Jest takie powiedzenie: "if something works, don't fix it". Po co psuć coś, co działa? Nie sądzę, żeby Ci się doszczętnie wypaliło PCB w ciągu najbliższego roku. A za rok kto wie, może będziesz już maił trzeci z kolei wzmacniacz? Skup się na graniu i ewentualnie rób przerwy, tzn. nie piłuj wzmacniacza rozkręconego na pełną moc przez całą noc

Grając na nim 3 godziny i robiąc godzinę przerwy powinien działać przez lata.
A jeśli koniecznie chcesz, to faktycznie możesz zamówić obudowę head i dać lampy do góry. Do tego musisz zamówić nowy panel przedni. Panel kosztuje 40 zł, obudowa 150 zł. I w kilka minut możesz wrócić do stanu oryginalnego.