Test wzmacniacza.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Test wzmacniacza.

Post autor: painlust »

Testuje ktoś z was tak swoje produkty?

http://www.youtube.com/watch?v=Q-z_qNNcVz8

Marvel, sprawdziłbyś swojego któregoś Atoma :)
Awatar użytkownika
foras1
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 45
Rejestracja: wt, 6 stycznia 2009, 14:31
Lokalizacja: Kraków, NH

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: foras1 »

Tosz to grzech jest!!! ;) swoją drogą ciekawe jak lampy zniosą takie traktowanie? (bo chyba im to nie na rękę)...
Awatar użytkownika
Jarosław
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1104
Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
Lokalizacja: Śląsk

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: Jarosław »

wojskowe wersje powinny wytrzymać :lol:
Pesymista to dobrze poinformowany optymista...
traxman

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: traxman »

Zwykły wandalizm, mógł jeszcze wsadzić gryf w głośnik, to częściej spotykana awaria.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: Marvel »

painlust pisze:Testuje ktoś z was tak swoje produkty?
Marvel, sprawdziłbyś swojego któregoś Atoma :)
To wideo umieszczone przez producenta wzmaka. Ciekawe, który z kolei egzemplarz zadziałał po glebie :mrgreen: Może to przygotowania do testu na CE?

Szczerze, to mój brał udział w takim teście. Gitarzysta nie zauważył, że ma kabel okręcony wokół nogi i odszedł za daleko od wzmaka. Wygięło się gniazdo wejściowe, bo jack zadziałał jak dźwignia. Poza tym spoko, ale był na ruskich lampach a one mają w kartach katalogowych dopuszczalne przeciążenie w g. :wink:
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: VacuumVoodoo »

Taki "test" wiekszosc wzmacniaczy przezyje.
Norma 60065 wymaga wykonania na egzempalrzu wzorcowym nastepujacych testow dla uzyskania certyfikatu zgodnosci z wymogami normy:

Waga aparatu powyzej 15kg:

Test wstrzasowy
Upuszczenie na betonowe podloze z wysokosci 30cm -- min 15 razy. Odpowiada upuszczeniu z wyskosci kolana na podloge
Upuszczenie na drewniane podloze z wysokosci 5cm -- min 30 razy. Odpowiada nieostroznemu postawienu na skrzyni glosnikowej.

Test uderzeniowy
Kula stalowa 0.5kg na wahadle 50cm, uderzenie protopadle i skosne w galki i wylaczniki z odleglosci 20cm

Test wibracyjny:
Stol wibracyjny, amplituda wibracji 0.5 do 1.5mm, czestotliwosc 5-50Hz, zmiana czestotliwosci 2 oktawy/minute. Czas testu 30 minut. Odpowiada transportowi w bagazniku samochodowym.

Po wszystkich testach aparat moze doznac usterke uniemozliwiajaca poawne dzialanie bez spowodowania sytuacji niebezpiecznej dla uzytkownika, (porazenie pradem, pozar).

Test wibracyjny tak wyglada w rzeczywistosci:

Obrazek

Wynik testu: na kubkach transformatorow urwane stopki mocujace, zadnych awarii elektrycznych. test powtorzony z transformatorami mocowanymi do chassis na srubach poprzez tlumiace wibracje gumowe tulejki i podkladki. Za drugim razem przezyl :D Test wykonany dzieki uprzejmosci pewnej fabryki samochodow w Goteborgu :wink:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
pierwszy

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: pierwszy »

Po co takie kombinacje?
Wystarczy przejechac sie ok 50 km po dziurawych polskich drogach, jak wzmacniacz przezyje, to juz wszystko wytrzyma :wink:
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Test wzmacniacza.

Post autor: VacuumVoodoo »

macska pisze:Po co takie kombinacje?
Wystarczy przejechac sie ok 50 km po dziurawych polskich drogach, jak wzmacniacz przezyje, to juz wszystko wytrzyma :wink:
Oczywiscie, w Szwecji tez takie sie znajda. Sek w tym ze CE jeszcze nie posiada normy standardyzujacej dziurawa droge :roll: :mrgreen:
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
ODPOWIEDZ