Dławik
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Dławik
Witam !
E, tam Tomek, nie wygłupiaj się, daj jakiś rysunek, albo foto,
ja laubzegą potrafię wyrezć wszystko, nawet blaszki do filtru...
pzdr
a z drugiej strony, pierwsze słyszę o rdzeniach stalowych w filtrach, co to nie było ferrytów ?
E, tam Tomek, nie wygłupiaj się, daj jakiś rysunek, albo foto,
ja laubzegą potrafię wyrezć wszystko, nawet blaszki do filtru...
pzdr
a z drugiej strony, pierwsze słyszę o rdzeniach stalowych w filtrach, co to nie było ferrytów ?
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11229
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Dławik
Były. A czemu takie coś zrobili to nie wiem. W każdym razie - cieniutkie one były nie zdziwiłbym się, gdyby miały i 0.1mm grubości.pasio pisze:E, tam Tomek, nie wygłupiaj się, daj jakiś rysunek, albo foto,
ja laubzegą potrafię wyrezć wszystko, nawet blaszki do filtru...
pzdr
a z drugiej strony, pierwsze słyszę o rdzeniach stalowych w filtrach, co to nie było ferrytów ?
Re: Dławik
1-jeśli mowa o "zbiciu" napięcia ,to dławik ma pracować jako opornik pradu przemiennego -czyli będzie włączony od strony masy-przemagnesowywany będzie do woli 50 razy na sekundę .
2=zakładając z grubsza że napięcie wyjściowe ma być np 300V /po wyprostowaniu/ -
to zmiennego ma być -podanego na lampę X "+"spadek na lampie prostowniczej. ok.300-20=280:1,41=....
3.Jeśli wejsciowe -obecne jest 360V -nie wiem czy przemienne -czy stałe ...ale grubo licząc będzie 360-ok.200V /przemiennego/-to da ok 160V przemiennrgo do"zbicia" ./lub cos około100V -zalezy od danych prawidłowych/
4-wyjdzie na to ze taniej będzie odwinąć -albo dać nowe trafo.
5-w przypadku super wykonania dławika /jakość b. dobra.-do tego "zbijania"-przy pierwszym lepszym przepięciu poleci lampa prostownicza -to będzie tak ,że do napięcia na kondensatorze po wyprostowaniu doda sie cała amplituda z dławika /pomnożona razy dobroć dławika /-będą ładne iskierki.
A jak drut bedzie słabej izolacji to i dławik też się uszkodzi.
2=zakładając z grubsza że napięcie wyjściowe ma być np 300V /po wyprostowaniu/ -
to zmiennego ma być -podanego na lampę X "+"spadek na lampie prostowniczej. ok.300-20=280:1,41=....
3.Jeśli wejsciowe -obecne jest 360V -nie wiem czy przemienne -czy stałe ...ale grubo licząc będzie 360-ok.200V /przemiennego/-to da ok 160V przemiennrgo do"zbicia" ./lub cos około100V -zalezy od danych prawidłowych/
4-wyjdzie na to ze taniej będzie odwinąć -albo dać nowe trafo.
5-w przypadku super wykonania dławika /jakość b. dobra.-do tego "zbijania"-przy pierwszym lepszym przepięciu poleci lampa prostownicza -to będzie tak ,że do napięcia na kondensatorze po wyprostowaniu doda sie cała amplituda z dławika /pomnożona razy dobroć dławika /-będą ładne iskierki.
A jak drut bedzie słabej izolacji to i dławik też się uszkodzi.
Re: Dławik
Coś ci się pomerdało. Dławik jest za lampą prostowniczą i działa na napięciu wyprostowanym.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Dławik
.........a jemu zawsze sie "merda".......... 

Re: Dławik
1-wyjasniło się ,że chodzi o dławik będacy tuż za lampą prostowniczą -zatem przypadek z przepieciami pozostaje
2-dławik zasadniczo nie jest do "zbijania" napięcia -jest to element skutecznie filtrujący składowa zmienna wyprostowanego napiecia.Minimalizuje zużycie energii i daje maksimum efektu-w porównaniu z opornikiem szeregowym.Wymaga zaprojektowania w miare dokładnego.
3-stąd słowo "zbijanie" - raczej nie ma nic wspólnego z elektroniką -nawet"retro"..
2-dławik zasadniczo nie jest do "zbijania" napięcia -jest to element skutecznie filtrujący składowa zmienna wyprostowanego napiecia.Minimalizuje zużycie energii i daje maksimum efektu-w porównaniu z opornikiem szeregowym.Wymaga zaprojektowania w miare dokładnego.
3-stąd słowo "zbijanie" - raczej nie ma nic wspólnego z elektroniką -nawet"retro"..
