Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Pytanie w sumie zrodziło się u mnie wraz z budową zasilacza. Czemu mimo zastosowania prostowania jednopołówkowego na wyjściu mam około 16V? Z obciążeniem w postaci żarnika lampy. Mógłby mi ktoś wyjaśnić czemu tak się dzieje?
Aplikacja jest wręcz banalna dioda 1N4007 i kondensator 2200uF.
Aplikacja jest wręcz banalna dioda 1N4007 i kondensator 2200uF.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Dlatego że ponieważ.Turgon pisze:Pytanie w sumie zrodziło się u mnie wraz z budową zasilacza. Czemu mimo zastosowania prostowania jednopołówkowego na wyjściu mam około 16V? Z obciążeniem w postaci żarnika lampy. Mógłby mi ktoś wyjaśnić czemu tak się dzieje?
Aplikacja jest wręcz banalna dioda 1N4007 i kondensator 2200uF.
Więcej informacji dostaniesz jak i więcej informacji udzielisz

- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
A ile powinno być Twoim zdaniem?
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Przydałaby się wartość napięcia zmiennego z transformatora, jak jest gdzieś wpisana to ja jej nie widzę. A dodatkowa informacja o poborze prądu przez owo żarzenie takoż byłaby cośdająca.jethrotull pisze:A ile powinno być Twoim zdaniem?
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Porównując z innym wątkiem Turgona wnoszę, że prostuje 12V.
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Jest tak jak mówi kolega jethrotull.Testowo żarzę lampkę 6n2p-ew. Prosiłbym tylko o jakieś w miarę proste wyjaśnienie - jestem zaledwie uczniem 1 klasy liceum.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
No to jest w porządku. Napięcie 12V to napięcie skuteczne, a prostownik z wejściem pojemnościowym jak u ciebie daje napięcie zbliżone do amplitudy. W przypadku napięć sinusoidalnych amplituda jest √2 raza większa, czyli u ciebie jest to ok 18V. Kondensator 2200µF jest duży w tym zastosowaniu i prawie się nie rozładowuje prądem obciążenia, więc trzyma to napięcie. Prostownik działa w ten sposób, że w szczycie napięcia dioda doładowuje kondensator do pełnej amplitudy napięcia, przez resztę okresu (20ms) on się rozładowuje. Im większe obciążenia i mniejszy kondensator tym większe rozładowanie i tym większy spadek napięcia.Turgon pisze:Jest tak jak mówi kolega jethrotull.Testowo żarzę lampkę 6n2p-ew. Prosiłbym tylko o jakieś w miarę proste wyjaśnienie - jestem zaledwie uczniem 1 klasy liceum.
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Czyli jak dobrze rozumiem dobierając kondensator mogę uzyskać te 6V dla żarzenia? Jeśli tak to czy istnieją jakieś w miarę proste wzory na obliczenie pojemności tego kondensatora czy też lepiej na moim poziomie dobrać drogą eksperymentu
?

- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Turgon pisze:Czyli jak dobrze rozumiem dobierając kondensator mogę uzyskać te 6V dla żarzenia? Jeśli tak to czy istnieją jakieś w miarę proste wzory na obliczenie pojemności tego kondensatora czy też lepiej na moim poziomie dobrać drogą eksperymentu?
Możesz, ale to najgorsza możliwa metoda. W takiej sytuacji stosuje się szeregowy rezystor (za kondensatorem) o prosto liczonej wartości (Up - U0)/Io, gdzie Up to napięcie za prostownikiem, U0 to napięcie które chcesz mieć na obciążeniu, I0 - prąd obciążenia. Albo jeżeli pobór prądu jest zmienny - użyć stabilizatora.
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Bez przesady. Jeśli nie dasz wcale kondensatora, to nie znaczy, że napięcie będzie 0V.Turgon pisze:Czyli jak dobrze rozumiem dobierając kondensator mogę uzyskać te 6V dla żarzenia?
Może podaj dokładnie, jak planujesz to żarzenie zrobić. Wyczytałem, że masz dwa trafa zasilające? Co dokładnie po kolei z czym łączysz?
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Łaczę plecami trafa ts18/16 i ts10/35. Zasilacz anodowy działa w porządku więc myślę że można go pominąć. Chce tym trafem zasilić przekaźniki na 12V i wyżarzyć trzy lampy 6n2p-ev. W temacie o pcb zamieściłem nawet rysunek wstępnej wersji schematu.
- jethrotull
- 3125...6249 postów
- Posty: 4013
- Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Ale właśnie chodzi o to żeby nie tracić ok 7W na rezystorze/stabilizatorze. Kolega Turgon ma trafo na 12V i chce nim żarzyć 3x6N2P oraz zasilać przekaźnik. Jeśli chodzi o kondensator to na moje najlepiej go dać w szereg i nie prostować napięcia, przynajmniej się na nim żadna moc nie odłoży.tszczesn pisze:Turgon pisze:Czyli jak dobrze rozumiem dobierając kondensator mogę uzyskać te 6V dla żarzenia? Jeśli tak to czy istnieją jakieś w miarę proste wzory na obliczenie pojemności tego kondensatora czy też lepiej na moim poziomie dobrać drogą eksperymentu?
Możesz, ale to najgorsza możliwa metoda. W takiej sytuacji stosuje się szeregowy rezystor (za kondensatorem) o prosto liczonej wartości (Up - U0)/Io, gdzie Up to napięcie za prostownikiem, U0 to napięcie które chcesz mieć na obciążeniu, I0 - prąd obciążenia. Albo jeżeli pobór prądu jest zmienny - użyć stabilizatora.
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Trafo po stronie pierwotnej odda co najwyżej 1.5A, a żarzenie lamp weźmie 1A. No nie wiem czy jest wystarczające do takich kombinacji...
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Ciągle jednak obawiam się tego o czym mówi kolega painlust. W zasadzie to mam zasilić 4 przekaźniki.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Nie rozumiem pewnego zjawiska związanego z prostowaniem
Teraz dopiero się dowiaduję, że tu chodzi o trzy lampy i dziwny zasilacz. Kondensator szeregowy będzie naprawdę wielki biorąc pod uwagę, że musi być bipolarny. Nie prościej jednak mieć transformator na 6.3V?jethrotull pisze:Ale właśnie chodzi o to żeby nie tracić ok 7W na rezystorze/stabilizatorze. Kolega Turgon ma trafo na 12V i chce nim żarzyć 3x6N2P oraz zasilać przekaźnik. Jeśli chodzi o kondensator to na moje najlepiej go dać w szereg i nie prostować napięcia, przynajmniej się na nim żadna moc nie odłoży.tszczesn pisze:Turgon pisze:Czyli jak dobrze rozumiem dobierając kondensator mogę uzyskać te 6V dla żarzenia? Jeśli tak to czy istnieją jakieś w miarę proste wzory na obliczenie pojemności tego kondensatora czy też lepiej na moim poziomie dobrać drogą eksperymentu?
Możesz, ale to najgorsza możliwa metoda. W takiej sytuacji stosuje się szeregowy rezystor (za kondensatorem) o prosto liczonej wartości (Up - U0)/Io, gdzie Up to napięcie za prostownikiem, U0 to napięcie które chcesz mieć na obciążeniu, I0 - prąd obciążenia. Albo jeżeli pobór prądu jest zmienny - użyć stabilizatora.