Zakupy przez "internet" w PRL-u

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6278
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: cirrostrato »

Jedno ci mogę Alku załatwić,mam naprawdę duży zapas pasty do podłóg z lat 70-tych(NOS)...
andrzej_iw
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 124
Rejestracja: śr, 27 czerwca 2007, 09:45
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: andrzej_iw »

.......... ale było miodzio, aż dziw ze się skończyło. WYPACZENIA TAK, SOCJALIZM NIE. Taki młody jestem ale pamiętam początek 1989 roku. Wyprawa super fantastycznym sterowanym ręczno-manualnie fiatem zwanym „maluchem” na Wolumen „po części do telewizora”. Daleka wyprawa, niebezpieczna. Ruszało się ze śląska środkiem nocy by ok 5 rano już być na miejscu. Jak była dobra noc to nietrafiło się na gierkówce na ursusa z doczepionym świniobusem prowadzonego przez „trafionego” rolnika. Maluch jakie miał i światła i jaki jest wszyscy wiedzą, a świniobus oświetlenia w ogóle nie miał, wyłonił się z ciemności jak autentyczny komunista na zjeździe PZPR. Ale udało się. I kolejny obrazek; dziesiątki migających światełek po nocy. Czy to rybacy polujący na frutti di mare na Dalmacji?, a może dzieciaki z całej wioski łowiące raki w rzece? Nie, to dzielni elektronicy, składacze telewizorów i zbieracze części z całego PRL-u polujący w ciemności na Wolumenie na wymarzony kineskop czy też na jakąś inną mityczną zaślepkę. A te światełka to były ich latarki. Jak ich nazwać? Latarniowcy, , latarkowcy a może LATARNICY tacy jak od Sienkiewicza. Setki osób chodziło od stoiska do stoiska z tą „latarenką” podświetlając najpierw ofertę a później oświetlając transakcję. Temat gasł wraz z brzaskiem tak jak i cały PRL. A to co po nim nastąpiło to na początku wątku – to czego wielu przeoczyło -
......... „Patrzymy z pewnym sentymentem na okres PRL-u. Ale nie pamiętamy przy tym że były to czasy towarzyszy Szmaciaków i że ci sami towarzysze są wciąż z nami jak zły sen. I to jest właśnie „retro TV”.
Też mam sentyment do młodości, do czasów gdy żeby móc się pobawić na dyskotece należało najpierw zrobić na nią cały sprzęt, bo uspołeczniony handel nie oferował nic sensownego w tej dziedzinie, do czasów gdy konstruowało się nieraz sprzęty unikalne i do czasów gdy nauka ponoć była za darmo. Nie była jednak za darmo, pracowali na to nasi rodzice. I nie każdy kierunek można było ot tak sobie studiować, cuda na listach to nie wynalazek RP. A teraz ci wymienieni towarzysze SZMACIAKI mają pieniądze by kształcić swoje dzieci, a inni to „mają ten, ten jak on się nazywa , no ten ustrój, no, liberalizm”
A tak BTW to polską konsolę dyskotekową z dwoma gramofonami, mikserem i wzmacniaczem zobaczyłem pierwszy raz na dyskotece w jakimś klubie hotelowym. Ten klub hotelowy mieścił się gdzieś na Kaukazie, był to rok 1981 a kraj to było ZSRR. Ciekawe ile dostaliśmy za nią nowoczesnych R-105M – może nawet ćwiartkę. A ogólnie to jak w starym kabarecie „Wy Nam węgiel, my Wam banana, my Wam tanka wy Nam disko-konsola”.
Awatar użytkownika
kaem
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1182
Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
Lokalizacja: 83-200

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: kaem »

W latach 80. krążyły ulotki firmy bodajże "Hobby-elektronika", skąd można było zamówić płytki do układów elektronicznych: wzmacniacze, proste odbiorniki, jakieś "syreny Kojak", itp.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
traxman

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: traxman »

Tak, to ta firma, miała katalog 1-stronicowy z krótkimi opisami, najlepsza była notka przy syrenie - 74132 lub 7413 (NAND z Schmidtem) jako trudno dostępny.
Jakim szokiem było wydanie polskiej wersji katalogu kitów TSM, ale to już koniec 80'
pierwszy

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: pierwszy »

cirrostrato pisze:Jedno ci mogę Alku załatwić,mam naprawdę duży zapas pasty do podłóg z lat 70-tych(NOS)...
:D :D :D
Jak wyglada pasta do podlog nie NOS? :wink:
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: fugasi »

Jest zarobaczała, jak mąka babci Alka. :lol:
staszeks pisze:A swoją drogą ciekaw jestem co zrobiłaby obecna władza gdyby fale strajków tak sparaliżowały gospodarkę jak w okresie o którym piszesz.
Stefan Kisielewski stwierdził kiedyś, że "socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju".
Strajki zdażają się tu i ówdzie nawet dość często, zwłaszcza we Włoszech. :P
Ale nikt, nawet Berlusconi, nie wyprowadza z tego powodu czołgów na ulice ani nie usiłuje ratować kraju (wybierając "mniejsze zło") przed interwencją... szwajcarską chyba (Szwajcarzy utrzymują w środku Rzymu garnizon, niczym Ruskie w Legnicy)? ;)
_
andrzejro
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 5
Rejestracja: sob, 11 października 2008, 22:10

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: andrzejro »

