Germanowe głowice UKF

Waldemar D.

Chciałbym sobie zrobić przegląd głowic germanowych na górne pasmo. W necie bieda... Podejrzewam, że w połowie lat sześćdziesiątych można było takie konstrukcje znaleźć w zachodnich książkach i czasopismach dla radioamatorów. Nie mam, niestety, do nich dostępu. Nie czuję w.cz., więc chciałbym skorzystać z gotowych, pewnych receptur. Szczególnie interesują mnie rozwiązania ze strojeniem na diodach ale ponieważ na razie nie mam żadnych materiałów, ucieszy mnie każde rozwiązanie...

Waldemar Dekański pisze:Chciałbym sobie zrobić przegląd głowic germanowych na górne pasmo. W necie bieda...

Ale w czym właściwie problem? Głowice zaprojektowane na pasmo "dolne" (OIRT) będą doskonale pracowały po przestrojeniu również i na "górnym" paśmie (CCIR) i to aż do 108MHz, nawet jeśli pozostaną w nich te same tranzystory germanowe. Aby nie być gołosłownym: mam własnoręcznie przestrojony pierwszy polski odbiornik tranzystorowy z UKF "Izabella" (no, teraz to tutejsi Strażnicy Świątyni Oryginalności na pewno już zażądają bana dla mnie!

) z głowicą na AF106 i SF.T357. Nie widzę powodu aby jakakolwiek inna głowica o ustalonym we wczesnych latach 60-tych schemacie (niestrojony obwód antenowy, wzmacniacz w.cz. w układzie wspólnej bazy lub o podstawie pośredniej, strojony obwód w.cz, mieszacz samodrgający w układzie wspólnej bazy) który przetrwał pewnie aż do ostatnich czasów pomijając konstrukcje na układach scalonych) nie pracował dobrze również i na innych tranzystorach germanowych w.cz. przeznaczonych do tego celu, jak polskie AF514-516, sowieckie GT313, zachodnie AF124, AF106.

Podejrzewam, że w połowie lat sześćdziesiątych można było takie konstrukcje znaleźć w zachodnich książkach i czasopismach dla radioamatorów.

Weź sobie pierwszy lepszy schemat odbiornika tranzystorowego z UKF, niekoniecznie na CCIR i niekonieczie na germanach i zaadaptuj co trzeba, poczynając od zmiany polaryzacji tranzystorów jeśli to konieczne. Reszta to szczegóły, a i tak wiernie głowicy UKF nie odwzorujesz ponieważ pojemności montażowe sprawią że każda i tak będzie wymagała indywidualnego strojenia i doboru elementów. A rezultaty przy pewniej wprawie będą naprawdę dobre.

Nie czuję w.cz., więc chciałbym skorzystać z gotowych, pewnych receptur.

Cały świat też widać wolał korzystać z gotowych receptur skoro schemat glowicy UKF nie zmieniał się przez kilkadziesiąt lat.

Szczególnie interesują mnie rozwiązania ze strojeniem na diodach

To pachnie jakimś mezaliansem. A może by tak tranzystory germanowe - i do tego syntezer częstotliwości wspomagany mikroprocesorem?

Jakich diod chciałbyś użyć dla zachowania zgodnosci z epoką germanów? Wtedy diod pojemnościowych używano głównie w ARCz, podwójne warikapy pozwalające przestrajać obwody w dostatecznie szerokim zakresie przy zachowaniu w miarę przyzwoitej odporności na zakłócenia i silne sygnały odbierane (szczególnie ważne dziś, gdy na skali mieści się o rząd wielkości więcej stacji niż kiedyś) jeszcze nie istniały, a plastikowe BB104 wyglądałyby obok germana tak samo beznadziejnie jak w zestawieniu z lampą ECC85. Powszechnie stosowało się przestrajanie kondensatorami zmiennymi (podwojnymi o pojemności 10-15pF, rzadziej potrójnymi) a we wczesnych latach oraz w odbiornikach samochodowych - wariometrami, co jednak przy obecnym paśmie dwukrotnie szerszym od starego pasma CCIR a trzykrotnie od niesławnej pamięci pasma OIRT sprawia pewne problemy konstrukcyjne przy pzestrajaniu lub budowaniu glowicy od podstaw, z koniecznością wykonywania nowych karkasów włącznie. Głowice przestrajane kondensatorami zmiennymi takich kłopotow nie sprawiają. Więc bierz sie do roboty i poczuj w.cz. jak najszybciej!

Tomek Janiszewski

Waldemar D.

Twoje argumenty przekonują mnie. W takim razie, żeby nie przefilozofować tematu myślę, że zaadoptuję głowicę i p.cz. np. Izabelli. Ale co do diod pojemnościowych to się nie zgodzę. Funkcjonowały w germanowych głowicach już w połowie lat sześćdziesiątych. Dzięki za trafne podpowiedzi

traxman · Post autor: **traxman** » śr, 7 października 2009, 21:30

W którymś z poradników Telefunkena była chyba opisana głowica UKF na AFxxx

andrzej_iw

Germany były stosowane w sprzęcie audio od końca lat 50-tych zeszłego wieku przeważnie w przenośnych odbiornikach radiowych. W połowie lat 60-tych doszło do "zderzenia" sprzętów tranzystorowych (na tranzystorach germanowych) i lampach w klasie sprzętów stereo. Trwało to jednak bardzo krótko, bowiem produkcja tranzystorów krzemowych stawała się coraz tańsza, coraz bardziej zaawansowana technologicznie i coraz bardziej masowa. Bardzo szybko też wyparła lampy i tranzystory germanowe (zwane dalej TG). Najlepszy przykład stereofonicznego sprzętu na TG to amplituner PIONEER'a SX-300T. Jak napisałem był on produkowany równocześnie z lampowym modelem SX-34B. Wizualnie niewiele się od siebie różniły, tylko ten z literką T miał w reklamach parosekundowe "nagrzewanie" i nie wydzielał znacznych ilości ciepła. Ale to tak BTW. SX300T miał głowicę na trzech germanach strojoną trzypunktowo, czułość przyzwoita. Ciekawostka to dekoder MPX na tranzystorach krzemowych (zwanych dalej