Ostatnio zmieniony sob, 25 lipca 2009, 23:28 przez KaW, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dławik
1-tym nie mniej , można "zbic " napiecie przemienne, " pakując" w szereg z anodami równoległe gałązki diod Zenera i 1N4007/połączone przeciwstawnie -odpowiednio/.
Diody Zenera np.; 30V 0,1A to Pa=3W -"zbija" ok 30:1,41 =....V
*2-skasować "połączone przeciwstawnie -odpowiednio"- wystarczy w obwód anod powkładać te diody Zenera -co faktycznie oznacza podwyższenie "oporności wewnętrznej lampy prostowniczej' -niewielkie.Dynamika samego zasilacza powinna nie ucierpieć .
Diody Zenera np.; 30V 0,1A to Pa=3W -"zbija" ok 30:1,41 =....V
*2-skasować "połączone przeciwstawnie -odpowiednio"- wystarczy w obwód anod powkładać te diody Zenera -co faktycznie oznacza podwyższenie "oporności wewnętrznej lampy prostowniczej' -niewielkie.Dynamika samego zasilacza powinna nie ucierpieć .
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Dławik
Wybaczcie że podbijam flame, ale jako niedoszły (jeszcze) metaloznawca nie mogę patrzyć na takie pierdoły. Kolego almagra, piszesz pan delikatnie mówiąc bzdury.
1)
2)
3)
* - jest to nieco masło maślane, gdyż każdy roztwór międzywęzłowy jest graniczny.
1)
Od kiedy prędkość wyrażamy w kHz ?Prędkość z jaką przemagnesowuje się ferromagnetyk jest skończona.W przypadku różnych stali będzie to od kilku do kilkudziesięciu kiloherców.
2)
A co to jest kiepski ferryt ? ZTCW ferryt to roztwór graniczny* międzywęzłowy węgla w żelazie alfa, o strukturze regularnej przestrzennie centrowanej.To wprowadŻ rdzeń z kiepskiego ferrytu w obwód wyjściowy ukaefowego nadajnika to się przekonasz!!!
3)
Tzn ? Czego nie wyciągają ? Masz dostępne na rynku blachy permalloyowe. Czego Ci w nich brakuje ?Niestety blachy transformatorowe dostępne na rynku nie wyciągają zbyt wiele
* - jest to nieco masło maślane, gdyż każdy roztwór międzywęzłowy jest graniczny.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Dławik
Wspomniany kolega chyba opuścił nasze skromne forum, więc szkoda strzępić pióra (klawiatury) 

- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Dławik
Fakt, nie zauważyłem wcześniej.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Re: Dławik
Witam !
Jaka częstotliwość pracy, taki potrzebny materiał. Do zasilaczy do audio, a takich dotyczy ten wątek, wystarczy blacha żelazo krzemowa, toć to raptem 100 Hz, a tu jakieś dyrdymały o ferrytach ukaefowych. Gdyby była mowa o zasilaczach impulsowych (np pecet) to i owszem wyrabia się ferryty o coraz większych częstotliwościach pracy, n.p. 600 kHz, w celu zmniejszenia wymiarów i ciężaru traf i dławików. Tutaj postęp techniczny wymuszają opłaty za transport - płaci się za ciężar frachtu, a precież wszystko, w tym zasilacze i obudowy PC sprowadza się z Chin (daleko).
Zresztą to nic nowego: popularne, tanie radia z lat 40-tych zasilane z sieci 220 V bez trafa sieciowego powstały z dokładnie tej samej przyczyny: ciężaru trafa.
P.S. Jak mi się przypomni rozpatrywanie wykresu żelazo-węgiel (1 rok studiów) z jego eutektykami, ferrytami, to brrr...
Jaka częstotliwość pracy, taki potrzebny materiał. Do zasilaczy do audio, a takich dotyczy ten wątek, wystarczy blacha żelazo krzemowa, toć to raptem 100 Hz, a tu jakieś dyrdymały o ferrytach ukaefowych. Gdyby była mowa o zasilaczach impulsowych (np pecet) to i owszem wyrabia się ferryty o coraz większych częstotliwościach pracy, n.p. 600 kHz, w celu zmniejszenia wymiarów i ciężaru traf i dławików. Tutaj postęp techniczny wymuszają opłaty za transport - płaci się za ciężar frachtu, a precież wszystko, w tym zasilacze i obudowy PC sprowadza się z Chin (daleko).
Zresztą to nic nowego: popularne, tanie radia z lat 40-tych zasilane z sieci 220 V bez trafa sieciowego powstały z dokładnie tej samej przyczyny: ciężaru trafa.
P.S. Jak mi się przypomni rozpatrywanie wykresu żelazo-węgiel (1 rok studiów) z jego eutektykami, ferrytami, to brrr...