Ostatnio zaczalem pogrywac na gitarce, jest to dosc slabe wioslo, ale bardziej przeszkadza mi slaby, plastikowy przester wzmacniacza (Marshall MG15). Postanowilem wiec rozejrzec sie za jakims lampiakiem, a ze jestem zapalonym majsterkowiczem, to powiedizalem sobie, ze zbuduje sobie wzmacniacz. Sluchalem probek dzwiekowych roznych headow, ale chyba najbardziej podoba mi sie przester Marshalla JCM800 i clean rowniez marshalla, lub fendera. Moglby ktos mi doradzic jakiego schematu uzyc, i co mi bedzie potrzebne? Bylbym bardzo wdzieczny
Witaj. Jeśli znasz się na elektronice to poszukaj atoma MARVELA
Na pewno będą Ci potrzebne lampy 6N2P i 6P14P wraz z podstawkami noval, transformatory w tym zasilający i głośnikowy np. TG2,5 lub TG5. Metalowe chassis (czyli element na którym zamontujesz wszystko). Pozdrawiam
PS. I zapomniał bym o najważniejszym http://www.tubeamps.prv.pl zapoznaj się z treścią tej strony oraz nie zapomnij że w układach lampowych występują napięcia niebezpieczne dla zdrowia i życia.
Painlust, w dużej mierze nie znaczy całkiem. Natknąłem się przypadkiem na filmiki prezentujące preampy z JCM'a i nie wypadają one wcale tak źle jak by się można było spodziewać. Do tego końcówka SE na 6P14P, trafo głośnikowe TG2,5 i nie powinno być tak strasznie.
Jak się nie ma co się lubi... to trzeba być zadowolony z JCM z końcówką na EL84SE szczególnie, że prawdziwego JCMa się nie słyszało bo generalnie brzmienie będzie inne... nie mówię że niezadowalajace... nigdy nie pokusiłem sie osiągnąć czegokolwiek dorównującemu jakiemukolwiek oryginałowi. Zadowalam się tzw "charakterem" i do końca nie wiem co mi wyjdzie...
Strasznie nie będzie. Ale na tych samych lampach tylko z innymi wartościami elementów może być o niebo lepiej. Chyba, że się chce kolegom mówić, że ma się "Marshalla JCM800"
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
ja pamiętam pierwszą styczność moją jak zrobiłem "kopię" JCM z końcówką na EL84, PP jeśli dobrze pamiętam, było wielkie zdziwienie że to nie brzmi, a potem probowałem sobie wmówić że jest fajny...nie był
Chyba o to w tym wszystkim chodzi, żeby uzyskać ten właśnie charakterek, to indywidualne brzmienie (o ile można tak to nazwać). W kwestii "gitarowców" pole popisu jest naprawdę ogromne, i zachęcam do eksperymentowania (oczywiście z głową) .
PS. Ja tak piszę a nawet się ładnie nie przywitałem...
sądzę że wtedy brakowało umiejętności i wiedzy, zarówno elektronicznej jak i gitarowej, dziś co prawda też daleko mi do ideału, ale zrobiłbym to lepiej
Nie przejmuj się Pepi i rób swoje. Można zrobić preamp JCMa z końcówką SE i zagra nieźle. Pamiętaj tylko, że nie sam wzmacniacz jest najważniejszy. To jest łańcuch: gitarzysta - gitara - wzmacniacz - głośnik (jest takie powiedzenie o wytrzymałości łańcucha...). I każde ogniwo musi być odpowiedniej jakości, żeby uzyskać efekt. Z doświadczenia wiem, że z reguły to pierwsze ma największy wpływ na słaby dźwięk.
painlust pisze:Brzmienie JCM800 to w dużej mierze końcówka, której nie da się domowym sposobem podrobić...
Kazimierz pisze:Nie przejmuj się Pepi i rób swoje. Można zrobić preamp JCMa z końcówką SE i zagra nieźle. Pamiętaj tylko, że nie sam wzmacniacz jest najważniejszy. To jest łańcuch: gitarzysta - gitara - wzmacniacz - głośnik (jest takie powiedzenie o wytrzymałości łańcucha...). I każde ogniwo musi być odpowiedniej jakości, żeby uzyskać efekt. Z doświadczenia wiem, że z reguły to pierwsze ma największy wpływ na słaby dźwięk.
painlust pisze:Brzmienie JCM800 to w dużej mierze końcówka, której nie da się domowym sposobem podrobić...
Kazimierz pisze:--> Pepi: ten link powinien Ci pomóc:
W czym? W podjęciu decyzji o zakupie kondensatorów SoZo i transformatorów Mercury Magnetics? Czy kołków lutowniczych po 40 gr/sztuka? Części na ten wzmacniacz z linku były droższe niż oryginalny JCM800 w Polsce. A autor wątku, biorąc pod uwagę wybór końcówki, szuka wg. mnie jak najtańszego rozwiązania.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com