projektowanie wzmacniacza hi-fi
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
projektowanie wzmacniacza hi-fi
witam,
gdy się już wzięło czyjś schemat (swoją drogą schematy powinno się oznaczać nazwiskami jak reakcje chemiczne), połączyło się elementy, tak by zagrały od pierwszego uruchomienia, przychodzi taki moment i zadaje się wtedy pytanie, jak on do tego doszedł. od czego należy zacząć projektowanie? mam lampę mocy a następnie dobieram do niej driver czy też jest na odwrót. kiedy nie było internetu a jedynie tablice z wartościami, to jak taki konstruktor pracował? łączył na "pałę" a potem sprawdzał czy charczy czy nie. a jeszcze wcześniej, gdy dysponował tylko miernikiem i nie miał oscyloskopu? interesuje mnie jak wy pracujecie. czy to tylko odtwórcze zrzynanie schematów, czy też twórcza praca?
jacek
gdy się już wzięło czyjś schemat (swoją drogą schematy powinno się oznaczać nazwiskami jak reakcje chemiczne), połączyło się elementy, tak by zagrały od pierwszego uruchomienia, przychodzi taki moment i zadaje się wtedy pytanie, jak on do tego doszedł. od czego należy zacząć projektowanie? mam lampę mocy a następnie dobieram do niej driver czy też jest na odwrót. kiedy nie było internetu a jedynie tablice z wartościami, to jak taki konstruktor pracował? łączył na "pałę" a potem sprawdzał czy charczy czy nie. a jeszcze wcześniej, gdy dysponował tylko miernikiem i nie miał oscyloskopu? interesuje mnie jak wy pracujecie. czy to tylko odtwórcze zrzynanie schematów, czy też twórcza praca?
jacek
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Najlepiej zacząć od początku
, czyli od założeń, pierwszym z nich jest cena konstrukcji, drugim również cena i trzecim także cena, jeżeli w punkcie czwartym zajmiemy się ceną to możemy przejść spokojnie do punktu piątego ......... i ostatniego którym jest cena
.
A tak po za tym zupełnie na marginesie można założyć charakter przeznaczenia wzmacniacza, moc wyjściową, rodzaj obciążenia, to narzuca możliwy do zastosowania transformator i lampę wyjściową do której musimy dobrać stopień sterujący, później zasilacz i powrót do punktu nr. 1.
Po stu próbach pogodzenia wszystkich założeń mamy z grubsza okreslony podstawowy zestaw elementów, na podstawie którego zaczynamy obliczać pozostałe drobiazgi.


A tak po za tym zupełnie na marginesie można założyć charakter przeznaczenia wzmacniacza, moc wyjściową, rodzaj obciążenia, to narzuca możliwy do zastosowania transformator i lampę wyjściową do której musimy dobrać stopień sterujący, później zasilacz i powrót do punktu nr. 1.
Po stu próbach pogodzenia wszystkich założeń mamy z grubsza okreslony podstawowy zestaw elementów, na podstawie którego zaczynamy obliczać pozostałe drobiazgi.
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
że kasa, kasa kasa mogłem się spodziewać takiej odpowiedzi ale odrobina pasji? nie ma?
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Twórcza praca z książkami.
Cykin "Wzmacniacze elektroakustyczne'
Cykin "Wzmacniacze elektroakustyczne'
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Jak mówili koledzy. Najpierw literatura, później ładujemy czas&pieniążki i wychodzą punkty doświadczenia. Osiąganie coraz większej ilości pozwala na projektowanie coraz fajniejszych zabawek. To tak z grubsza.
W samym schemacie to już wszystkie chwyty dozwolone. Liczy się efekt końcowy.

W samym schemacie to już wszystkie chwyty dozwolone. Liczy się efekt końcowy.

Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
jak już , to g.s. cykin "wzmacniacze elektroniczne" a a. witort "amatorskie wzmacniacze elektroakustyczne".
znam znam i doceniam. dobre pozycje. tylko jakby proszę was wy ciągle obok a nie na temat.
znam znam i doceniam. dobre pozycje. tylko jakby proszę was wy ciągle obok a nie na temat.
- Teslacoil
- 625...1249 postów
- Posty: 671
- Rejestracja: pn, 31 stycznia 2005, 23:51
- Lokalizacja: Czarnów
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Jak dla mnie to czyste hobby. Raz frajdę mi daje zrobienie gotowca, innym razem chce mi się kombinować po swojemu. Korzystam przy tym wyłącznie z mądrości tego Forum, jednak już coś wykonując, robię jak mi pasuje, mniej dbam o efekt końcowy i czy się komuś spodoba itd. Liczy się mój miło spędzony czas. Jak coś nie wyjdzie, to też dobrze, zawsze coś więcej już wiem. Nie przeszkadza mi tu brak wykształcenia (średnie, wąskospecjalizowane - radary). Co umiem, to policzę, a co nie...to na czuja składam, potem generator na WE, oscyloskop na WY i się dobierze to i tamto. Partyzantka w sumie, ale mam radość z tego i to się liczy.
Grzebiąc przy lampach i...mając rodzinę pamiętam o bezpieczeństwie. Tu nie ma odstępstw i lekceważenia.
Pozdrawiam.
Grzebiąc przy lampach i...mając rodzinę pamiętam o bezpieczeństwie. Tu nie ma odstępstw i lekceważenia.
Pozdrawiam.
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Jeżeli chcesz składać z klocków, to karty katalogowe z epoki lamp np. GE,Philips, masz tam w większości przypadków podane typowe punkty pracy lamp wraz z wartościami elementów, wystarczy dorobić zasilacz, kupić(zaprojektować) transformator wyjściowy, zastanowić się czy potrzebne jest sprzężenie zwrotne - temat rzeka. Jeżeli punkty pracy niezbyt pasują to książki z podstaw stosowania lamp i samodzielne przeliczenia punktów pracy. Generalnie sama końcówka mocy czy to SE czy PP nie jest problemem, gdyż najczęściej stosuje się wartości punktów pracy z kart katalogowych. Większym wyzwaniem jest zaprojektowanie dobrego stopnia sterującego, zdolnego dostarczyć przy małych zniekształceniach i szerokim paśmie, czasami do kilkudziesięciu wolt napięcia sterującego.
A pracuję i tak i tak
chociaż powielanie najczęściej kończy się twórczą pracą. 
A pracuję i tak i tak


Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Ja ostatnio odkryłem symulacje a dokładniej program OrCad - fajna sprawa - oczywiście liczy wszystko jakby lampy i inne elementy miały idealnie takie wartości jak w notach, a jak wiemy, rzeczywistość jest inna - no ale na to już nie mamy dużego wpływu.
Re: projektowanie wzmacniacza hi-fi
Nie widzę najmniejszego powodu, aby tak czynić.jaz_12 pisze:swoją drogą schematy powinno się oznaczać nazwiskami jak reakcje chemiczne
Projektowanie należy rozpocząć od określenia parametrów, jakie chcemy otrzymać. Są to maksymalna moc wyjściowa, oporność obciążenia, maksymalne dopuszczalne zniekształcenia, czułość wejściowa itd.. Do tego czasami dochodzą ograniczenia, jak np. masa, gabaryty, pobór prądu itd. Znając podstawowe parametry wybiera się odpowiednie lampy. Zazwyczaj zaczyna się od końca, czyli od lamp mocy, dalej lampy sterujące i wejściowe i zaczyna projektowanie poszczególnych stopni. A więc stopień końcowy ma zapewnić określoną moc, stopień sterujący określoną amplitudę, która jest potrzebna lampom końcowym do pełnego wysterowania, stopnie wstępne mają zapewnić określone wzmocnienie napięciowe aby otrzymać założona czułość (przy uwzględnieniu sprzężenia zwrotnego), nie szumieć i nie mikrofonować. Z racji tego, że wzmacniacz ma być HiFi, wszystkie stopnie mają wnosić możliwie najmniejsze zniekształcenia. Mając wybrane lampy projektuje się poszczególne stopnie przy użyciu metody graficzno-analitycznej opisanej w wielu książkach z epoki.jaz_12 pisze: , połączyło się elementy, tak by zagrały od pierwszego uruchomienia, przychodzi taki moment i zadaje się wtedy pytanie, jak on do tego doszedł. od czego należy zacząć projektowanie? mam lampę mocy a następnie dobieram do niej driver czy też jest na odwrót.
Pracował tak jak teraz, miał przecież katalogi lamp, charakterystyki lamp itp., a jeśli nie umiał sobie zaprojektować i chciał gotowca, miał odpowiednie czasopisma, jak np. Radioamator i Krtókofalowiec, książki, kluby i koła radiotechniczne itp.jaz_12 pisze:swoją
kiedy nie było internetu a jedynie tablice z wartościami, to jak taki konstruktor pracował?