Wydaje mi sie, ze 'amatora' nalezy tutaj traktowac równiez w kontekscie osoby bedącej 'entuzjastą' jakiejś dziedziny.Brencik pisze:Nie chodzi o to czy jesteśmy profesjonalni czy nie tylko o to że jesteśmy amatorami a nie profesjonalistami. Amator składa układy w domu, w piwnicy, garażu a nawet w szajerze a a profesjonalista zawodowo w firmie, laboratorium, instytucie itp. Ale oczywiście jak to często bywa amator uzyskuje lepsze wyniki od profesjonalisty - jak np. Jogi albo ogólnie cała brać radioAMATORÓW czyli krótkofalowców.
W naszym przypadku retroelektroniki

Tak jak 'amatora dobrego koniaku' np

Tak BTW: czy mysleliscie kiedys o założeniu czegos w rodzaju klubu czy stowarzyszenia retroelektroamatorów?
W dawnych latach (np. okres miedzywojenny) modne byly roznego rodzaju "Towarzystwa Przyjaciół"
