Marvel pisze:
Sprzęt będzie u mnie jutro. Oczywiście najpierw pomierzę a potem będę lutował. Nie mam też ochoty przerabiać wzmaka za 12k PLN. Te dwa podejrzane scalaki to właśnie CMOSy, mam już kupione, na wszelki wypadek przy wymianie włożę też podstawki

.
Piter, co zrobiłeś z tym upalającym się CMOSem? Kazałeś wyrzucić ten customowy układ sterowania?
Podejrzewałbym tego 4093. Ma wejścia Schmitta, co sugeruje poniekąd, że jest wykorzystywany do eliminacji drgań styków footswitcha (pewnie są chwilowe?) i przez to, jako pierwszy na linii jest najbardziej narażony na uszkodzenie. Pomysł z podstawkami jest bardzo dobry.
Mogę się mylić, ale węszę tu taki układ sterowania, opracowany chyba przez H&K i chętnie kopiowany przez innych producentów. Pozwala na sterowanie kilkoma funkcjami + diody LED przy minimalnej liczbie potrzenych żył w kablu do footwitcha.
Zrób parę szczegółowych fotek, jak dotrze
A w tamtym wzmacniaczu po prostu wywaliłem ów customowy układ sterowania, przy okazji również oryginalny (nie miał wejścia footswitcha) i zrobiłem wszystko od nowa po swojemu. Właściciel mówił, że ten scalak upalał się regularnie, jeśli przypadkiem odłączył się kabel od footswicha, więc był to raczej błąd konstrukcyjny sterownika.
Być może i u Ciebie okaże się, że wymiana scalaków pomoże, ale tylko na jakiś czas. Najlepiej zrób porządne testy, przełączaj, rozłączaj, podłączaj, w sprzęcie estradowym, zwłaszcza za taką kasę nie ma prawa nic się stać.