pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Wyparkowe przez sam fakt,że parują cały czas "spłaszczają" problem.
Tam nawet jeżeli wszyscy zakręcą całkowicie zawory to kazdemu coś wykaże.
Sytuacja którą przedstawiłem jest NIEMOŻLIWA w ŻADNYM WYPADKU.
Przy podzielnikach elektronicznych jest inaczej - tu problem jest wyostrzony.
Zużyłeś trochę więcej niż sasiedzi - zapłacisz dużo więcej.
I to przy idealnej izolacji przegród wewnętrznych (ściany , stropy)
Dopiero na to nakładaję się przenikania - zacząłeś grzać prędzej dogrzewasz sąsiada on bedzie grzał jeszcze później.
Z góry na straconej pozycji są ci którzy mieszkają nad piwnicami z uszkodzonymi okienkami
jezeli na dodatek mają w domu małe dziecko, które trzeba wykapać, albo obłoznie chorego
którego tez czasami trzeba obmyć a w związku z tym podnieść temperaturę w pomieszczeniu..
Na temat kto zapłaci - ja nie wiem i nie interesuje mnie ile zużył sąsiad.
Ja zużyłem tak jak pokazał podzielnik ZERO i liczę wg. podanego wzoru,
który nie przewiduje wyjątków.
Zasady rozliczania podaja na sztywno
-10% koszty wspólne (łazienki,klatka schodowa,piwnice) - grzejniki bez podzielników
-90% indywidualne. - (mieszkania) grzejniki z podzielnikami.
Tam nawet jeżeli wszyscy zakręcą całkowicie zawory to kazdemu coś wykaże.
Sytuacja którą przedstawiłem jest NIEMOŻLIWA w ŻADNYM WYPADKU.
Przy podzielnikach elektronicznych jest inaczej - tu problem jest wyostrzony.
Zużyłeś trochę więcej niż sasiedzi - zapłacisz dużo więcej.
I to przy idealnej izolacji przegród wewnętrznych (ściany , stropy)
Dopiero na to nakładaję się przenikania - zacząłeś grzać prędzej dogrzewasz sąsiada on bedzie grzał jeszcze później.
Z góry na straconej pozycji są ci którzy mieszkają nad piwnicami z uszkodzonymi okienkami
jezeli na dodatek mają w domu małe dziecko, które trzeba wykapać, albo obłoznie chorego
którego tez czasami trzeba obmyć a w związku z tym podnieść temperaturę w pomieszczeniu..
Na temat kto zapłaci - ja nie wiem i nie interesuje mnie ile zużył sąsiad.
Ja zużyłem tak jak pokazał podzielnik ZERO i liczę wg. podanego wzoru,
który nie przewiduje wyjątków.
Zasady rozliczania podaja na sztywno
-10% koszty wspólne (łazienki,klatka schodowa,piwnice) - grzejniki bez podzielników
-90% indywidualne. - (mieszkania) grzejniki z podzielnikami.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
I tu masz racje bo mój szwagier właśnie tak robi. Przy zakręconych wszystkich grzejnikach ma obecnie w domu 23-24 stopnie. Mieszkanie 2 piętro pomiędzy 2 sąsiadami... Budynek ma 3 lata. Nie wiem niestety w jaki sposób są rozliczani za ciepło.staszeks pisze: W tej sytuacji mogę smiało twierdzić, że mieszkańcy (może za wyjątkiem ostatniego piętra)
są w stanie przetrwać zimę nie włączając ogrzewania.
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
W końcowym podsumowaniu nic to nie daje. Pomimo posiadania licnzików ciepła i tak jest opłata ryczałtowa (czasem więcej niż jedna!!!) za ogrzewanie pozostałych pomieszczeń budynku. Inni potrafią te koszty doliczyć do innych opłat i jest git. A potem wychodzi w sumie tak że ci co mają te podzielniki (wodomierze też ) w sumie nie płącą mniej niż ci kórzy odmówili tego drobrodziejstwa. Dostawca każe zapłacić spółdzielni to co przesła do rury od jakiegoś tam węzła. A że po drodze sporo ginie ciepełka to już problem odbiorcy. Jak nie podoba się to niech sobie buduje włąsną kotłownię (życzymy powodzenia w uzyskaniu zezwoleń itd...). Lokatorzy już odczuwają jak po prywatyzacji zakładów energetycznych muszą płacić za straty ciepła rur ciepłowniczych (i to słono)....Jasiu pisze: W sumie powinno się to opłacać, wszelkie opłaty ryczałtowe są dużo większe. Jeżeli coś w opłatach nie gra trzeba skonfrontować rozliczenie z umową.
