Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

traxman

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: traxman »

Szeregowe RC: pierwszy pomiędzy U i A1, drugi pomiędzy U i A2
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: fugasi »

KaKa pisze:Jakieś dobrej jakości zdjęcia tych kołków ktoś może zapodać.
Już kiedyś wklejałem to zdjęcie...
Załączniki
turret.jpg
_
pawel_z
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 64
Rejestracja: pn, 3 marca 2008, 01:12

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: pawel_z »

Witam ponownie.
Dorzuciłem przy transfomatorze między A1-U praz A2-U układ RC, gdzie R= 10k/2W, C=680pF. Poniżej zamieszczam foto:
1kHz - prostokąt
1kHz - prostokąt
10kHz - prostokąt
10kHz - prostokąt
Wydaję się że różnicy nie widać. Dodatkowo załączam fotę dla 200Hz - widać zwis więc jeżeli się nie mylę wzmak nie radzi sobie z niskimi czestotliwościami. Trafa nie badałem- w najbliższym czasie to uczynię.
Zwis dla 200Hz
Zwis dla 200Hz
Odnośnie jeszcze sinusa na rysunku poniżej. To wraz ze wzrostem częstotliwości ścinana jest lewa część wierzchołka sinusa, potem prawa, a potem przy ok.8kHz sinus wraca prawie do sinusa - czyli zniekształcenia są mniejsze.
Zniekształcone lewa część wierzchołka sinusa.
Zniekształcone lewa część wierzchołka sinusa.
Zamieniałem jeszcze miejscami sterowanie siatkami w stopniu końcowym, czyli odczep z C7 do katody, a odczep z C8 dałem na anode. Nie powinno to robić różnicy ale sygnał był bardziej zniekształcony, natomiast zniekształcenie sinusa występowało w jego dolnej połówce. Czyli wina leży gdzieś w stopniu końcowym?Będe wdzięczny za każdą podpowiedź.

P.s Dokonałem pomiary napięc w wzmaku. Schemat z warościami poniżej:
Napięcia
Napięcia
Sygnał z osyloskopu na C8 i C9 znacznie różni się amplitudą. Zniekształcenia zaczynają się już na anodzie V1A. Czy napięcie 0,9V na katodzie V1A nie jest za małe?Dużo pytań zadaję.Będe wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam Serdecznie
Paweł_Z
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: Tomek Janiszewski »

pawel_z pisze:Zamieniałem jeszcze miejscami sterowanie siatkami w stopniu końcowym, czyli odczep z C7 do katody, a odczep z C8 dałem na anode. Nie powinno to robić różnicy ale sygnał był bardziej zniekształcony, natomiast zniekształcenie sinusa występowało w jego dolnej połówce. Czyli wina leży gdzieś w stopniu końcowym?
Wręcz przeciwnie, we wstępnym. Zamieniając sterowanie lamp mocy odwróciłeś fazę już zniekształconego sygnału.
P.s Dokonałem pomiary napięc w wzmaku. Schemat z warościami poniżej:
Mam nadzieję że pamiętałeś o obciążającym wpływie miernika (istotne przy zastosowaniu pasywnych mierników wskazówkowych, takich jak Lavo czy UM). Na wszelki wypadek włącz miernik między katodę a siatkę V1B, będziesz miał przynajmniej pewność jaka jest biegunowość - czy na siatce jest ujemne napięcie względem katody tak jak być powinno.
Sygnał z osyloskopu na C8 i C9 znacznie różni się amplitudą. Zniekształcenia zaczynają się już na anodzie V1A. Czy napięcie 0,9V na katodzie V1A nie jest za małe?
Podejrzewam że zniekształcenia na anodzie V1A wnosi lampa V1B - obciążając ją prądem swojej siatki. Musisz zlikwidować ten prąd. W tym celu należy obniżyć napięcie na anodzie V1A - zmniejszając rezystor w jej katodzie np. do 1,5kohm. Albo zwiększyć rezystory w katodzie i anodzie odwracacza fazy aż do 100kohm.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: Tomek Janiszewski »

