Właśnie się dowiedziałem, że w moim mieście jest technikum elektryczne. Mam pytanie w związku z tym .. czym różni się elektryk od elektronika?
Wpadłem na pewien pomysł ... praktyka na pewno się przyda Chciałbym zrobić jakiś przester na początek (taki potężny .. do metalu ) zabierałem się za boss'a ds-1, mam już płytkę , jeszcze nie wytrawioną, obudowę i trochę drobnicy. No ale dowiedziałem się, że ten boss wcale taki mocny nie jest, więc jeśli ktoś zna jakąś stronę ze schematami fajnych kostek itp to bardzo bym prosił bo mój piec jest średniej klasy, a raczej niskiej ;p więc przester nie powala. Jakby co to przepraszam bardzo, że poruszam inny wątek w tym temacie ale chyba nie widzę potrzeby zakładania nowego tematu
Jeżeli masz potencjał i ambicję, startuj do dobrego LO. Najlepszego na jakie Cię stać.
Przynajmniej nie będziesz miał problemów z matmą później na studiach, jak mówi cirro.
jak to kolega kiedyś powiedział, elektronika zaczyna się tam gdzie się kończy elektryka, czyli na zasilaczu i chyba coś w tym jest.
Co do Bossa DS, to nie jest to jakieś totalne mięso, dobre na dopałkę, wiem że na stronie pitera był schemat i płytki do całkiem ciekawej kostki, jakby tylko ktoś mógł przypomnieć adres...
co do LO, wszystko zależy, ja jestem na 1 roku i fakt faktem z matmą nie miałem większych problemów, a wielu kolegów z technikum niestety tak, ale z 2 strony są i tacy po technikum, co ze wszystkiego są świetni a już w zakresie wiedzy technicznej (a na pewno praktyce) to jestem za nimi 100lat... : (
szkoda tylko że w wielu technikach jest niski poziom
To jeszcze poza tematyczna rada:Fiera,jak masz wątpliwości to idź do tych techników,pogadaj szczerze z uczniami (3-4 klasa) to się dużo więcej dowiesz o sprawach ,które cie interesują, niż z najlepszych przesłodzonych folderów szkoły.Tylko teraz to trzeba barczystego ochroniarza prosić o wydanie przepustki na teren szkoły...
Wicker pisze: Wiem ze painlust zrobił kiedyś b. pomocy tutorial o rodzinie TG, można by coś takiego o preampach, końcówkach i pętlach napisać, sądzę że nie tylko początkującym by się przydało...)
co sądzicie o distortionie Sans Amp GT-2 ? Brzmienie nawet mi sie podoba ... plus przester w piecu i moglo by z tego wyjść coś porządnego ... pytanie do tych, którzy mieli z nim kontakt
Ponieważ sam zacząłem budowę JCM-ki pozwolę sobie wtrącić własne zdanie.
Owszem każdy kiedyś zaczyna (ja np do wakacji zeszłego roku o lampach wiedziałem tyle: są i różnią się wyglądem) ale zaczynać przygodę z elektroniką od razu od takiego wzmaka bez wyraźnej przyczyny to w/g mnie błąd.
Chciałbym żebyś zdefiniował potrzebę budowy tego Marshalla.
Mały piecyk (kilka watów) to nie tylko dobre pole do wprawy ale przed wszystkim małe ryzyko utopienia pieniędzy. Powiem więcej jak uda Ci się tanio dopaść zwłoki np jakiegoś radia to nawet jeśli porzucisz potem projekt to i tak może udać Ci się to korzystnie odsprzedać. Będziesz tez wiedział na czym stoisz.
W/g mnie niezbędne minimum zasady bezpiecznej pracy i rozsadek.
Szkoła - w/g mnie tylko technikum elektroniczne. Np tam gdzie ja się uczyłem ZSE w Rzeszowie (na Hetmańskiej) warunki były naprawdę niezłe. Śmieje się że od tokarki do takich programów jak Leonardo Da Vinci. Ze wszystkiego można było skorzystać.
Nie wiem czego uczą z zakresu matematyki (i jak głęboko) w LO ale nie spodziewam się żeby samo w sobie wystarczyło na dłużej niż pół semestru na studiach.
Sans to fajne urządzenie, jak dla mnie to dość mocne brzmienie. Niemniej jest bardzo czułe. Wykonanie nie przedstawia większych problemów.
Fiera pisze:co sądzicie o distortionie Sans Amp GT-2 ?
Że jest dla zaawansowanych?
To jeden z lepszych symulatorów wzmacniaczy (Fender, Marshall, Mesa). Tylko jest kłopot z oryginalnymi układami scalonymi do niego. Ja sprowadzałem z Niemiec.
Będę pewnie wystawiał niedługo na Allegro HO.DOX (też kopia SansAmpa GT2) no i mam efekcik Dr. Boogey (symulator Mesy DR). Też możesz się nim zainteresować.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
May pisze:Powiem więcej jak uda Ci się tanio dopaść zwłoki np jakiegoś radia to nawet jeśli porzucisz potem projekt to i tak może udać Ci się to korzystnie odsprzedać.
Przykro mi ale takie jest moje zdanie. Nie dotyczy się każdego egzemplarza. Wciąż mam w domu niesprawną Stolicę a pomimo to szukałem czegoś bardziej odpowiedniego. http://paa.pl/dml_351_na_czesci_tanio_z ... 16915.html
Dla mnie nie przedstawia wartości sentymentalnej jedynie to czym jest w danym momencie. Czyli skalą, dwoma trafami, lampami i garścią drobnych elementów. Świadomie i celowo powiedziałem zwłoki.
Fiera pisze:co sądzicie o distortionie Sans Amp GT-2 ?
Że jest dla zaawansowanych?
To jeden z lepszych symulatorów wzmacniaczy (Fender, Marshall, Mesa). Tylko jest kłopot z oryginalnymi układami scalonymi do niego. Ja sprowadzałem z Niemiec.
Będę pewnie wystawiał niedługo na Allegro HO.DOX (też kopia SansAmpa GT2) no i mam efekcik Dr. Boogey (symulator Mesy DR). Też możesz się nim zainteresować.
ile kosztowało Cię to sprowadzanie z Niemiec? Jaka cena tej Twojej kopii? ;p
May pisze:Przykro mi ale takie jest moje zdanie. Nie dotyczy się każdego egzemplarza. Wciąż mam w domu niesprawną Stolicę a pomimo to szukałem czegoś bardziej odpowiedniego. http://paa.pl/dml_351_na_czesci_tanio_z ... 16915.html
Dla mnie nie przedstawia wartości sentymentalnej jedynie to czym jest w danym momencie. Czyli skalą, dwoma trafami, lampami i garścią drobnych elementów. Świadomie i celowo powiedziałem zwłoki.
Tu nie chodzi o wartość sentymentalną tylko historyczną. Twój stosunek do tego radia nie jest tu relewantny i nie sprawia że Twoje zachowanie jest mniej naganne.