Cały ten raban o te podzielniki itd to tylko lipa. Pic na wodę. Sprzedano tylko spora ilość zabawek. Ktoś dobrze sie obłowił. A i tak na resztę zuzytego ciepła (lub innego medium) złożą się wszyscy i ci co mają podzielniki, liczniki jak i ci co nie mają. Wiekszość co tak piała z zachwytu że nie muszą płacić za innych teraz przyznają że to nic a nic nie obniżyło opłat....
Podobnie było z kasami fiskalnymi. Dawne woj. sieradzkie. Wiadomo typowo rolnicze. Co się okazało - po zmuszeniu do posiadania kas fiskalnych przez drobnych sklepikarzy, wpływy z tytułu należnego podatku VA znacznie sie zmniejszyły. Czemu - bo jak ktoś miał uproszczoną rachunkowość to podatek VAT musiał płacić od stanu magazynowego na koniec miesiaca (dlatego w ostantim tygodniu miesiąca sklepy nic nie zamawiały od dostawców....) a po fiskalizacji płacili tylko tyle ile kasa nabiła. No przecież obcą gębę, która chce coś kupić to od razu poznaje się .....
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Pozwólcie, że powrócę do strony prawnej.
Czy punktem zaczepienia nie mozż być fakt, że
mimo iż ceny ciepła (i inne koszty) pozostaną stałe ja pobiorę taka samą ilość ciepła jak w poprzednim sezonie to mimo wszystko nie mam gwarancji, ża poniosę takie same koszty jak w poprzednim sezonie?
Jak pokazałem (tak mi się przynajmniej wydaje) koszty te w dużej mierze zależą od tego ile ciepła pobiorą inni.
Drugie wydaje mi się że obliczając koszt ogrzewania za sezon ,liczony jako suma NIEZALEŻNIE liczonych miesięcy nie pokryje się on z kosztem okresu liczonym jako całość.
I jeszcze jedno pytanie: dlaczego podzielnik elektroniczny nie jest przyrządem pomiarowym?
Moim zdaniem posiada wszystkie dane aby nim być.
Mierzy temperaturę grzejnika (radiatora) i temperaturę otoczenia. Nic nie stoi na przeszkodzie
aby podawał ciepło oddane przez WZORCOWY grzejnik. Dalej to tylko odpowiednie współczynniki
dopasowywujące do realnych typów i wielkości grzejnków. Tak zaawansowana elektronika powinna sobie poradzić z odpowiednimi przeliczeniami.
Jedyna moim zdaniem przeszkoda to fakt, że wtedy trzeba by je legalizować.
Czy punktem zaczepienia nie mozż być fakt, że
mimo iż ceny ciepła (i inne koszty) pozostaną stałe ja pobiorę taka samą ilość ciepła jak w poprzednim sezonie to mimo wszystko nie mam gwarancji, ża poniosę takie same koszty jak w poprzednim sezonie?
Jak pokazałem (tak mi się przynajmniej wydaje) koszty te w dużej mierze zależą od tego ile ciepła pobiorą inni.
Drugie wydaje mi się że obliczając koszt ogrzewania za sezon ,liczony jako suma NIEZALEŻNIE liczonych miesięcy nie pokryje się on z kosztem okresu liczonym jako całość.
I jeszcze jedno pytanie: dlaczego podzielnik elektroniczny nie jest przyrządem pomiarowym?
Moim zdaniem posiada wszystkie dane aby nim być.
Mierzy temperaturę grzejnika (radiatora) i temperaturę otoczenia. Nic nie stoi na przeszkodzie
aby podawał ciepło oddane przez WZORCOWY grzejnik. Dalej to tylko odpowiednie współczynniki
dopasowywujące do realnych typów i wielkości grzejnków. Tak zaawansowana elektronika powinna sobie poradzić z odpowiednimi przeliczeniami.
Jedyna moim zdaniem przeszkoda to fakt, że wtedy trzeba by je legalizować.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Nie jest miernikiem, bo nie wskazuje wartości mierzonej - tylko coś co po uwzględnieniu czegoś innego, będzie można dostać coś podobnego, do czegoś co chcieliśmy zmierzyć. Ten sam podzielnik zamontowany w różnych miejscach da inny odczyt - a to już wystarczający powód aby nie traktować go jako miernik.
