Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

vacpan123
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59

Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: vacpan123 »

Witam,
Złozyłem mój pierwszy wzmacniacz gitarowy. Gra. Konstrukcję oparłem o Red Barona( orginalny schemat http://licho.rowerpower.org/gitara/practice.gif ), ale zrobiłem tylko jeden kanał. Mam prośbę do kogoś kto się zna lepiej niż ja w temacie, żeby rzucił okiem i sprawdził czy wszystko wygląda ok i czy tak to powinno działać. Załączam schemat z naniesionymi napięciami i usuniętymi elementami których nie montowałem. Na zdjęciach z oscyloskopu przedstawiają tylko składową zmienną. Na czerwono na schemacie zaznaczyłem napięcia stałe względem masy.

Pozdrawiam, i z góry dziękuje za pomoc.
Załączniki
wzmacniacz.jpg
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: Marvel »

Według mnie działa bardzo dobrze. Tylko Ci się podpisy przebiegów oscyloskopowych na schemacie pomyliły. 11 powinno być zamienione z 12.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
vacpan123
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: vacpan123 »

Podpisy są dobrze tylko mi sie V/dz pozamieniały. 11 powinna mieć 2V/dz a 12 - 50V/dz.

A tak w ogóle jaki powinien być poziom sygnału z gitary, bo jak podłączam moją to wzmacniacz się przesterowywuje a to chyba jest kanał czysty ?
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: VacuumVoodoo »

vacpan123 pisze:Podpisy są dobrze tylko mi sie V/dz pozamieniały. 11 powinna mieć 2V/dz a 12 - 50V/dz.

A tak w ogóle jaki powinien być poziom sygnału z gitary, bo jak podłączam moją to wzmacniacz się przesterowywuje a to chyba jest kanał czysty ?
50-75mV single, 150-200mV humbucker "pi x oko".
Zawsze mozesz pokrecic potencjometrem glosnosci w gitarze, po to on tam jest.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: painlust »

Humbucker to może mieć i 500mV nie mówiąc o aktywnych bo te mogą mieć i 2V.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: Marvel »

painlust pisze:Humbucker to może mieć i 500mV nie mówiąc o aktywnych bo te mogą mieć i 2V.
Ale pytanie brzmiało "ile powinien mieć" a nie ile może :P
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
vacpan123
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: vacpan123 »

Dzięki wielkie za szybką pomoc. To w takim razie pytanie, czy to tak ma być, że mając amplitudę 30mV na wejściu wzmacniacza dostaję przester na wyjściu ?
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: Marvel »

Wg. mnie taki wybrałeś schemat, to tak masz (np. ogromne kondensatory w katodach). Ale masz też potencjometr Gain, którym regulujesz przester. Wracając do schematu, to nie jest to chyba typowy fender. Może spróbuj zmodyfikować układ w oparciu o schemat Jethrotulla z załącznika.
Załączniki
schemat-fender-jethro.jpg
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: jethrotull »

Wystarczy policzyć: końcówka ma czułość ok 7V, każdy stopień preampu daje wzmocnienie jakieś 60V/V, stąd przy wymaksowanych potkach czułość wzmacniacza wyniesie ok 2mV. Wszystko powyżej spowoduje przester. I dobrze.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: KaKa »

jethrotull pisze:daje wzmocnienie jakieś 60V/V,
Nie jakieś, tylko tyle ile wynosi stosunek Ra/Rk.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
jethrotull
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4013
Rejestracja: sob, 3 czerwca 2006, 21:51
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: jethrotull »

Nieprawda. Konkretna wartość wzmocnienia wyrażona jest wzorem
Ku = Sa*Ra/(1+Ra/Ri)
Dla triod nijak się to nie upraszcza do Ra/Rk, ze względu na ich małą oporność wewnętrzną. Dla pentod można przyjąć, że wzmocnienie jest zbliżone do Sa*Ra, o ile spełniony jest warunek, że Ri >> Ra. Jak widać Rk nie wpływa bezpośrednio na wzmocnienie napięciowe, a to dlatego, że bocznikowany jest kondensatorem dużej pojemności i jego wartość dla sygnału jest zbliżona do zera (przez to Twój wzór dałby nierozsądnie wielkie wzmocnienie, pewnie kilkadziesiąt - kilkaset tysięcy razy). Rk ma znaczenie takie, że ustala punkt pracy lampy, a co za tym idzie wartość Sa.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: KaKa »

O ya. Muszę poszukać książki w której było Ra/Rk. :roll:
Oczywiście Twoje wzory są pełniejsze niż mój.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: Piotr »

KaKa pisze:O ya. Muszę poszukać książki w której było Ra/Rk. :roll:
Oczywiście Twoje wzory są pełniejsze niż mój.
To przybliżenie działa wyłącznie kiedy Rk nie jest blokowany, a stosunek Ra/Rk jest znacznie niższy od wzmocnienia stopnia z zablokowanym Rk. Wszak przy użyciu Ck dla sygnału Rk wynosi 0.
Aby szybko sprawdzić:
W wyrażeniu Ra/Rk wystąpują same wartości zewnętrzne lampie. Wystarczy w ten sam układ wsadzić raz ECC82, raz ECC83 i zerknąć na uzyskane wzmocnienie. Z ECC82 nie wyjdzie 60V/V choćby nie wiem jak kosmiczne wartości rezystorów zastosować z Rk wykonanym z nadprzewodnika włącznie ;)
Ten wzorek mógł się pojawić jako Rc/Re w rozdziale o tranzystorach. Tam warunki są bardziej sprzyjające.