pawel_z pisze:
Tomek Janiszewski pisze: Ale zrób coś z tymi rezystorami 1kohm w siatkach ekranujących lamp mocy! To przecież EL84 a nie EL86. Chyba że specjalnie zastosowano je tak duże, aby zamiast niezniekształconego sygnału mieć "przester" (cokolwiek miałoby to znaczyć).
Szczerze mówiąc nie wiem jaką wartość wstawić zamiast tego 1k.
One mają znaczenie głownie jako antyparazyty, i z tego punktu widzenia w zupełności wystarczyłoby 100ohm. Można je też zewrzeć - i bez nich wzmacniacze działają.
Jak skończe drugi knała i to wszytsko poukładam, zabiore sprzęt do pomiarów to będe widział bezpośredni wpływ zmiany 1k na mniejszą wartość.
Całkiem rozsądnie, skoro już są. Przynajmniej zabezpieczą siatki, w razie np silnego przesterowania przy wzbudzeniu, lub przypadkowego odłączenia anod podczas expwetmentów. Ale pamiętaj że obniżają one niezniekształconą moc wyjściową, i zdecyduj co z nimi zrobić gdy reszta będzie już bez zarzutu.

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski


Pozdrawiam
Paweł Z
OTLamp

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: OTLamp »

pawel_z pisze:
Sygnał z osyloskopu na C8 i C9 znacznie różni się amplitudą.
Zauważ, że jeśli mierzysz te napięcia oddzielnie (najpierw na C8, a potem na C9), desymetryzujesz obciążenie inwertera. Co gorsza, jeśli mierzysz to bez sondy, dołączasz do inwertera dodatkową impedancję w postaci reaktancji kabla (jeśli to zwykły kabel ekranowany, ma pojemność rzędu kilkudziesięciu pF), oraz pojemności i rezystancji wejściowej oscyloskopu (od kilku do kilkudziesięciu pF oraz najczęściej 1M). Taki pomiar najlepiej wykonać oscyloskopem dwukanałowym.
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: VacuumVoodoo »

Koledzy, nie szalejmy z wplywem sondy oscyloskopowej na prace inwertera....nie tu lezy pies pogrzebany.. :wink:

Back to basics:
Przy blizszych ogledzinach schematu punkty pracy stopnia wejsciowego i invertera nie wydaja mi sie dobrze dobrane.

V1A: Ugk=0.9V-->Ik=330uA----Ub=157V
V1B: Ugk=0.8V, Uk=83V--->Ik=1.93mA nie jest mozliwe aby na anodzie bylo 155V
Z takim pradem anoda tez by miala potencjal ca 85V.

Po pierwsze sprawdz czy R11 nie jest przypadkiem 4.7k lub 470 Om...i pomierz napiecia jeszcze raz.
Po drugie: Wymienilbym R10,R11 na 100k, R20 na 3-5k
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
pawel_z
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 64
Rejestracja: pn, 3 marca 2008, 01:12

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: pawel_z »

Witam. Ciąg dalszy walki z wzmacniaczem.
VacuumVoodoo pisze: Po pierwsze sprawdz czy R11 nie jest przypadkiem 4.7k lub 470 Om...i pomierz napiecia jeszcze raz.
Po drugie: Wymienilbym R10,R11 na 100k, R20 na 3-5k
Wartości elementów są oki. Zmieniłem także R10 i R11 na 100k oraz R20 na 5,1K. Niestety nie pomogło- sygnał dalej zniekształcony. Wymieniłem lampe bo myślałem że jest może zepsuta - efekt ten sam. Odłączyłem siatke V1B od anody V1A, sygnał w punkcie V1A prawie idealny prostokąt. Problem więc jest w samym odwracaczu. Niestety nie wiem gdzie. Chciałem jeszcze zapytać o takie coś:
split3.JPG
W moim układzie między anodą, a siatką odwracacza mam opornik 1k. Jak odłącze go od anody lampy V1A to napęcie sie podnosi o ok:40-50V. Zastosowanie kondensatora tak jak na rysunku powyżej spowoduje, że nie będzie płynął prąd stały od anody V1 do siatki V2?- czyli w moim przypadku napięcie na anodzie V1A się nie zmieni??Dobrze kombinuję?
A opornik Rx = 68K robi jako wyrównywacz poziomu?
Pozdrawiam i dziękuje za cierpliwość.
Paweł Z
traxman

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: traxman »

Odłącz sprzężenie zwrotne, zmień R5 na 100k, R4 na 1k2, (R20 na 10k(2W) nie wkładaj lamp końcówki mocy. I sprawdź przebiegi ponownie. Układu z rysunku chwilowo nie ruszaj. Klasyczny stopień Concertino działa zawsze, trzeba tylko dobrać punkty pracy. Czasami równolegle do R5 trzeba dolutować dwójnik RC kilkadziesiąt pF + kilkanaście kiloOm (2W).
pawel_z
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 64
Rejestracja: pn, 3 marca 2008, 01:12