Taniej do wodomierza skrzydełkowego dodać dwa termometry i skorzystać z definicji ciepła - tak właśnie robi się najtańsze ciepłomierze - wypierające powoli podzielniki. Inną sprawą jest istnienie w dalszym ciągu różnic do pokrycia przez podział m2.
Taniej do wodomierza skrzydełkowego dodać dwa termometry i skorzystać z definicji ciepła - tak właśnie robi się najtańsze ciepłomierze - wypierające powoli podzielniki. Inną sprawą jest istnienie w dalszym ciągu różnic do pokrycia przez podział m2.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Nie zostałem przekonany.
Tenże wspomniany "najtańszy" ciepłomierz równierz nie mierzy ciepła i dopiero po wykonaniu
określonych operacji matematycznych i uwzględnieniu czegoś (n.p. ciepła właściwego medium
którym niekoniecznie musi być woda) może wskazywać zużyte ciepło.
Takie same operacje może wykonać podzielnik (elektroniczny) który i tak jest zaopatrzony
w wystarczająco zaawansowaną elektronikę co pozwoli na podanie na wyswietlaczu zużytego ciepła.
(dla grzejnika wzorcowego)
A że czasami trzeba będzie przemnozyć przez współczynnik uwzględniający typ i wielkość grzejnika?
P.S. N.p. woltomierz elektrostatyczny też nie pokazuje tego co naprawdę mierzy
(a mierzy naprawdę przesunięcie) a jednak o ile wiem jest przyrządem.
Tenże wspomniany "najtańszy" ciepłomierz równierz nie mierzy ciepła i dopiero po wykonaniu
określonych operacji matematycznych i uwzględnieniu czegoś (n.p. ciepła właściwego medium
którym niekoniecznie musi być woda) może wskazywać zużyte ciepło.
Takie same operacje może wykonać podzielnik (elektroniczny) który i tak jest zaopatrzony
w wystarczająco zaawansowaną elektronikę co pozwoli na podanie na wyswietlaczu zużytego ciepła.
(dla grzejnika wzorcowego)
A że czasami trzeba będzie przemnozyć przez współczynnik uwzględniający typ i wielkość grzejnika?
P.S. N.p. woltomierz elektrostatyczny też nie pokazuje tego co naprawdę mierzy
(a mierzy naprawdę przesunięcie) a jednak o ile wiem jest przyrządem.
Ostatnio zmieniony śr, 2 grudnia 2009, 13:33 przez staszeks, łącznie zmieniany 1 raz.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
http://www.alpat.com.pl/cieplomierze.htm
Moc elektryczną możesz mierzyć watomierzem lub porównać jasność żarówki testowej do modelu,
oba pomiary oddają Pi*OKO sposób działania licznika i podzielnia ciepła.
Moc elektryczną możesz mierzyć watomierzem lub porównać jasność żarówki testowej do modelu,
oba pomiary oddają Pi*OKO sposób działania licznika i podzielnia ciepła.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
A tu mówimy o czyms zupełnie innym a o możliwej do osiagnięcia klasie przyrządu.
W tym wypadku nawet najgorsza klesa byłaby bardziej dokładna od błedu matody.
(patrz przykład kiedy tylko jeden lokator sprawdził czy grzejniki grzeją)
Wiem, że jestem upierdliwy ale dla mnie jedynym praedziwym powodem jest :
bo tak zadecydował CUM i głową muru nie przebijesz.
W tym wypadku nawet najgorsza klesa byłaby bardziej dokładna od błedu matody.
(patrz przykład kiedy tylko jeden lokator sprawdził czy grzejniki grzeją)
Wiem, że jestem upierdliwy ale dla mnie jedynym praedziwym powodem jest :
bo tak zadecydował CUM i głową muru nie przebijesz.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Zainstalować wszystkim grzejniki na prąd i problem pomiaru energii z głowy. Swoją drogą elektronicy i elektrycy nie mają problemów z pomiarami energii, gorzej wszelkiej maści ciepłownicy itp..
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
I do każdego grzejnika dodatkowo metr kabla, żeby się było na czym powiesić jak dostaniesz rachunek.
Prąd jest najwygodniejszy, najtańszy w instalacji, natomiast koszty eksploatacyjne są absurdalne, znacząco przekraczają koszty ogrzewania gazem, węglem, śmieciem i centralnego ogrzewania. A szkoda. Pomijając fakt nieprzystosowania instalacji do poboru odpowiednich mocy. Używany jest w zasadzie tylko jako źródło rezerwowe, np. na czas braku ciepła z PEC.
