Dla lamp serii P - cechą charakterystyczną, jest prąd żarzenia 300mA i taki trzeba ustawić, napięcie jest wtedy sprawą wtórną. Jeśli chodzi o ścisłość i dokładność układową, to obie lampy PCL powinny mieć grzejniki połączone szeregowo...
Natomiast lampy serii E charakteryzują się wymaganym napięciem żarzenia równym 6,3V, gdyż są przeznaczone do łączenia równoległwgo i wtedy prąd pobierany przez lampę jest sprawą wtórną. Lampa pobiera tyle prądu o napięciu 6,3V ile jej potrzeba. W katalogach podawane są obie wartości w celu oceny mocy pobieranej przez grzanie, a co za tym idzie wydajności uzwojenia żarzenia.
W zasadzie można by w tym przypadku łączyć szeregowo lampy serii E (najlepiej o zbliżonych parametrach żarników) co dało by nam napięcie 12,6; co jednak wymagało by zastosowania małego rezystora dla ustalenia napięcia przy zasilaniu z 13,3V; w przypadku użycia lamp serii P można by ich żarniki połączyć równolegle i zasilać bezpośrednio ze wspomnianego napięcia 13,3V.
A może najlepiej zrobić uzwojenia żarzenia 26,6V z odczepem 6,3V i podłączać je do lamp połączonych E-równolegle P-szeregowo. wystarczy jeden dwusekcyjny przełącznik, czyli to co jest
