painlust chyba wraca do gry.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: painlust chyba wraca do gry.
niedługo zaprezentuje też swoje paczuszki. Jedna 2x12" druga 2x10" Do 2x12" muszę zrobić tył + okablowanie a do 2x10" przód i okablowanie. Ale wszystko w toku. Opracowałem nawet pewien schemat połaczeń także każda paczka na dwóch głośnikach 8 Om bedzie mogła być użyta jako stereo 2x8Om i jako mono 4 lub 16 Om.
Re: painlust chyba wraca do gry.
A długo pracowałeś nad tym schematem?painlust pisze:Opracowałem nawet pewien schemat połaczeń także każda paczka na dwóch głośnikach 8 Om bedzie mogła być użyta jako stereo 2x8Om i jako mono 4 lub 16 Om.



Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Re: painlust chyba wraca do gry.
całą drogę z roboty do domu
bynajmniej prosty nie jest. włożenie Jacka do wejścia mono odcina wejścia stereo i odwrotnie.

Re: painlust chyba wraca do gry.
Painlust muszę skontrować moim czerwonym diabłem 

Re: painlust chyba wraca do gry.
Jakim twoim czerwonym diabłem?
Re: painlust chyba wraca do gry.
Kolejnym wcieleniem Marszałka xD
Re: painlust chyba wraca do gry.
TripleXXX pisze:Ja jak używałem skayu to kleiłem go butaprenem właśnieZe skayu zrezygnowałem na poczet tolexu , ale nadal używam butaprenu
Ma on swoje zalety i wady (niestety). W zasadzie to w ogóle nie używam zszywek. Dobrze przyklejony tolex nie ma prawa się oderwać samoczynnie. Tak samo skay.
Gdzie kupujesz Tolex i ile za niego płacisz?
Re: painlust chyba wraca do gry.
Ja kupiłem ten za 10 Euro za 100x130 cm:painlust pisze:Gdzie kupujesz Tolex i ile za niego płacisz?
http://www.tube-town.net/ttstore/produc ... Black.html
i powiem, że różnica jest ogromna (na plus prawdziwego tolexu).
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
- TripleXXX
- 125...249 postów
- Posty: 231
- Rejestracja: ndz, 29 czerwca 2008, 12:30
- Lokalizacja: Brzozów
- Kontakt:
Re: painlust chyba wraca do gry.
Kupuję w TT. W Niedzielę będę robił tam zamówienie więc jak chcesz to mogę wziąć tolex dla Ciebie. Oczywiście jeśli zgodzisz się pokryć część kosztów przesyłkipainlust pisze:TripleXXX pisze:Ja jak używałem skayu to kleiłem go butaprenem właśnieZe skayu zrezygnowałem na poczet tolexu , ale nadal używam butaprenu
Ma on swoje zalety i wady (niestety). W zasadzie to w ogóle nie używam zszywek. Dobrze przyklejony tolex nie ma prawa się oderwać samoczynnie. Tak samo skay.
Gdzie kupujesz Tolex i ile za niego płacisz?

Btw. Jeśli sam byś chciał kupić przykładowo 100x130cm to koszt wysyłki jest trochę ponad 20 Euro. Więc samemu to się raczej nie opłaca chyba że chcesz robić większe zakupy


I tu się zgadzamMarvel pisze: i powiem, że różnica jest ogromna (na plus prawdziwego tolexu).

Jak łączysz płyty?? Klasycznie wkrętami czy stosujesz jakieś połączenie stolarskie?? Z ciekawości pytampainlust pisze:niedługo zaprezentuje też swoje paczuszki. Jedna 2x12" druga 2x10" Do 2x12" muszę zrobić tył + okablowanie a do 2x10" przód i okablowanie. Ale wszystko w toku.


Pzdr Trxxx
Re: painlust chyba wraca do gry.
Czy potrzebujecie pelnej szerokosci tolexu 130 cm czy niekoniecznie
Mam paczke 2*12 do oklejenia i chcialbym to zrobic z jednego kawalka co mi daje jakies 3mb tolexu ale polowa szerokosci jest niepotrzebna wiec moze tak bysmy sie podzielili ?
Pozdrawiam
Wojtek
Mam paczke 2*12 do oklejenia i chcialbym to zrobic z jednego kawalka co mi daje jakies 3mb tolexu ale polowa szerokosci jest niepotrzebna wiec moze tak bysmy sie podzielili ?
Pozdrawiam
Wojtek
Re: painlust chyba wraca do gry.
O tolex pytałem tylko i wyłącznie w imieniu kumpla, który często czyta triodę, ale nie jest członkiem forum. Co do moich paczek to powiedzmy, że to taki JunkArt. Nic nie musiałem za bardzo łączyć bo właściwie to odnawiam dwie kolumienki z czego jedna jest fabryczna (Unitra) a druga DIY ale z czasów PRL. Obie otwarte. Obie mam obite kocykiem obiciowym. Obie położyły się bo jak wiadomo kiedyś preferowano kolumny stojące. Teraz są w poziomie. Musiałem do obu dorobić przody bo nie było, ale ich historie opowiem przy okazji prezentacji.
Re: painlust chyba wraca do gry.
No i dziasiaj skończyłem pakę 2x10". Jak już pisałem to pewnego rodzaju JunkArt. Sama krypa do jakieś DIY z czasów komuny (wymiary 73x46x30 [cm]). Wykonana jest z jakiejś cienkiej sklejki (ok 1cm) przykręconej i przyklejonej do drewnianej ramy. Oryginalnie była oklejona czarnym skajem ala Eltron i wybita od środka wykadziną podłogową typu gumoleon
Zdarłem wszystko z zewnątrz. Ze środka zresztą też. Ponieważ cała kolumienka była z cienkiej sklejki to postanowiłem otworzyć tył w tzw 1/3. Wyciąłem prostokątny otwór na środku tylnej ściany. Przód dorobiłem z płyty wiórowej laminowanej o grubości 18mm oklejonej czerwoną okleiną samoprzylepną. W środku siedzą dwa Tonsilowskie GD25/60 8Om. Właściwie są to GDG, ale tego oznaczenia nie ma na głośnikach. Kolumnę jak wcześniej wspominałem położyłem. Nóżki są od niej orginalne (nieśmiertelne odbojniki do drzwi) ale przeniesione na dłuższy bok, który stał się spodem
Kolumna obita jest kocem obiciowym, który pozostał mi po innych projektach. Akurat go starczyło. Rączki pochodzą z jakichś urządzeń laboratoryjnych, które kiedyś rozszabrowałem. Musiałem kupić tylko osłony na głośniki i nowe narożniki. Jak gra kolumienka? Nie mam pojęcia. Przed chwilą ją skończyłem. Acha jest jeszcze układ przełączania 4/16Om i gniazda 2x8Om aby kolumnę można było wykorzystać jako stereofoniczną np aby podłączyć dwa pięciowaciaki do domowego dżemowania 



- METALOWIEC
- 375...499 postów
- Posty: 384
- Rejestracja: czw, 14 lipca 2005, 21:49
- Lokalizacja: Radom/Wawa
Re: painlust chyba wraca do gry.


Pozdrawiam, Jarek 

Re: painlust chyba wraca do gry.
O zesz, powrociles naprawde w wiekim stylu 
Pozdrawiam
Wojtek

Pozdrawiam
Wojtek
Re: painlust chyba wraca do gry.
RED DEVIL musi być RED
Muszę tylko wymyśleć jakąś nazwę oczywiście odpowiednią
i dokręcić tabliczki z sygnaturą 


