
Ceny norm od ok.50 -200PLN w zależności od nie wiadomo czego.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Nie, że tak jest i koniec. Musisz podać na podstawie jakich przepisów deklarujesz, że tak jest i koniec. A powiem Ci, że zawsze ktoś się znajdzie i dopatrzy się wpisania normy do deklaracji, która akurat nie ma zastosowania lub w żywe oczy widać, że dane urządzenie jej nie spełnia.Zibi pisze: Na takiej podstawie, że jako producent deklaruję, że tak jest i koniec. Urządzenie jest wytworzone zgodnie z zasadami sztuki, robi, to co ma robić, ma dokumentację, instrukcję obsługi i szlus.
Oj, kolega nie w temacie troszkę widzę.Zibi pisze: Jeżeli ktoś kwestionuje moją deklarację musi przedstawić dowód w postaci badań.
A jak wytwarza na miejscu to już nie? Od kiedy to miejsce wyprodukowania decyduje, czy mam badać, czy mogę sobie napisać co chcę?Zibi pisze: Gdy ktoś importuje urządzenia bez CE, musi poddać je badaniom przed wprowadzeniem do obrotu.
Od ilości stron i od "pracy włożonej" w dostosowanie do polskiego prawa, co z jakością nie ma nic wspólnegotraxman pisze:Nie nie można
Ceny norm od ok.50 -200PLN w zależności od nie wiadomo czego.
I teraz proszę przedstawić pytającemu, jak kolega postąpi odnośnie pkt1; 2 i 3.Zibi pisze:KOLEJNOŚĆ DZIAŁAŃ W CELU UMIESZCZENIA NA WYROBIE OZNAKOWANIA CE:
1. Identyfikacja odpowiednich dyrektyw
2. Analiza ryzyka
3. Identyfikacja zharmonizowanych norm do zastosowania
4. Identyfikacja procedur do wykazania zgodności
5. Deklaracja zgodności, oznakowanie CE
6. Nadzór technologiczny
To tyle ze strony producenta i o tym piszę od samego początku. CE dotyczy Wspólnoty Europejskiej. Jak coś jest produkowane w jej granicach, producent deklaruje zgodność z CE. Nie można wprowadzić do obrotu urządzenia bez CE, więc produkt spoza wspólnoty musi zostać przebadany na koszt importera.
A to z drugiego:1. Identyfikacja odpowiednich dyrektyw
2. Analiza ryzyka
...
Ad1. Identyfikacja odpowiednich dyrektyw
Należy określić, jakie dyrektywy i przepisy prawne mają zastosowanie do wyrobu i zapoznać się z postanowieniami tych dokumentów. Dyrektywy określają tylko swój zakres stosowania, nie wymieniają natomiast wyrobów, których dotyczą.
Ad2. Analiza ryzyka
Należy przeanalizować ryzyko związane z użytkowaniem wyrobów. Wymagania zawarte w dyrektywach są zróżnicowane, w zależności od stopnia zagrożenia, jakie stwarzają produkty. Dlatego też producent jest zobowiązany przeprowadzić analizę ryzyka, aby określić wszystkie wymagania, które powinien spełniać jego produkt.
I to jest prawidłowa kolejność. Sorki ale pierwszy link nadaje się do kibla.1. Sprawdź, czy wyrób podlega jednej lub kilku dyrektywom Nowego Podejścia.
Przeanalizuj zagrożenia stwarzane przez wyrób. 1
Ustal zagrożenia istotne, wspomagając się analizą ryzyka. 2
Sprawdź, jakie dyrektywy odnoszą się do zidentyfikowanych zagrożeń. 3
Za daleko posunięte wnioski. Jeżeli nie znam budowy, to nie wiem jakie zagrożenia występują, to i nie wiem jakie dyrektywy zastosować. Podstawowa to LVD, ale nie znaczy że jedyna. Dyrektywa telekomunikacyjna stosowana jest do innej grupy urządzeń, które są nawet wyłączone z norm dla sprzętu domowego i podobnego. Dla wzmacniaczy, jako sprzęt audio, lub do użytku domowego są normy na EMC, więc to coś daje do myślenia. Ot i cała pisaninaZibi pisze: Jak rozumiem zgadzasz się, że wzmacniacza lampowego dotyczy dyrektywa LVD, a nie EMC czy RTTE.
Można wypisywać potrzebne informacje do woli, jeśli masz cierpliwość możesz przepisać całąKaKa pisze:A ręcznie przepisać można?
Jednym slowem: tak.Zibi pisze:Czy wzmacniacz lampowy generuje pola elektromagnetyczne mogące zakłocać prace innych urządzeń?