Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: gsmok »

Witam
Parę dni temu miałem u siebie wzmacniacz gitarowy ENGL 120W. Zauważyłem, że transformator głośnikowy został dziwnie potraktowany przez producenta - na rdzeniu zostały wypalone "szramy" widoczne na załączonych fotografiach. Czy ktoś się orientuje czemu miały posłużyć te zabiegi ?
Załączniki
Transformator wzmacniacza ENGL 120W
Transformator wzmacniacza ENGL 120W
Transformator wzmacniacza ENGL 120W
Transformator wzmacniacza ENGL 120W
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: VacuumVoodoo »

Troche Engli juz mialem na warsztatcie ale czegos takiego jeszcze nie widzialem...mam wrazenie ze ktos w ten sposob sprawdzal czy grot lutownicy jest odpowiednio goracy :roll:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: gsmok »

Sprawa wygląda tajemniczo. Może tego dobrze nie widać na zdjęciach, ale te szramy to nie jest tylko ślad na farbie, którą pomalowany jest rdzeń - one zostały wypalone w rdzeniu i mają głębokość około 1-2mm. Zastanawiam się czym to zostało zrobione.
Ponieważ twierdzisz, że nie jest to jakaś cecha tego wzmacniacza, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to fakt, że osoba która spawała rdzeń (bo jest to rdzeń spawany) bawiła się podczas zajęć spawalniczych. Tylko w takim razie te szramy powinny być zamalowane - a tutaj mamy przypadek, że szramy powstały po pomalowaniu rdzenia.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: Jarosław »

Może po prostu w jakimś celu właściciel sobie go oznaczył? Np. przed oddaniem do jakiegoś serwisu?
Pesymista to dobrze poinformowany optymista...
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: gsmok »

Też mi to przyszło do głowy, jednak wykonanie takich znaków w warunkach "domowych" wydaje się mało prawdopodobne. Wzmacniacz wyglądał na "dziewiczy". Te znaki powstały chyba u producenta. Jeśli to przykład wandalizmu, to jak to przepuściła kontrola, która u tego wytwórcy jest ponoć bez zarzutu.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
traxman

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: traxman »

Szlifierka kątowa dużo potrafi..., chyba, że przeciągnął elektrodą, ale farba by nie złapała...
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: gsmok »

Traxman- to jest ewidentnie wypalone na gorąco.
Przychodzi mi na myśl jeszcze jedno - to głupia myśl - ale liczę na wyrozumiałość - czy możliwe jest, że to trafo np. "grało" i ktoś w ten sposób starał się "uciszyć" rdzeń.
Ostatnio zmieniony ndz, 10 stycznia 2010, 20:26 przez gsmok, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
traxman

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: traxman »

Cienką tarczą elegancko się pali materiał, zasugerowałem się tym łukiem w środku.
Amerykańskie i japońskie trafa są przespawane wzdłuż szczeliny, aby nie grały, ale jest to zrobione elegancko.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: KaKa »

gsmok pisze:Przychodzi mi na myśl jeszcze jedno - to głupia myśl - ale liczę na wyrozumiałość - czy możliwe jest, że to trafo np. "grało" i ktoś w ten sposób starał się "uciszyć" rdzeń.
Odpada. W takim przypadku spawy były możliwie najkrótszy, i równoległy do krótszego boku kształtki.
Spaw mocujący widoczny na dużym zdjęciu jest poprawny.

gsmok :arrow: Zwróciłeś może uwaŋe na to czy pozostałe śrubki (mocujące podstawki i pozostałe trafa) były również ocynkowane, czy może jednolicie czarne?
Zastanawia mnie to bo te od TG są srebrne. Możliwe, że ktoś wykręcił trafo pobawił się nim, pomalował i wkręcił. Tylko nadal nie wiadomo po co :roll: .
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: Vault_Dweller »

Mnie to wygląda, jakby przewody dotykały do rdzenia podczas impregnacji, a potem je oderwano ale nie uzupełniono ubytków.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Krzysiek16
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 497
Rejestracja: pn, 24 listopada 2008, 11:27
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: Krzysiek16 »

To nie mogło powstać podczas impregnacji, bo:
Może tego dobrze nie widać na zdjęciach, ale te szramy to nie jest tylko ślad na farbie, którą pomalowany jest rdzeń - one zostały wypalone w rdzeniu i mają głębokość około 1-2mm.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3908
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: gsmok »

Wygląda więc na to, że to po prostu jakaś niedoróbka lub 'wandalizm'.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Awatar użytkownika
foras1
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: wt, 6 stycznia 2009, 14:31
Lokalizacja: Kraków, NH

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: foras1 »

Witam, spotkałem się z tym dwa razy i jeśli te "wypalenia" są głębokie tzn. aż w kształtki, to jest to tylko po to by nie rozbierać rdzenia i nie kombinować z przewijaniem trafa. Trafa od drukarek które kiedyś próbowałem rozebrać na kształtki tak właśnie miały zrobione.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: Wicker »

napisz wprost do producenta, ciekawe co odpisze
pozdrawiam,
Paweł
Awatar użytkownika
Matizz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1196
Rejestracja: wt, 4 lipca 2006, 10:58
Lokalizacja: Zawiercie
Kontakt:

Re: Dziwny transformator we wzmacniaczu gitarowym ENGL 120W

Post autor: Matizz »

Może podczas uruchamiania komuś bardzo dał się we znaki ten wzmacniacz ? :twisted:

Pozdrawiam
Matizz
kontakt - PW, mail - jezussm@gmail.com
ODPOWIEDZ