Banalne pytanie o żarzenie.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Banalne pytanie o żarzenie.
Wydawało mi się, że chodzi jedynie o moc wydzielaną w żarniku. Podaje się typowe napięcie żarzenia, bądź jego natężenie. Ale np. jeśli wezmę sobie dwie ECC88. Zasilę je 6,3V, połączone są równolegle - popłynie prąd 730mA. A teraz połącze je w szereg i podam 12,6V. Powinien płynąć typowy dla nich prąd 365mA. Przecież oporność grzejnika jest się nie zmieniła. Rozumiem więc że jest obojętne jak je połącze. I stąd moje pytanie. W karcie jednej z lamp (nie pamiętam typu) znalazłem następującą uwagę:
Heating: parallel. Not to be connected in series
Czemu ?
Heating: parallel. Not to be connected in series
Czemu ?
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Zapewne chodzi o efekty towarzyszące włączaniu żarzenia, przy zastosowaniu ogranicznika prądu żarzenia powinno być wszystko bezpiecznie.szalony pisze:Wydawało mi się, że chodzi jedynie o moc wydzielaną w żarniku. Podaje się typowe napięcie żarzenia, bądź jego natężenie. Ale np. jeśli wezmę sobie dwie ECC88. Zasilę je 6,3V, połączone są równolegle - popłynie prąd 730mA. A teraz połącze je w szereg i podam 12,6V. Powinien płynąć typowy dla nich prąd 365mA. Przecież oporność grzejnika jest się nie zmieniła. Rozumiem więc że jest obojętne jak je połącze. I stąd moje pytanie. W karcie jednej z lamp (nie pamiętam typu) znalazłem następującą uwagę:
Heating: parallel. Not to be connected in series
Czemu ?
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Dziękuję za odpowiedź 

Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Nie należy łączyć szeregowo włókien żarzenia lamp nie przewidzianych do żarzenia
szeregowego, gdyż w rezultacie jedne lampy mogą być przeżarzone, inne niedożarzone.
szeregowego, gdyż w rezultacie jedne lampy mogą być przeżarzone, inne niedożarzone.
___//--RS--\\___
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Nie jest to prawda. Przy łączeniu szeregowym istotne jest ograniczenie prądu rozruchu. Przy dużej ilości połączonych szeregowo lamp, przy braku baretera lub urdoksa, lampy o najmniejszej mocy żarzenia (a więc najmniejszej bezwładności cieplnej włókna) mogą zostać przepalone lub mocno przeżarzone.
Z punktu widzenia optymalnych warunków pracy katody, istotna jest moc do niej doprowadzona, więc zarówno prąd jak i napięcie muszą się mieścić w odpowiednich granicach. Owszem, zdarzają się przypadki większych rozbieżności, np. w 6C33C. W takiej sytuacji moce żarzenia będą różne bez względu na połączenie, bo przy połączeniu równoległym (a więc takim samym napięciu żarzenia) inne będą prądy żarzenia, a przy połączeniu szeregowym (a więc takim samym prądzie żarzenia), inne będą napięcia żarzenia.
Można podać setki przykładów mieszania różnych serii lamp, np. lampy serii E o Iż=0,2A (np. EF9, EBC3) były łączone szeregowo z lampami serii C, seria E o Iż=0,3A (np. ECL80, ECC82) z serią P, seria E o Iż=0,15A (np. ECC81, ECC83) z serią H itd.
Z punktu widzenia optymalnych warunków pracy katody, istotna jest moc do niej doprowadzona, więc zarówno prąd jak i napięcie muszą się mieścić w odpowiednich granicach. Owszem, zdarzają się przypadki większych rozbieżności, np. w 6C33C. W takiej sytuacji moce żarzenia będą różne bez względu na połączenie, bo przy połączeniu równoległym (a więc takim samym napięciu żarzenia) inne będą prądy żarzenia, a przy połączeniu szeregowym (a więc takim samym prądzie żarzenia), inne będą napięcia żarzenia.
Można podać setki przykładów mieszania różnych serii lamp, np. lampy serii E o Iż=0,2A (np. EF9, EBC3) były łączone szeregowo z lampami serii C, seria E o Iż=0,3A (np. ECL80, ECC82) z serią P, seria E o Iż=0,15A (np. ECC81, ECC83) z serią H itd.
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Widocznie inż. L.Niemcewicz miał mylne informacje....
___//--RS--\\___
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Inżynier Niemcewicz nie miał mylnych informacji, po prostu podał ogólne zalecenie. 'Nie należy bawić się ogniem' nie oznacza, że nie można zapalić świeczki, czy upiec kiełbasek na ogniskuWincenty pisze:Widocznie inż. L.Niemcewicz miał mylne informacje....

Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Niemcewicz miał w swoich książkach tendencję to stawiania pewnych tez przy określonych założeniach, których to założeń lubił nie podawać. Np. w katalogu jego autorstwa, przy E88CC (jeśli dobrze pamiętam, nie mam teraz pod ręką) jest napisane "lampa nie może być żarzona z akumulatora". Nie ma wyjaśnienia dlaczego. Jedyne co mi przychodzi do głowy to fakt, że naładowany akumulator ma nieco wyższe napięcie*,które podczas normalnej pracy stopniowo spada do wartości znamionowej i niższej, co mogłoby skutkować przekroczeniem wartości dopuszczalnej odchyłki parametrów żarzenia, gwarantujących długowieczność tej lampy.
Wydaje się więc, że Niemcewicz stawia pewne tezy niejako na zapas (edit:Tomek to bardzo trafnie określił), aby użytkownik za bardzo nie kombinował. Podobnie może być w przypadku łączenia szeregowego. W grę wchodzi też tutaj maksymalne napięcie Użk, a więc kolejny warunek: miejsce lampy innej serii w łańcuchu żarzenia nie jest dowolne (choć w przypadku lamp serii szeregowych też nie zawsze jest dowolne, często z innych powodów).
*tu pytanie do motocyklistów, jakie napięcie daje świeżo naładowany akumulator 6V?
Wydaje się więc, że Niemcewicz stawia pewne tezy niejako na zapas (edit:Tomek to bardzo trafnie określił), aby użytkownik za bardzo nie kombinował. Podobnie może być w przypadku łączenia szeregowego. W grę wchodzi też tutaj maksymalne napięcie Użk, a więc kolejny warunek: miejsce lampy innej serii w łańcuchu żarzenia nie jest dowolne (choć w przypadku lamp serii szeregowych też nie zawsze jest dowolne, często z innych powodów).
*tu pytanie do motocyklistów, jakie napięcie daje świeżo naładowany akumulator 6V?
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Hmmm.... To dlaczego OTL zarzucił mu pisanie nieprawdy....?tszczesn pisze: Inżynier Niemcewicz nie miał mylnych informacji, po prostu podał ogólne zalecenie. 'Nie należy bawić się ogniem' nie oznacza, że nie można zapalić świeczki, czy upiec kiełbasek na ognisku
___//--RS--\\___
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Dlatego, że z punktu widzenia świadomego konstruktora czy projektanta, jest to nieprawda. Natomiast z ogólnego punktu widzenia nie należy łączyć, bo można albo przekroczyć Użkmax, albo doprowadzić do przepalenia lub przeżarzenia. Świadomy konstruktor "umieści" włókno lampy innej serii w odp. miejscu łańcucha, zastosuje bareter czy też inne rozwiązania układowe, gwarantujące nieprzekroczenie parametrów.Wincenty pisze:
Hmmm.... To dlaczego OTL zarzucił mu pisanie nieprawdy....?
Ostatnio zmieniony sob, 20 września 2008, 15:24 przez OTLamp, łącznie zmieniany 2 razy.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Waszmość jesteś z partii niedawno rządzącej? Nie zarzucił mu pisanie nieprawdy, a jedynie podawanie uproszczeń i tez ogólnych bez określenia założeń temu towarzyszących. Zwłaszcza, że katalog Niemcewicza to mała podręczna książeczka z podstawowymi danymi, a nie wielkie tomisko typu Mikołajczyka. Tam nie ma miejsca na szczegółowe wyjaśnienia dla różnych typów lamp.Wincenty pisze: Hmmm.... To dlaczego OTL zarzucił mu pisanie nieprawdy....?
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
tszczesn pisze:Waszmość jesteś z partii niedawno rządzącej? Nie zarzucił mu pisanie nieprawdy, a jedynie podawanie uproszczeń i tez ogólnych bez określenia założeń temu towarzyszących. Zwłaszcza, że katalog Niemcewicza to mała podręczna książeczka z podstawowymi danymi, a nie wielkie tomisko typu Mikołajczyka. Tam nie ma miejsca na szczegółowe wyjaśnienia dla różnych typów lamp.Wincenty pisze: Hmmm.... To dlaczego OTL zarzucił mu pisanie nieprawdy....?

___//--RS--\\___
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
OTLamp pisze:
*tu pytanie do motocyklistów, jakie napięcie daje świeżo naładowany akumulator 6V?
Ma 3 celki (ogniwa), z których każda daje SEM = 2,1V. Świeżo naładowany daje około 6,3V. (Podczas ładowania podaje się napięcie wyższe, ale akumulator wyższego nie wyda bo było by to zaprzeczeniem równania Nernsta.) Przy poborze napięcie stopniowo spada, aż w końcu akumulator mający 5,9 - 5,8V uważa się za głęboko rozładowany. Dalsza eksploatacja / przechowywanie może skończyć się odłożeniem trwałej warstwy PbSO4 co jest nazywane "zasiarczeniem".
Mówimy rzecz jasna o klasycznym akumulatorze ołowiowym.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
A czy nie od akumulatorów wzięło się w ogóle żarzenie lamp napięciem 6,3V?
Tak przynajmniej wyczytałem kiedyś w starym Radioamatorze...
Tak przynajmniej wyczytałem kiedyś w starym Radioamatorze...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Banalne pytanie o żarzenie.
Tak, seria E pierwotnie była przeznaczona do odbiorników samochodowych. Ja myślałem, że znamionowo taki sześciowoltowy akumulator daje 6,3V, a świeżo po naładowaniu trochę więcej 
