Jak w temacie - nowy eksponat Galerii dostępny pod adresem:
http://www.trioda.com/galeria/charleston/charleston.htm
Prośba Autora, czyli Zoltana o jakiekolwiek dodatkowe informacje i fotki umożliwiające uzupełnienie opisu.
Wzmacniacz lampowy Charleston
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wzmacniacz lampowy Charleston
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
-
- 500...624 posty
- Posty: 618
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wzmacniacz lampowy Charleston
O, mój Charleston
Widzę że robotę którą powinienem wykonać ja zrobił ktoś inny.. Cóż, dziękuję. Mój były sąsiad ma identyczny wzmacniacz, jeśli uda mi się go dopaść to postaram się dorobić więcej zdjęć.

- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Wzmacniacz lampowy Charleston
Bardzo ciekawie rozwiązane chassis przy lampach mocy.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 500...624 posty
- Posty: 618
- Rejestracja: sob, 14 maja 2005, 15:45
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wzmacniacz lampowy Charleston
Znalazłem taki wzmacniacz na allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=576988974
Jaki... gustowny.
Jaki... gustowny.
Re: Wzmacniacz lampowy Charleston
Śliczny ! Jednak potrafiliśmy zrobić coś ładnego
Ja trafiłem na tą aukcję później. Kupować nie będę, zadowolę się swoim Melomanem 25, któremu za dobre sprawowanie się powinienem wypastować skrzyneczkę. A co do tego Charlestona, to moim zdaniem powinien on trafić do Muzeum Techniki jako przykład udanego (co wcale nie było tak częste) wzornictwa przemysłowego.
Odnośnie opisu na triodzie, to ten egzemplarz prowadził jednak żywot nomadyczny. I taki miał chyba prowadzić, bo kuferek ma nawet dobraną pod kolor wykładzinę wewnątrz

Ja trafiłem na tą aukcję później. Kupować nie będę, zadowolę się swoim Melomanem 25, któremu za dobre sprawowanie się powinienem wypastować skrzyneczkę. A co do tego Charlestona, to moim zdaniem powinien on trafić do Muzeum Techniki jako przykład udanego (co wcale nie było tak częste) wzornictwa przemysłowego.
Odnośnie opisu na triodzie, to ten egzemplarz prowadził jednak żywot nomadyczny. I taki miał chyba prowadzić, bo kuferek ma nawet dobraną pod kolor wykładzinę wewnątrz

You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.