Prąd jest najwygodniejszy, najtańszy w instalacji, natomiast koszty eksploatacyjne są absurdalne, znacząco przekraczają koszty ogrzewania gazem, węglem, śmieciem i centralnego ogrzewania. A szkoda. Pomijając fakt nieprzystosowania instalacji do poboru odpowiednich mocy. Używany jest w zasadzie tylko jako źródło rezerwowe, np. na czas braku ciepła z PEC.
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Zgadza się, niestety. To był mały żarcik, ironia. Szkoda że nie można sobie postawić małej elektrowni - wiatrowej, wodnej czy słonecznej i z niej brać prąd...
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Podejrzewam,że w danym przypadku każde inne rozwiazanie byłoby tańsze.
mieszkanie 70m2 w ocieplonym bloku, dwie sciany zewnętrzne - policzony koszt ogrzewania
za sezon ponad 4000zł. (Ja nie umiem ale ciekawe byłoby policzyć jakie temperatury musiały w mieszkaniu panować.)
mieszkanie 70m2 w ocieplonym bloku, dwie sciany zewnętrzne - policzony koszt ogrzewania
za sezon ponad 4000zł. (Ja nie umiem ale ciekawe byłoby policzyć jakie temperatury musiały w mieszkaniu panować.)
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
34m2 ocieplony blok wymienione CO 60 lokatorów 4piętra, docieplony stropodach - czyli w zasadzie pełna termomodernizacja, okna wymienione samodzielnie przez właścicieli/najemców.
180PLN/mc CA=2160 rocznie i to nie jest dużo, jak na moje okolice.
Fakt, ze za te pieniądze można ogrzać 120m2 dom.
A tak kształtowały się średnie ceny zakupu GJ (przemysłowo) z moich zestawień
wrzesień 2009 - lipiec 2008
127,19
115,94
111,64
112,17
114,61
58,92
32,03
30,18
27,91
29,35
34,11
37,65
44,84
98,17
109,14
180PLN/mc CA=2160 rocznie i to nie jest dużo, jak na moje okolice.
Fakt, ze za te pieniądze można ogrzać 120m2 dom.
A tak kształtowały się średnie ceny zakupu GJ (przemysłowo) z moich zestawień
wrzesień 2009 - lipiec 2008
127,19
115,94
111,64
112,17
114,61
58,92
32,03
30,18
27,91
29,35
34,11
37,65
44,84
98,17
109,14
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: pytanie nie związane z forum - podzielniki kosztów
Widzę, że to tez Twój problem.
Najciekawsze w tym wszystkim jest, że na odwołanie firma rozliczająca przysłała duzo tekstu
z którego wynika jedno masz zapłacić bo tak policzyliśmy.
wyrazem dobrej woli było podanie odczytów w poszczególnych miesiacach ale też w ten sposób aby z tego nie można było skorzystać, t.zn. nie podano sumarycznej liczby "jednostek" w bloku
w poszczególnych miesiącach, nie podano odczytów ciepła dostarczonego do bloku
w poszczególnych miesiacach.
Zarzuty można mnożyć.
Zamierzam jednak wymusić te dane i sprawdzić moje podejrzenie, że liczac samodzielnie miesiące
grzania i sumując nie wyjdę na to co jest policzone jako całość.
Wtedy dopiero bedę się zastanawiał, czy mozna z czegoś takiego skorzystac.
Najciekawsze w tym wszystkim jest, że na odwołanie firma rozliczająca przysłała duzo tekstu
z którego wynika jedno masz zapłacić bo tak policzyliśmy.
wyrazem dobrej woli było podanie odczytów w poszczególnych miesiacach ale też w ten sposób aby z tego nie można było skorzystać, t.zn. nie podano sumarycznej liczby "jednostek" w bloku
w poszczególnych miesiącach, nie podano odczytów ciepła dostarczonego do bloku
w poszczególnych miesiacach.
Zarzuty można mnożyć.
Zamierzam jednak wymusić te dane i sprawdzić moje podejrzenie, że liczac samodzielnie miesiące
grzania i sumując nie wyjdę na to co jest policzone jako całość.
Wtedy dopiero bedę się zastanawiał, czy mozna z czegoś takiego skorzystac.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/