Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: jethrotull »

Tomek zgadł, to teraz zagadka dla konstruktora: który element trzeba wywalić żeby na s1 było -13V?
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

R5?
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: jethrotull »

Brawo :)
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

Zamieszczam poprawiony schemat.
Podoba mi sie pomysl z zenerka w polaryzacji siatki, ale nie widzialem diody o takim napieciu przebicia jakie byloby potrzebne. Czy w gre wchodzi polaczenie szeregowe 2 zenerek 6.8[V] przebicia ? W sumie spadek napiecia na nich wynioslby 13.6[V]. Wydaje mi sie, ze taka polaryzacja bylaby do zaakceptowania. Ewentualnie zeby zbic to napiecie do tych rownych 13[V] moglbym dorobic dzielnik napiecia na rezystorach, ktorych stostunek oporow wynosi 0.6/13, tak?

Juz niejako z rozpedu postanowilem zbocznikowac kondensator filtrujacy pierwszego stopnia mniejszym kondensatorem, na pewno nie zaszkodzi a moze zapobiegnie jakims dziwnym wzbudzeniom w.cz. Tak?
Załączniki
schematEl34C3gV2.JPG
traxman

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: traxman »

Zrób zenerkę na 15V i potencjometr, jak zrobisz na 13V, to nie będziesz mógł regulować Ia w sensownym zakresie.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: jethrotull »

Teraz polaryzacja jest ok, tylko antyparazytów wciąż brak. Daj np. 1k, ich wartość nie jest krytyczna. Z ciekawości: jakie widzisz zalety polaryzacji stałej, bo wad kilka można by wymienić.
Awatar użytkownika
Teslacoil
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 671
Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
Lokalizacja: Czarnów

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Teslacoil »

Jak już uparłeś się na stałą polaryzację... :roll: , R7 daj na minusie, nie na masie. Podając napięcia na schemacie zdecyduj się co do punktu odniesienia, nalepiej na masę :idea: Potencjometrem R10 nic nie poregulujesz, poza obciążeniem zasilacza minusa. R9 powinien miec nie więcej niż 330k. Antyparazyty daj 1k, zwiększysz ewentualnie jakby się wzbudzało. Nie komplikuj układu dodatkowymi zenerkami, wystarczająco komplikuje tu sam sztywny minus, poza tym lepiej jak napięcie polaryzacji podąża za ew. wahaniami sieci. C7, ja przynajmniej, dokładam w razie potrzeby (co raz chyba się zdarzyło :P ).
Określając warunki pracy C3G brałeś pod uwagę ujemne napięcie (względem katody oczywiście) na s3?
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

Jesli dam zenerke na 15[V] to tak jakby jej nie bylo, myle sie? Wyprostowane ~10[V] da max 14.1[V]DC co nie wystarczy do przebicia diodki. Chyba pojde za rada kol. teslacoil i odpusze zenerki.
Jakie widzie zalety polaryzacji stalej? Hm, w zasadzie to (watpliwa) zaleta jest brak strat mocy (niewielkich) w rezystorze katodowym. Chce zrobic polaryzacje stala, poniewaz mam taka mozliwosc (trafo ma odpowiednie uzwojenie), a jako poczatkujacy elektronik chce wyprobowac wszelkie mozliwosci. Wada polaryzacji stalej jest rozjazd parametrow przy zuzywaniu sie lampy. Czy sa jeszcze jakies istotne wady tego rozwiazania?

Czy tolerancja rezystorow antyparazytowych jest krytyczna? Chodzi mi o idealna wspolbieznosc dwoch kanalow, prady anodowe wyregluje potkiem, natomiast jak sie maja antyparazyty do wzmocnienia? Pewnie przy tolerancji 5% nijak, ale wole spytac.

Okreslajac warunki pracy C3g nie bralem pod uwage ujemnego napiecia na s3 wzgledem katody, bo tez nie slyszalem ani nie przeczytalem nigdzie jak sie to robi. Prosze o podpowiedz. Polaczyc katody z siatka trzecia nie moge, bo na siatce trzeciej ma byc potencjal 0[V], bo jesli sie nie myle to siatka 3 jest polaczona z metalowym ekranem lampki.
Chyba, ze zrobie polaryzacje stala C3G :P (zarcik)
Chociaz intrygowalo mnie jaka jest roznica pomiedzy polaczeniem siatki 3 z katoda a polaczeniem siatki 3 z masa. Dodam, ze zauwazylem przy konstrukcji przedwzmacniacza gramofonowego, ze laczac siatke 3 z katoda C3G lubila sie wzbudzac, laczac s3 z masa tego problemu nie bylo. Natomiast stosujac lampe D3a w obu przypadkach bylo stabilnie.

