Historie prawdziwe,prawdopodobne,zasłyszane....

[anka]

Wiosna 1944r.Katastrofa niemieckiego taboru wojskowego /pociąg z "łupami wojennymi/zmierza-
jącego ze Wschodu do Rzeszy na linii średnicowej w okolicach Warszawy /odcinek Międzylesie
Wawer /. W rozbitych wagonach odbiorniki radiowe !!!. W ogólnym zamieszaniu "część towaru"
trafia do okolicznych mieszkańców.Tuż po wojnie nastąpił w okolicy "urodzaj' na fachowców od
radiotechniki a także na "komisową" dystrybucję atrakcyjnego i pożądanego towaru.Wystąpiło
również inne "ciekawe zjawisko"-produkcja ozdób choinkowych ze srebrnej folii/elektrolity!/Pzdr.

[qdlaczian]

Wiosna 1944r.Katastrofa niemieckiego taboru wojskowego /pociąg z "łupami wojennymi/zmierza-
jącego ze Wschodu do Rzeszy na linii średnicowej w okolicach Warszawy /odcinek Międzylesie
Wawer /. W rozbitych wagonach odbiorniki radiowe !!!. W ogólnym zamieszaniu "część towaru"
trafia do okolicznych mieszkańców.Tuż po wojnie nastąpił w okolicy "urodzaj' na fachowców od
radiotechniki a także na "komisową" dystrybucję atrakcyjnego i pożądanego towaru.Wystąpiło
również inne "ciekawe zjawisko"-produkcja ozdób choinkowych ze srebrnej folii/elektrolity!/Pzdr.

Bardzo prawdopodobne.
Moje zasłyszane, może nie lampowe ale zawsze ...

Po wojnie, lokalni rolnicy co to zdolniejsi wybebeszali silniki z sprzętów wojskowych po czym wymontowywali np. z 2 cylindrowych 1 tłok.... bo 1 wystarczał i dalej powstawał napęd do młuckarni, prąd do radia itp. który służył bardzo długo. Potem jak się wypracował 1 tłok, montowano 2 i dalej z tematem. A z opon robiono podeszwy, z blachy nawet zapalniczki benzynowe "na knot"

[Piotr]

z blachy nawet zapalniczki benzynowe "na knot"

Żadna ściema, sprzęt z epoki.