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: pawel_z »

Witam. Zanim dokonam kolejnych zmian odłączyłem całkowicie stopień końcowy(rozwarcie) w miejscach kondensatorów C7 oraz C8. Sygnał w miejscu C8(katoda lampy V1B) to ładny prostokąt o amplitudzie ok 20V. Natomiast na C7(anoda VB1) to zniekształcony prostokąt o amplitudzie ok 2V. Już się zaczynam gotować:)
Pozdrawiam
Paweł_Z
traxman

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: traxman »

Zamień R4 =2k2 na szeregowo połączone 1k2 i potencjometr 1k, dobierzesz punkt pracy pierwszej lampy i będzie ok.
Zakładam, że rezystory w odwracaczu i w siatce pierwszej lamp mocy pomierzyłeś i nie ma większych rozbieżności niż 1%.
pawel_z
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 64
Rejestracja: pn, 3 marca 2008, 01:12

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: pawel_z »

traxman pisze: Zakładam, że rezystory w odwracaczu i w siatce pierwszej lamp mocy pomierzyłeś i nie ma większych rozbieżności niż 1%.
Tak są to rezystory 1%. Ostatnie pytanie na dziś zadaje - C11 i C10 powinny w środku łączyć się z masą. Na schemacie brak kropki no i oczywiście nie podłączyłem tam masy, a powinna być. Ale jak podłączyłem to zniekształcenia się zwiększyły i to mnie zdziwiło.Kondensatory to 220u/25V.
Pozdrawiam.
Paweł_Z
traxman

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: traxman »

Żartujesz :?: , nikt nie zauważył braku tej kropki :oops: . Elektrolity muszą być podłączone do masy tak jak rezystory katodowe.
pawel_z
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 64
Rejestracja: pn, 3 marca 2008, 01:12

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: pawel_z »

Witam ponownie.
traxman pisze:Żartujesz :?: , nikt nie zauważył braku tej kropki :oops: . Elektrolity muszą być podłączone do masy tak jak rezystory katodowe.
Tak jak napisałem głupota ludzka nie zna granic.
traxman pisze: Zamień R4 =2k2 na szeregowo połączone 1k2 i potencjometr 1k, dobierzesz punkt pracy pierwszej lampy i będzie ok.
Wstawiłem tak jak napisałeś - jednak efekt był ten sam. Więc wyrzuciłem R4 i zamiast niego wstwaiłem potencjometr 1k.Przy skręceniu na minimum mam takie coś:
1kHz - potencjometr ustawiony na 0 ohm.
1kHz - potencjometr ustawiony na 0 ohm.
Natomiast przy ustwieniu potencjomoetru na 1K mam takie coś:
Z opornikiem 1K
Z opornikiem 1K
Kolejną rzeczą jest to że napięcie jakie daje z generatora to 350mVpp co daje ok: 250mV wartości skutecznej. Zwiększając amplitudę sygnału wejściowego sygnał się mocno zniekształca. Dodatkową rzeczą jaką zobaczyłem to mój super dobry generator. Mianowicie jak rozjaśniłem lampe w oscyloskopie to zobaczyłem takie coś:
Sygnał z generatora
Sygnał z generatora
Wydaję mi się, że jest to raczej wina mojego generatora niż oscyloskopu. Bardzo szybko narastający i gasnący pik - wydaję mi się że on może być przyczyną problemów.Generator jaki posiadam to : Instek SFG-2104 i ma dopiero rok.
Wracając do konstrukcji wzmacniacza to teraz wygląda to tak:
Schemat po zmianie elementów.
Schemat po zmianie elementów.
Jak w miejscach C7 i C8 zrobie przerwe i podłącze oscyloskop to sygnały w obu miejscach są prawie prostokątami, różnią się tylko amplitudą o ok 5V. To chyba wszystko co zaobserwowałem.
Pozdrawiam
Paweł_Z
traxman

Re: Ecc83+2*El84 - pierwszy start.

Post autor: traxman »

Mało prawdopodobne, że to generator, mam dokładnie taki sam model i nie robi takich numerów, ja obstawiam na przekompensowaną sondę do oscyloskopu - nie masz może dostępu do innego modelu oscyloskopu?
Przy otwartej pętli wzmacniacz ma większą czułość i do przesterowania wystarcza sygnał kilkudziesięciu mV.
ODPOWIEDZ