Ponizej kolejny poprawiony schemat - uwagi mile widziane
Załączniki
schematEl34C3gV3.JPG
traxman

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: traxman »

Dodaj napięcie z zasilania stałej polaryzacji do anodowego, bo dalej anodowe będzie zbyt niskie. I odpuść polaryzację stałą, w tym układzie nie ma zalet. Nie wierz w bajki o katastrofalnym wpływie kondensatorów na sygnał audio, bo coś mi się wydaje, że stąd ta stała polaryzacja.
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

Stala polaryzacja nie wziela sie w zadym wypadku ze wzgledu wplywu kondensatorow na dzwiek. Po prostu chcialem zrobic uklad ze stala polaryzacja dla samego faktu.

Zdaje sie, ze nie moge polaczyc zasilania anodowego z zasilaniem polaryzacji stalej, bo wydajnosc uzwojenia 10V~ to tylko 0.15A, wiec podlaczajac je razem pozegnam sie z uzwojeniem 10V~, racja?


Co mam rozumiec pod pojeciem, ze anodowe bedzie za niskie? Powinienem zmienic punkt pracy dla EL34?
W sumie to transformator z OT Rubin, ma dwa pakiety uzwojen. W takim wypadku laczac dwa anodowe szeregowo otrzymam 390[V]~. To juz jest duzo za duzo, nawet gdybym zrobil filtr z wejsciem indukcyjnym, prawda?
Chociaz zaswitala mi mysl - mianowicie, zarzenie dla EL34 pociagne z jednego z pakietu uzwojen. Zostaje mi w takim razie druge uzwojenie 18V~/1.8A - i to wlasnie to uzwojenie moglbym polaczyc w szereg z uzwojeniem anodowym. Czy to dobre rozwiazanie?

Z takim napieciem (mowa o 390[V]~) moglbym pojsc w strone push-pull. Jednak wydaje mi sie ze moc jaka mozna wycisnac z SE jest nawet bardziej niz wystarczajaca do pokoju 20m^2.
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: jethrotull »

Antyparazyt w siatce lampy mocy jest błędnie. Powinien być za rezystorem upływowym, analogicznie jak w stopniu wejściowym.
Dałbym osobne ogniwo filtry do zasilania siatki drugiej.
Bez USZ to zapomnij że to dobrze zagra.
Ostatnio zmieniony czw, 23 kwietnia 2009, 14:56 przez jethrotull, łącznie zmieniany 1 raz.
traxman

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: traxman »

0,15A w zupełności wystarczy, ale to może być dalej zbyt mało aby uzyskać dobrze wygładzone napięcie anodowe. Z czysto praktycznych uwag, to trafo do Rubina jest nieco zbyt duże, do eksperymentów nadaje się doskonale, natomiast do tego układu warto by się rozejrzeć za mniejszym kalibrem.
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

Parazyt - moj blad.
0.15 A wystarczy ? W symulatorze kiedy polacze czy to uzwojenia szeregowo, czy to mostki, prad plynacy przez uzwojenie 10V jest rowny pradowi plynacemu przez uzwojenie 190V. Jesli zrobie dwa kanaly na jednym pakiecie uzwojen, to bedzie ok?
Czy kol. traxman ma w zamysle zasilanie kazdego kanalu z osobnego pakietu uzwojen?
Co do gabarytow, zgadzam sie, kobyla z tego trafo. Ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. Zwlaszcza kiedy sie jest biednym studentem automatyki, ktoremu niestety stypendium nie przysluguje :P
Co do USZ - bede z tym eksperymentowal kiedy wzmacniacz juz bedzie zlozony. USZ pobiore z trafa glosnikowego.
Moge zrobic dodatkowe filtrowanie s2, mam na szczescie maly zapasik kondensatorkow na napiecie pow. 250V

Nie rozumiem o co chodzi z kol. traxman z wygladzeniem napiecia anodowego. Chodzi o pojemnosci kondensatorow? Chyba, ze nie wiem czegos o zaleznosci napiecia tetnien od wydajnosci pradowej uzwojenia ?
traxman

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: traxman »

A skąd 0,15A w końcówce na EL34?. Kanały można zasilać z osobnych uzwojeń to nie problem, jeszcze łatwiej jest zmodyfikować trafo, aby mieć takie napięcie jakie jest potrzebne.
Sprawdź w PSU designerze taki zasilacz jak masz i zobacz jaki będzie przydźwięk, jeżeli większy od 1V to będzie go wyraźnie słuchać w głośnikach, szczególnie tych o większej sprawności.
Smigiem
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: śr, 22 kwietnia 2009, 21:41

Re: Projekt wzmacniacza poczatkujacego na C3G, EL34

Post autor: Smigiem »

0.1A na jedna sztuke EL34. stad na 2 potrzeba 0.2A>0.15A. Czyli 1 pakiet uzwojen = 1 kanal. Zaden problem, po prostu ciekawosc ;) Biore sie za PSU. Zmodyfikowac, czyli dowinac zwoje do wtornego, tak? Jeszcze nigdy nie poralem sie nawijaniem, bo jakos mnie to odstrasza.
ODPOWIEDZ