W każdym razie Jethrotull podał poprawną kompletną zależność dla blokowanego Rk. Podpowiem jeszcze, że jeżeli Rk nie jest blokowany rozwija się ona do postaci:
k=gm*Ra/(1+Ra/ri+gm*Rk)
Nie ma co kombinować.
vacpan123
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: vacpan123 »

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, to nawet już więcej prosiłem, ale po woli zaczynam to rozumieć, z czego się ciesze. Jeszcze jakbyście mogli powiedzieć czy dobrze policzyłem wzmocnienie dla lampy 6N2P-EV w układzie tak jak w przedwzmacniaczu:

Sa = 2,1 mA/V
Ka = 100
stąd Ri = Ka/Sa = 47,62 V/mA = 48 kOhm

Ku = (Sa*Ri)/(1 + (Ra/Ri) ) = 100 / (1 + (100k/48k) ) = 32

Zgadza się ? Bo odpowiadałoby to nawet zdjęciom oscyloskopu ( tylko pewnie się pomyliłem w V/dz , chyba powinno być tak : 1 - 10mV/dz , 2 - 0,5V/dz , 3 - 100mV/dz, 4 - 5V/dz )

A tak BTW to zmodyfikowałem przedwzmacniacz do układu zaprezentowanego na stronie http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/przedwzm.htm konkretnie Rys. 6 : Obrazek
i gra elegancko, przesterek zaczyna się dopiero przy rozkręceniu wzmacniacza prawie na maxa.

Pozdrawiam.
Staszek2
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 56
Rejestracja: sob, 28 lipca 2007, 19:10

Re: Wzmacniacz gitarowy. Czy działa ok ?

Post autor: Staszek2 »

