Crate V33 - pora umierać?

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Crate V33 - pora umierać?

Post autor: ivo »

Witam wszystkich!
Ostatnio serwisowałem w/w wynalazek,wielce zdumiony zastosowanym zasilaczem impulsowym(Czy któryś z kolegów spotkał się z podobnym barbażyństwem?)...Od zawsze myślałem o tymże zastosowaniu jedynie w sferze eksperymentów,a tu jakby nie było firmowy piec..Wzmacniacz został oczywiście wyposażony w normalne zasilanie(jak zwykle sporo na wyrost..).Jednocześnie mam pytanie o schemat tego wzmacniacza,tor sygnałowy to praktycznie palomio,ale reszta to rebus..Dla zainteresowanych mogę przesłać projekt płytki w .dip(z oczywistych względów na pw)
Załączniki
1.jpg
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: Marvel »

Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
traxman

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: traxman »

Zasilacze dzielą się tylko na dwie grupy: spełniające wymogi projektu i niespełniające wymogów projektu - technologia marnowania energii sieci zasilającej nie ma znaczenia. Widocznie producentowi zasilacz impulsowy spełnił wymogi brzmienia jakie stawiał przed wzmacniaczem - przy okazji jest tanio i ekonomicznie. Zresztą w zasilaczu impulsowym przy spowolnieniu pętli regulacji lub innej obsłudze pętli zabezpieczenia nadprądowego można też uzyskać przysiadania napięcia.
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: ivo »

Dzięki za schemat badziewia!Panowie-to oczywiste że zasilacz impulsowy będzie tańszy i wydajniejszy(energia pobrana/wydana).W mojej bynajmniej głowie roiły się pomysły z tymże rozwiązaniem,ale okupione kwestią wprowadzanych zakłóceń poległy...Możemy oczywiście rozwinąć ten temat ...Ale po co..Dobry transformator nie jest zły.Zwłaszcza gdy jest dobry... :D
traxman

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: traxman »

Zapewniam Cię, że zwykły transformator jest w stanie więcej napaskudzić niż zasilacz impulsowy. Co gorsza koszty usuwania paskudzenia transformatora są znacznie wyższe, a czasami kompletnie nieskuteczne.
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: ivo »

No oczywiście,zdaję sobie z tego sprawę(wszystko da się zepsuć)...Dlatego mam wręcz paranoiczne podejście do projektów...Co do zasilania impulsiakami-nie zrobię tego największemu wrogowi,mimo oczywistych zalet...Jeśli ktoś ma ochotę na ten zasilacz to proszę na pw,friko
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: jethrotull »

A że tak zapytam: w tym firmowym wzmacniaczu zasilacz impulsowy powodował jakieś problemy, np. zakłócenia? Czy po prostu nienawidzisz go z przyczyn religijnych?
Awatar użytkownika
popiol17
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 866
Rejestracja: ndz, 9 stycznia 2005, 16:27
Lokalizacja: Kraków

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: popiol17 »

Ten "badziew" jest tani, lekki i mały, że nie wspomnę o lepszej filtracji tętnień...
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: Vault_Dweller »

Powiem tak: z zasilacza impulsowego mógłbym "ciągnąć" jakiś nowoczesny wzmacniacz lampowy lub hybrydowy montowany na płytce, nadajnik itp. Co innego konstrukcje "klasyczne", robione wg starej szkoły, z montażem przestrzennym. Tu impulsiak by pasował jak reaktor jądrowy do Bentleya R.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
ivo
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: wt, 31 marca 2009, 22:06

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: ivo »

No cóż...Nie wyznaję żadnej z oficjalnych religii i moja niechęć do impulsiaków ma zupełnie inne podłoże(btw-ironia to sztuka którą nie każdy potrafi uprawiać...Z całym najwyższym i należnym szacunkiem Jethro).Mianowicie mimo niewątpliwych zalet,wymienionych przez przedmówców,posiada zasadniczą wadę - AWARYJNOŚĆ.Wzmacniacz trafił do mnie z uszkodzonym właśnie zasilaczem.Nawet przez chwilę nie pomyślałem o próbie reanimacji tegoż,tylko wyposażyłem w zasilanie transformatorowe.Sam uszkodzony zasilacz zapewne odpalę,ale jedynie dla celów poglądowych.Według mnie,jedną z ważniejszych cech pieca powinna być bezawaryjność.Bynajmniej tych wychodzących spod moich rąk,pod którymi mogę się bez wstydu podpisać.
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: Crate V33 - pora umierać?

Post autor: Tomasz Gumny »

Akurat wczoraj wieczorem dotarły do mnie transformatory do nieco nietypowego, ale jednak impulsowego zasilacza o mocy ok. 80W i założonych napięciach wyjściowych: 270V, 6.3V i 12V. :D
Tomek
ODPOWIEDZ