co to za lampka?

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

zorba128
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
Lokalizacja: Kraków

co to za lampka?

Post autor: zorba128 »

Kto wie co moze byc przedmiotem aukcji http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42319540?
W moich zapasach lezy 222/11 CG wygladajaca identycznie i zastanawiam sie do czego to sie moze przydac....

pozdrawiam
marcin
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: co to za lampka?

Post autor: tszczesn »

zorba128 pisze:Kto wie co moze byc przedmiotem aukcji http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42319540?
W moich zapasach lezy 222/11 CG wygladajaca identycznie i zastanawiam sie do czego to sie moze przydac....
Może to być fotodioda próżniowa
Alek

Post autor: Alek »

Tomku-to jest fotokomórka i tu masz rację. Oznaczenie CG jednak sugeruje, że jest to jednak fotokomórka gazowana (tak mi się kojarzy a nie mam teraz jak sprawdzić). Bańka jest czerwona, gdyż katoda jest zapewne antymonowo-cezowa, uczulona na czerwień lub nawet podczerwień.
zorba128
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 114
Rejestracja: sob, 25 września 2004, 10:04
Lokalizacja: Kraków

Post autor: zorba128 »

Fotodioda w znaczeniu takim, że jak przez rezystor zapodam potencjał pomiędzy zaciski, to po jej oświetleniu (swiatłem dziennym?) powinien popłynąć prąd w układzie? Jezeli tak, to jakiego rzędu napięcia powinienem użyć żeby niczego nie spalić?

pozdrawiam
marcin
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

zorba128 pisze:Fotodioda w znaczeniu takim, że jak przez rezystor zapodam potencjał pomiędzy zaciski, to po jej oświetleniu (swiatłem dziennym?) powinien popłynąć prąd w układzie? Jezeli tak, to jakiego rzędu napięcia powinienem użyć żeby niczego nie spalić?
Kilkadziesiąt woltów, ale musisz limitować prąd - jak dojdzie do wyładowania to tracisz natychmiast katodę.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
zorba128 pisze:Fotodioda w znaczeniu takim, że jak przez rezystor zapodam potencjał pomiędzy zaciski, to po jej oświetleniu (swiatłem dziennym?) powinien popłynąć prąd w układzie? Jezeli tak, to jakiego rzędu napięcia powinienem użyć żeby niczego nie spalić?
Dla większości fotodiod gazowanych można stosować napięcie leżące w przedziale 100-200V pod warunkiem zastosowania szeregowego rezystora ograniczającego prąd fotokatody o rezystancji np. 2,2MΩ. Przy wyższym napięciu (ponad 200V) daje się zauważyć delikatne jarzenie gazu, co oznacza, że wartość napięcia jest zbyt duża i grozi bardzo szybkim zużyciem się fotodiody. Maksymalny prąd roboczy fotodiody nie przekracza z reguły kilku mikroamper, jest więc bardzo mały.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
ODPOWIEDZ