Witam! Dawno nie pisałem, ale pierwszy raz widzę na forum prawidłowe podejście do sprawy, z tym że odpowiedzi w praktyce są nie do przyjęcia, a na dodatek, znowu zaczyna się kłótnia, nad wyższością swoich racji, jak powinno się liczyć: A na diabła mu to potrzebne?
vacpan123 pisze: To w takim razie pytanie, czy to tak ma być, że mając amplitudę 30mV na wejściu wzmacniacza dostaję przester na wyjściu ?
Odpowiedź prosta, bo wszystkie stopnie są grubo przesterowane, czyli źle.
Marvel pisze: Wg. mnie taki wybrałeś schemat, to tak masz.
A co Ten początkujący user jest winien, on przyszedł tutaj z nadzieją że otrzyma od nas pomoc, bo się na tym nie zna, jak większość i kto tu jest winien? Chyba konstruktor owego schematu, który źle go zaprojektował i wrzucił bubla do sieci.
jethrotull pisze:Wystarczy policzyć: końcówka ma czułość ok 7V, każdy stopień preampu daje wzmocnienie jakieś 60V/V, stąd przy wymaksowanych potkach czułość wzmacniacza wyniesie ok 2mV. Wszystko powyżej spowoduje przester. I dobrze.
W zasadzie to można śmiało podzielić tych konstruktorów na dwie podstawowe grupy: Tych co liczą i przeprowadzają różnego rodzaju symulacje i tych co podchodzą to tego praktycznie, mając gdzieś głęboko te wszystkie kalkulacje i symulacje.
vacpan123 pisze:Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, to nawet już więcej prosiłem, ale po woli zaczynam to rozumieć, z czego się ciesze.
Wstrzymaj się z tym dziękowaniem, bo na razie, to tylko Ci się wydaje że rozumiesz i że układ pracuje poprawnie. Piszę tylko dla tego bo mi Cię żal, jeżeli teraz się nie wyprostujesz, to zostaniesz kolejnym kulawym elektronikiem, a czy tego chcesz?
Proponuję Ci jeszcze raz podejść do tego, ale troszkę inaczej.
1.Rozepnij przedwzmacniacz od końcówki i zapomnij na razie o nim. Najpierw musisz poprawnie uruchomić końcówkę.
2.Zapomnij o napięciach katodowych i siatek, bo potrzebne Ci to jak piąte koło u woza. To tylko jest potrzebne do usunięcia usterki, jak ktoś Ci przyniesie wzmacniacz do naprawy, a do konstruowania, przy aparaturze pomiarowej jaką dysponujesz, potrzebujesz tylko napięcia anodowego, bo ono wyznacza Ci moc, a tor sygnałowy jakość i brzmienie twojego wzmacniacza.
3.Na wyjście obciążonej końcówki podłącz oscyloskop, a na wejście sam generator z przebiegiem sinusoidalnym o częstotliwości 1kHz. Wylutuj opornik katodowy w tej końcówce, a wstaw potencjometr montażowy o ciut większej oporności i odpowiedniej mocy, jeżeli nie masz to trzeba będzie kombinować z oporami stałymi.
4.Na początek wysteruj końcówkę i sprawdź czy obcinanie sinusoidy zaczyna się równo z obydwu stron. Jeżeli obcięcie jest równe, to zwiększ oporność rezystora katodowego, do momentu, kiedy w połowie sinusoida się zakrzywi, zrobi się takie załamanie po środku, to będzie znaczyć że prąd spoczynkowy (bias) jest za mały, wtedy podkręcisz opornik, tak żeby ta sinusoida tylko się wyprostowała. Po tym zabiegu, robisz dokładny pomiar tego potencjometru i wstawiasz na stałe opornik stały o takiej samej wartości. Usuniecie tego zakrzywienia będzie świadczyć że prąd jest poprawny i guzik Cię obchodzi jakiej on jest wartości, lampa sobie wzięła tyle ile go potrzebowała, a jedna potrzebuje mniej, a druga więcej, dla tego nie można się trzymać sztywno danych katalogowych.
5.Następnie bardzo dokładnie wysterujesz ponownie końcówkę, ale tylko do momentu zaczęcia obcinania sinusoidy, a następnie robisz pomiar tego podanego napięcia na wejściu końcówki z generatora i zapisujesz sobie to na kartce, to napięcie jest bardzo ważne przy dalszych pracach.
6.Jeżeli chcesz do dla Ciekawości teraz możesz sobie ściągnąć charakterystykę tej końcówki lecąc od najmniejszej częstotliwości do największej, przy nie zniekształconej sinusoidzie.
7.Po tych zabiegach końcówka powinna poprawnie działać.
8.Teraz odstawiasz końcówkę na bok, a bierzesz się za odpalenie przedwzmacniacza i w zasadzie teraz musiał byś sobie zadać pytanie, czy robisz pod standard, czy pod swoją gitarę, bo to będzie decydowało o czułości wejściowej twojego przedwzmacniacza. Jeżeli masz lepszą gitarę z dobrymi przetwornikami, to zrób prosty pomiar napięcia wyjściowego swojej gitary, podłączając multimetr na zakresie napięć zmiennych najlepiej na zakresie 2V podpięty pod kabel gitarowy i mocno szarpnij w struny, a miernik mniej więcej pokaże co ta gitara potrafi. Jeżeli to standardowe tanie przetworniki to powinno być ponad 30mV
9.Zaczynasz uruchomienie przedwzmacniacza, od obciążenia jego wyjścia opornikiem o wartości od 47K do 100K i na to wyjście podłączasz sondę z oscyloskopu.
10.Następnie wyrzuć z układu obydwa elektrolity z katod, nóżka 3 i 8.
11.Jako że jest to kanał typowo czysty, wywal opornik 33K na siatce na wejściu, zamiast jego wstaw kondensator od 10nF do 22nF, z tym że opornik 1M przerzuć bezpośrednio na siatkę.
12. Wszystkie potencjometry ustaw w prawo, na maxsa.
13.Teraz zadaj na wejście z generatora 30mV 1kHz i na wyjście przedwzmacniacza podepnij jeszcze miernik do odczytu napięcia wyjściowego, albo czytaj z oscyloskopu.
14.Teraz musisz dostać takie napięcie na wyjściu tego przedwzmacniacza i koniecznie przy tej częstotliwości 1kHz, jakie napięcie było do wysterowania końcówki mocy, to co sobie zapisałeś na kartce. Jeżeli jest za duże, to zwiększasz wartość opornika drugiej katody do takiej wartości, żeby dostać to napięcie. Jeżeli wartość opornika przekroczy grubo ponad 4,7K, to do drugiej katody wstaw 4,7K, a zacznij zwiększać opornik w pierwszej katodzie, automatycznie zwiększy się dynamika wejściowa tego stopnia, (będzie więcej odporny na te przesterowania), bądź co bądź, musisz dostać na wyjściu takie same napięcie, jakie było do wysterowania końcówki do zaczęcia obcinania sinusoidy.
15.Jak ustawisz to napięcie na wyjściu, to teraz po rozpinaj to co nie potrzebne, dołącz końcówkę, podłącz gitarę i zrób próbę na głoś, powinno działać poprawnie.
16.W zasadzie dopiero po tych zabiegach powinno się walczyć z wszelki brumem i przydźwiękami sieciowymi, ale zakładam, że z tym nie masz problemu, więc pomijam ten temat.
Napisz potem, co lepiej działa, czy schemat pierwotny, czy poprawiony?
Proponował bym na razie wstrzymanie się z nadgorliwością pisania aż do poprawienia przez konstruktora i wyrażenia swojej opinii, bo w przeciwnym razie znowu rozpęta się burza.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