BC). To tyle zgniły zachód i wyzyskiwana Japonia. W przodujących demoludach w połowie lat 60-tych produkowano odbiorniki lampowe (stołowe) i chyba niewiele więcej. Pierwsze w pełni tranzystorowe stereofoniczne sprzęty to wg. unitry http://unitra.eu.org/node/574 tuner TST-100. Wizualnie bardzo podobny do niego był model ZRK T-830 "KOMET" robiony dla NRD (wg. unitry.eu) http://unitra.eu.org/node/600 . Można podejrzewać, że obydwie konstrukcje w gruncie rzeczy te same sprzęty - taki sam rozkład przełączników, usytuowanie i wielkość wskaźnika sygnału, wielkość tunera. Nie wiem czy ktoś widział polską wersję tego tunera, ale NRD-owskie wersje

: Jak na zdjęciu zestawu z Unitry

o nazwie "REMA TUNER 830" są osiągalne na aukcjach. Jest prawie w 100% na germanach (prawie to kolejna niespodzianka, bo dekoder MPX jest na jasnoszarych krzemach produkcji NRD). Część obsady to być może także "sowietskije giermany", a przynajmniej część elektrolitów jest ewidentnie z ZSRR. I kolejna ciekawostka, głowica UKF w tym REMA 830 ma zakres 88-100 MHz (czyli tzw. stary zakres, miał być uzytkowany w także w PRL-u). I ta głowica jest przestrajana i strojona czteropunktowo !!!!

: głowica strojona i przestrajana czteropunktowo - pełna bezkompromisowość

Wg. szaltplanu tranzystory w głowicy to GF145, GF322B3 i GF322B4. Model z mojej piwnicy działa, ma dobrą czułość, ale oczywiście cierpiał i chyba wciąż cierpi na typową niemiecką przypadłość tzn. zimne luty.
W PRL-u produkowano początkiem lat 70-tych dużo radioodbiorników na TG z zakresem fal ultrakrótkich. Ale niestety jeśli chodzi o głowice UKF (z tego co pamiętam i mam dokumentację) to były same modele na dwóch trazystorach strojone dwoma sekcjami kondensatora - czułość nieszczególna a i selektywność podła.
Warikapy w głowicach UKF to był zawsze element sprzętów z wyższej półki i zaczął być stosowany dopiero po upowszechnieniu się BC. I tak jest do dziś.

Waldemar Dekański pisze:W takim razie, żeby nie przefilozofować tematu myślę, że zaadoptuję głowicę i p.cz. np. Izabelli.

Można też sklecić ją na agregacie strojeniowym AM/FM z epoki "Jubilata"/"Śnieżki", choć jest on od germanów nieco nowszy.

Ale co do diod pojemnościowych to się nie zgodzę. Funkcjonowały w germanowych głowicach już w połowie lat sześćdziesiątych.

W każdym razie nie wierz szpecom z "RiK" (rocznik 1971, numery chyba 7-8) gdzie opisywano budowę stereofonicznego tunera UKF z tranzystorami germanowymi, wyposażonego aż w dwie(!) głowice: trzytranzystorową na OIRT i dwutranzystorową na "stary" CCIR. Pisali że samodzielne wykonanie głowicy UKF przestrajanej w inny sposób niż warikapami jest niemożliwe. Niemożliwe to jest zgwałcenie sprzątaczki na wojskowym pododdziele, założenie hełmu na lewą stronę oraz położenie się na suficie i okrycie się plandeką

. Na dowod mogę przedstawić glowicę o całkiem tradycyjnym schemacie przestrajaną wspomnianym wyżej jubilatowskim agregatem, gdzie zastosowałem w mieszaczu tranzystor AF106 a we wzmacniaczu w.cz - AF239S przewidziany do telewizyjnych glowic UHF (a co sobie będę żałował!).

andrzej_iw pisze:SX300T miał głowicę na trzech germanach strojoną trzypunktowo, czułość przyzwoita

Również krajowy odbiornik stereofoniczny Diana Stereo wykonany na tranzystorach germanowych (czechosłowackie GD608/618 odpowiedniki AD161/162 w stopniach mocy) miał głowicę na trzech tranzystorach germanowych (AF106) przestrajaną trzysekcyjnym agregatem (obwód antenowty, międzystopniowy i oddzielna heterodyna, jak w Amatorze Stereo). Ale trzypunktowego strojenia nie miał: obudowa głowicy była mniejsza niż ta stosowana później w "Amatorze" (idnentyczna jak w "Sobótce", "Atenie") toteż nie było tam miejsca na trymery, jedynym elementem dostrajającym byly rdzenie cewek.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

Posty scalono. Proszę nie pisać posta pod postem w odstępie kilku minut. Od tego jest przycisk 'edytuj'.

_idu · Post autor: **_idu** » śr, 28 października 2009, 11:57

Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Germanowe głowice UKF

Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF

Re: Germanowe głowice UKF