LAMPY czy TRANZYSTORY

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

wajha25
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 188
Rejestracja: pt, 4 marca 2005, 16:21

LAMPY czy TRANZYSTORY

Post autor: wajha25 »

z racjonalnego punktu patrzenia co jest lepsze jaki element mniej zniekształca głos ( prosze o obiektywną odpowiedz )
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

Ten ktory zostal bardziej poprawnie wykorzystany w danym zastosowaniu.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: dsrecordss »

tranzystory są łatwiejsze w eksploatacji i bardzoej trwałe oraz zasilane sa o wiele niższymi napięciami. Ich zaklócenia sa o wiele mniejesze niż w przypadku lamp ale są to zakłócenia mniej przyjemne dla ucha niż zakłócenia wprowadzane przez lampy. Lampki wprowadzaja znieksztalcenia które ocieplaja brzmienie (broń Boże nie jestem audiofilem :wink: ) dlatego kategorycznie w miare możliwości polecam lampy. W końcu dlaczego miliony muzyków na calym świecie wybierają lampowe mikrofony, przedwzmacniacze i wzmaki??
pozdrawiam
Dawid

ort!
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Brencik

Post autor: Brencik »

VacuumVoodoo pisze:Ten ktory zostal bardziej poprawnie wykorzystany w danym zastosowaniu.
i to jest wlasnie jedyna sensowna i obiektywna odpowiedz! reszta to dywagacje i "audiofilskie" brednie.
Proponuje adminom przeniesienie tego watku do Kacika Audiofilskiego.

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
dsrecordss
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 492
Rejestracja: czw, 23 września 2004, 20:02
Lokalizacja: Żory
Kontakt:

Post autor: dsrecordss »

no cóż wybór należy do konstruktora. Tranzystor jest bardzo ważnym elementem i napewno nie da sie bez niego obejść i ja nie staram się tego robić. Lampy są i będą wybierane przez wiele lat ale dlaczego nie możemy pójść na kompromis i używać sprzętu hybrydowego??
Dajmy na to taki Fat Man też ma kupe układów scalonych ale jest i jedna ecc83. Ja jestem za takim rozwiązaniem;) Jeśli nie kochamy lamp to co tutaj robimy??
pozdrawiam
Szczyt bezpłodności: 30 lat stosunków z ZSRR...
Marcus
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 249
Rejestracja: ndz, 14 września 2003, 22:33
Lokalizacja: Brzezowitz / Piekary Śląskie

Post autor: Marcus »

Zastosowanie lamp w torach audio jest właśnie przykładem na takie "dane zastosowanie", dzisiaj już jedno z nielicznych.
Zakładam, że owa poprawność wykorzystania a więc kwestia doboru punktu pracy, obciązenia, etc jest czymś oczywistym.
pozdrawiam
Marcus
Awatar użytkownika
Kauczuk
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 190
Rejestracja: śr, 22 września 2004, 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: LAMPY czy TRANZYSTORY

Post autor: Kauczuk »

wajha25 pisze: jaki element mniej zniekształca głos ( prosze o obiektywną odpowiedz )
Obiektywnie patrząc - mniej zniekształca ten który jest bardziej liniowy (przynajmniej w punkcie pracy)
wajha25
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 188
Rejestracja: pt, 4 marca 2005, 16:21

Post autor: wajha25 »

no cóż ja zrobiłem niewielki wzmacniacz lampowy na EL 84 jak narazie nie moge stwierdzić czy gra on lepiej od tranzystorów czy może gorzej powód jest prosty ciążko jest o potencjometry ale z tego co już słyszałem na lampach i tranzystorach to moim zdaniem lampa góruje i to nawet nie dla tego że możęmy zrobić sobie przedwzmacniacz i słuchaćróżnego brzmienia na różnych ecc ale dla tego wspaniałego blasku rozgrzanych włukiem lampowych dla tego dzwięku studzącej się lampy może i to jest relikt ale ma swój piękny blast nie to co tranzystory szare nie ożywione robociki. możęcie sądzić że mam obsesje ale LAMPY są boskie i one wrócą i opanują swiat :D
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: senicz »

Oczywiscie technika lampowa odejdzie w zapomnienie tak jak silniki parowe. Narazie jednak dla pewnej czesci spoleczenstwa majacej czuly sluch lub snobizm jest ona niezbedna do zycia. Wzmacniacze tranzystorowe brzmia bardzo podobnie a jesli sa zrobione gorzej to brzmia slabo. Z moich doswiadczen wynika, ze do wzmacniania sygnalow napieciowych lepsza jest lampa a do pradu lepsze sa tranzystory. I tak lepiej zrobic hybryde sterujaca napieciowo lampa a zamiast trafa tranzystory. Gra to super. Jest proste i tanie i ma duza moc. Na http://www.motionalfeedback.com czyli mojej jest troche na temat hybrydy ale jest tez opis lampowca. Dopiero TACT zrobil wzmak na tranzystorach grajacy troche lepiej no moze inaczej niz typowe tranzystory. I jest to cyfrzak. Inne digitale to klasa"d" ubrana w piorka cyfrowe. Tact gra mieko i dokladnie. Nadal jednak lampy maja ta "przestrzen" tak trudna do osiagniecia w tranzystorach. Ale to sie zmieni. Robie teraz calkowicie nowatorski uklad tranzystorowy ktory powinien zagrac tak jak dobra hybryda. Ma to cos wspolnego z klasa AA ale tylko pozorne podobienstwo. Jednak pakuje to do obudowy Technicsa ze wzmaka z duzymi wskaznikami wychylowymi. Nie opublikuje tego rozwiazania bo chce je sprzedac. Pozdrawiam Senicz
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jarosław »

Witam.

Czy ty projektowałeś ten wzmacniacz?
http://www.motionalfeedback.com/tube/tubeamplifier.html

Znalazłem tu kilka podstawowych błędów.

Pozdrawiam.
senicz
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 246
Rejestracja: wt, 29 marca 2005, 15:40
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: senicz »

a co tu projektowac? calosc znana od wieku. Podobne uklady byly stosowane w nacinarkach do winyli. Moj autorski uklad transformatorowca jest calkiem inny. Dumping Factor 60 na lampowcu. Pasmo mocy 60khz to sa odpowiednie parametry. Schematologia ma tylko pomoc w projektowaniu ukladu hi-endowego wzmaka. Budujac stopien po stopniu mozna zbudowac super sprzecik za male pieniadze.
http://www.motionalfeedback.com
sluchaj duzo muzyki sluch tak szybko sie psuje
ODPOWIEDZ