kolejny amati

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kukang
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: sob, 18 lipca 2009, 23:36

kolejny amati

Post autor: kukang »

witam; wpadł w moje ręce kolejny o.r. Amati rodem z Enerdupka. Całość ruszyła bez większego bólu. Mam tylko problem z heterodyną na długich generuje zdecydowanie za nisko - na środku skali mam 500 kHz (zmierzone falomierzem) a powinno być koło 600. Wszystkie kondensatory w okolicach heterodyny podstawione - sprawne, lampa też, napięcia w normie. Odpięcie 100 pF przy cewce podnosi częstotliwość drgań do około 530-540 kHz. Całkowite wykręcenie rdzenia daje w pewnym momencie wzrost częstotliwości oscylacji powyżej 1 MHz. Czepiać się cewki????? Na omomierz dobra a jak by miała jakieś zwoje zwarte to heterodyna by nie startowała!!!!!????? Jakieś sugestie z góry dzięki Tomek
kukang
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: sob, 18 lipca 2009, 23:36

Re: kolejny amati

Post autor: kukang »

Nikt nie ma pomysłu?? Odłączyłem jeszcze trymer dostrojczy od heterodyny też zmian nie ma. Chyba jednak na koniec zostanie cewka - kończą mi się pomysły co się jeszcze mogło stać układ prosty że aż boli a działać dobrze nie chce. W związku z tym mam pytanie czy ważne jest żeby to nawinąć licą?? albo inaczej - na ile pogorszę pracę heterodyny nawijając to zwykłym DNE??? Może ktoś wie ile tam jest zwojów? Jeżeli nie najwyżej policzę na oko dużo nie ma.
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: kolejny amati

Post autor: george6 »

Byłby to ciekawy przypadek, że ze starości zwiększyła się przenikalność rdzenia w cewce...
Spróbuj zastosować inny rdzeń .... może krótszy ??? może z innego materiału...
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
kukang
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 22
Rejestracja: sob, 18 lipca 2009, 23:36

Re: kolejny amati

Post autor: kukang »

Sprawa okazała się tyleż kretyńska co prosta; okazało się że element komutujący przełącznika zakresu fal średnich był odwrotnie wprasowany w metalowe cięgło (obrócony o 180 stopni) efektem tego było nie odłączanie tej cewki od strony obwodu anodowego. Brak jakichkolwiek śladów ingerencji na przełączniku sugeruje że była to wada fabryczna która wyszła po 50 latach!!Nie przeszkadzało to specjalnie na pozostałych zakresach ale na długich heterodyna nie chciała pracować poprawnie. po rozcięciu cięgła i sklejeniu go we właściwej pozycji układ pracuje normalnie temat można zamknąć/usunąc
ODPOWIEDZ