Bambino. Alternatywą są dwa nowożytne już transformatory zestawione "plecami do siebie" czyli połączone uzwojeniami wtórnymi, wtedy ten drugi pełni rolę podwyższającego. Jego uzwojenie pierwotne będzie dostarczać napięcia anodowego, z połączonych uzw. wtórnych możesz żarzyć lampy.


Zatem transformator musi mieć minimum dwa uzwojenia wtórne (czasem wykorzystuje się osobne transformatory) ale może mieć trzy lub cztery a nawet więcej jeśli wykorzystano lampy o różnych napięciach żarzenia.
Potrzebny ci transformator wymontowany z wraku radia lub gramofonu np. Bambino. Alternatywą są dwa nowożytne już transformatory zestawione "plecami do siebie" czyli połączone uzwojeniami wtórnymi, wtedy ten drugi pełni rolę podwyższającego. Jego uzwojenie pierwotne będzie dostarczać napięcia anodowego, z połączonych uzw. wtórnych możesz żarzyć lampy.

_
Re: Lampowy wzmak słuchawkowy OTL czy nada się trafo TS15/16 ?
Trafo najlepiej zamówić tu:
http://www.toroidy.pl/
Zrobiłem ten wzmacniacz i wysłałem opis moich zmagań do autora projektu:
http://www.audioton.republika.pl/wzm-OTL.html
Wiem, że ludzie o podejściu "inżynieryjnym" nie lubią audiofilskich czarów, ale opisana w powyższym linku wymiana kondensatorów dała bardzo dużo.
Parę dni temu kupiłem na Allegro ECL86 Philipsa, ale poprawa brzmieniowa nie była jakaś spektakularna. Po paru godzinach grania usłyszałem poprawiającą się klarowność dźwięku. Być może jak jeszcze pograją, będzie coraz lepiej.
Zwróciłem też uwagę a dwie sprawy:
- Telam strasznie mikrofonowały. Nie można było nawet leciutko stuknąć w obudowę, bo wszystko było słychać w słuchawkach. Philipsy trzeba by chyba młotkiem potraktować żeby coś usłyszeć
- Druga obserwacja to moment włączenia. Telamy gwałtownie się rozjarzały, jak od potężnego uderzenia prądowego, a później wracały do normalnego żarzenia. Philipsy rozjaśniają się stopniowo, powolutku, jak należy.
http://www.toroidy.pl/
Zrobiłem ten wzmacniacz i wysłałem opis moich zmagań do autora projektu:
http://www.audioton.republika.pl/wzm-OTL.html
Wiem, że ludzie o podejściu "inżynieryjnym" nie lubią audiofilskich czarów, ale opisana w powyższym linku wymiana kondensatorów dała bardzo dużo.
Parę dni temu kupiłem na Allegro ECL86 Philipsa, ale poprawa brzmieniowa nie była jakaś spektakularna. Po paru godzinach grania usłyszałem poprawiającą się klarowność dźwięku. Być może jak jeszcze pograją, będzie coraz lepiej.
Zwróciłem też uwagę a dwie sprawy:
- Telam strasznie mikrofonowały. Nie można było nawet leciutko stuknąć w obudowę, bo wszystko było słychać w słuchawkach. Philipsy trzeba by chyba młotkiem potraktować żeby coś usłyszeć

- Druga obserwacja to moment włączenia. Telamy gwałtownie się rozjarzały, jak od potężnego uderzenia prądowego, a później wracały do normalnego żarzenia. Philipsy rozjaśniają się stopniowo, powolutku, jak należy.