Kochany Moderatorze!.Chyba nie wiedziałeś co robisz z tym przyzwoleniem!.DUŻY KIJ w mrowsko!.
P.S.Cirrostrato:wchodzę w jedną flaszkę tej pasty(wspaniały zapach kojarzący się z ważnymi uroczystościami,później zasuwałem na suknach aby się świeciło).
P.S.1.Moderatorze:Jak zrobić(ponieważ muszę kilku osobom odpowiedzieć),abym zdążym się wypisać.Mam modem bezprzewodowy i jak skończę pisać coś dłuższego to mnie rozłącza.Czy jest możliwość przygotowania wcześniej tekstu,a później go umieścić?.
Andrzej.
andrzejro
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 5
Rejestracja: sob, 11 października 2008, 22:10

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: andrzejro »

Do Macska!!!!!!!!!.
Nie wiem skąd wząłeś to zdjęcie,ale to nie jest kot szczęsliwy,to jest kot którego ktoś dręczy z tyłu za zdęciem (np.ciągnie za ogon).Mam 4 koty i 2 psy ,które żyą ze sobą w absolutnej zgodzie.Zmień to,ponieważ to co pokazujesz świadczy tylko o Tobie.Nie masz pojęcia o kotach,to nie umieszczaj takich zdjęć!!!.
Do Moderatora!!!.Czy nikt nie widzi,że ten kot cierpi!!!!.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: tszczesn »

andrzejro pisze:P.S.1.Moderatorze:Jak zrobić(ponieważ muszę kilku osobom odpowiedzieć),abym zdążym się wypisać.Mam modem bezprzewodowy i jak skończę pisać coś dłuższego to mnie rozłącza.Czy jest możliwość przygotowania wcześniej tekstu,a później go umieścić?.
Co rozłącza, modem? Jeżeli tak, to skonfiguruj odpowiednio połączenie, jak forum cie wylogowuje to masz coś nie tak z ustawieniami ciasteczek w przeglądarce.
pierwszy

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: pierwszy »

:arrow: andrzejro

Dzieki ci za te swiatlosc, co ja na nas, prostych ludzi, sprowadzasz!
Niegodnismy, niegodnismy...

:P
viewtopic.php?f=15&t=9466
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: fugasi »

Macska, jak pięciu ludzi mówi ci że jesteś chory, to ty nie dyskutuj, tylko daj temu kotu aspirynę (bo on najwyraźniej jest przeziębiony i właśnie robi "apsik!") i połóż się do łóżka!
_
k24
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1228
Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: k24 »

W końcu nie wytrzymałem i ja. andrzej_iw jak długo jeszcze będziesz srał we własne gniazdo. Jak ci się nie podoba ,to trzeba było wyjechać tam, gdzie byłbyś zadowolony ze swojego życia. Tylko nie zapomnij o tym, że w tym złym w/g ciebie kraju, naukę miałeś za darmo. Pomyliłeś człowieku forum. Z tego forum nikogo nie wyrzucają, jednak jakiś umiar trzeba zachować. Najbardziej wkurza mnie to, że ludzie którzy w tamtym czasie jeszcze na na gó...o mówili papa, najwięcej mają do powiedzenia w tym temacie. No ale najprościej jest
opluwać - można w niektórych środowiskach znaleźć aplauz.

A tak co do przyczyn stanu jaki zaistniał, że zaczęło wszystkiego brakować - nie wiem czy zwróciliście uwagę na to, że te kłopoty nastąpiły w czasie organizacji moskiewskiej olimpiady. Wymiotło z półek wszystko oprócz octu, bo octu ruskie mieli nadmiar. Później ciężko już było się pozbierać.

fugasi napisał :
Wystrzegaj się licy w.cz.! Wczoraj godzina stracona na poszukiwaniu 5mm drucika, który spadł na górną dekę oscyloskopu i trafił akurat na otworek wentylacyjny!


A magnes nie dał rady? :P Było by szybciej :lol:
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: fugasi »

k24 pisze:Tylko nie zapomnij o tym, że w tym złym w/g ciebie kraju, naukę miałeś za darmo.
A to jakim cudem? Władza przy pomocy procesu alchemicznego wypłukiwała złoto z powietrza czy też zwyczajnie, jak nie przymierzając - burżuje, ściągało z ludzi podatki?
k24 pisze:że ludzie którzy w tamtym czasie jeszcze na na gó...o mówili papa
I widzisz jakie są efekty chodzenia do "darmowych" szkół? Prawidłowo to brzmi: "na chleb mówili "bep" a na muchy "ptapty" ". ;)
k24 pisze:A magnes nie dał rady? :P Było by szybciej :lol:
Masz magnes do miedzi? :P
_
_idu

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: _idu »

KaKa pisze:
Kurde ludzie.

Teraz nie pamiętacie czołgów na ulicach, ZOMO przy koksownikach Zapomnieliście o ludziach którym należy się pamięć, bo mieli odwagę cywilną przeciwstawić się ówczesnemu systemowi? Stanąć na stadionie dziewięciolecia, podczas dożynek i się spalić :?: :!:
A pewne obrazki z USA pamiętasz, hę? A nagonkę na wszelkich ludzi mających odwagę powiedzieć cokolwiek krytycznego o władzy w tym wzorze demokracji i wolności?. A antykomunista Pinochet?

Myślisz że jest teraz wolność w Polsce? O naiwny..... Większy jest teraz zamordyzm. Te same metody - wtedy państwo teraz korporacje - terroryzowanie, poniżanie pracowników. W tych korporacja zasady jakie panują to jeszcze większy absurd niż komuna.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Zakupy przez "internet" w PRL-u

Post autor: fugasi »

Pewne obrazki z USA. :P :lol:

STUDI, wielbisz agenta KGB, niejakiego Allende? :)
Załączniki
przemoc_by_Elvis.jpg
_
ODPOWIEDZ