Transformatory "zespolone"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Transformatory "zespolone"
W odbiornika radiowych szczególnie firm zachodnich często spotykane są transformatory EI posiadające wspólną obejmę montażową. Krążą o nich opinie, że mają bardzo duże przesłuchy i że są gorsze niż ich odpowiedniki z rozdzielonym mocowaniem. Postanowiłem za namową Zoltana sprawdzić czy to prawda "cy g@#$% prawda".
Zadanie mam o tyle ułatwione, że ostatnio właśnie taki transformator udało mi się kupić. Transformator pochodzi ze wzmacniacza PP na ECLL800, czyli można spodziewać się ok. 6-8W/5R (ma też odczep 8R). Oba rdzenie EI oddzielone są podkładką chyba z kartonu, na całej długości rdzenia, grubość podkładki to ok. 1,2mm - nie rozbierałem, szacuję na oko.
Zmajstrowałem sobie taki układ pomiarowy, do uzwojenia pierwotnego pierwszego transformatora podpinam transformator o regulowanym napięciu wyjściowym 0-300V, drugie pierwotne obciążam rezystorem 100K/2W. Uzwojenia wtórne obciążam rezystorami 6R/10W. Do uzwojeń wtórnych wpięty mam dwukanałowy woltomierz VACrms, napięcie z transformatora także jest kontrolowane zwykłym woltomierzem.
Oto wyniki pomiarów
Transformator 1:
napięcie zasilające 300Vrms,
napięcie wyjściowe 7Vrms/6Om
Transformator 2:
napięcie zasilające 0V/100k
napięcie wyjściowe 18mV/6Om
dla częstotliwości 50Hz.
Wnioski do wyciągnięcia we własnym zakresie.
Zadanie mam o tyle ułatwione, że ostatnio właśnie taki transformator udało mi się kupić. Transformator pochodzi ze wzmacniacza PP na ECLL800, czyli można spodziewać się ok. 6-8W/5R (ma też odczep 8R). Oba rdzenie EI oddzielone są podkładką chyba z kartonu, na całej długości rdzenia, grubość podkładki to ok. 1,2mm - nie rozbierałem, szacuję na oko.
Zmajstrowałem sobie taki układ pomiarowy, do uzwojenia pierwotnego pierwszego transformatora podpinam transformator o regulowanym napięciu wyjściowym 0-300V, drugie pierwotne obciążam rezystorem 100K/2W. Uzwojenia wtórne obciążam rezystorami 6R/10W. Do uzwojeń wtórnych wpięty mam dwukanałowy woltomierz VACrms, napięcie z transformatora także jest kontrolowane zwykłym woltomierzem.
Oto wyniki pomiarów
Transformator 1:
napięcie zasilające 300Vrms,
napięcie wyjściowe 7Vrms/6Om
Transformator 2:
napięcie zasilające 0V/100k
napięcie wyjściowe 18mV/6Om
dla częstotliwości 50Hz.
Wnioski do wyciągnięcia we własnym zakresie.
Re: Transformatory "zespolone"
W tym układzie pomiarowym ( 50 Hz), przesłuch na poziomie -50dB, czyli dobrze.
Przy wyższych częstotliwościach, pewnie będzie trochę gorzej.
Przy wyższych częstotliwościach, pewnie będzie trochę gorzej.
Re: Transformatory "zespolone"
Ale nie ma źle, sam wzmacniacz też pewnie na tym poziomie będzie miał przesłuchy.
Re: Transformatory "zespolone"
Ciekawostka przyrodnicza
. Czyżby to były dwa transformatory SE ze szczeliną powietrzną, pracujące w układzie PP? Myślałem kiedyś o takim układzie, posiadając duże ilości transformatorów SE a żadnego do pracy PP. Pewnie producent sprzętu w którym zastosowano tego typu trafo też miał nadmiar traf SE 


- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Transformatory "zespolone"
To chyba trafa od sprzętu stereo.marekb pisze:Ciekawostka przyrodnicza. Czyżby to były dwa transformatory SE ze szczeliną powietrzną, pracujące w układzie PP? Myślałem kiedyś o takim układzie, posiadając duże ilości transformatorów SE a żadnego do pracy PP. Pewnie producent sprzętu w którym zastosowano tego typu trafo też miał nadmiar traf SE
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Transformatory "zespolone"
Nie chyba, lecz na pewno. Ewentualnie do osobnego zasilania nisko i wysokotonowego głośnika, ale to mniej prawdopodobne.Thereminator pisze:To chyba trafa od sprzętu stereo.
W układzie przeciwsobnym dobre sprzężenie całego uzwojenia wtórnego z każdą połówką pierwotnego, oraz obu części pierwotnych ze sobą jest wysoce pożądane.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6278
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Transformatory "zespolone"
Te akurat to PP ale w radzieckim miesięczniku RADIO w epoce dinozaurów był opis złączenia dwóch SE(kształtkami E) aby uzyskać jeden PP.Jak masz trochę takich trafek to podziałaj,niewiele to kosztuje (roboty),jak czytałem wyniki były dość pozytywne.marekb pisze: Czyżby to były dwa transformatory SE ze szczeliną powietrzną, pracujące w układzie PP?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Transformatory "zespolone"
Kiedyś już o tym wspominałem viewtopic.php?f=7&t=2198
Re: Transformatory "zespolone"
Te trafa to stereo do PP 2xECLL800, rdzenie składane naprzemiennie, przekładka jest tylko pomiędzy transformatorami.
Re: Transformatory "zespolone"
marekb pisze:Ciekawostka przyrodnicza. Czyżby to były dwa transformatory SE ze szczeliną powietrzną, pracujące w układzie PP? Myślałem kiedyś o takim układzie, posiadając duże ilości transformatorów SE a żadnego do pracy PP. Pewnie producent sprzętu w którym zastosowano tego typu trafo też miał nadmiar traf SE
Nic z tych rzeczy. Typowe trafa od sprzętów stereo. Wiele firm pakowalo trafa we wspólną obejmę. Choć akurat taka konfiguracja rdzeni - jest dość rzadka - typowo kolumny środkowe są do siebie równoległe.
Ostatnio zmieniony pn, 23 marca 2009, 17:24 przez _idu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Transformatory "zespolone"
Dzisiaj "rozbliźniaczyłem" transformatory, co ciekawe rdzenie złożone są E-I - orzekładka - E - I, bez szczeliny powietrznej. Ciekawe czy to dla wygody montażu czy zmniejszenia przesłuchów. Grubość blaszek rdzenia to 0.3mm.