Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Temat trochę kontrowersyjny, wiem. Jednak wzmacniacz w którym chciałbym takie rozwiązanie zastosować nie będzie miał metalowego chassis, będzie montowany na teksolicie tak więc ryzyko porażenia jest minimalne. Interesuje mnie tylko, czy podłączając do tego wzmaciacza przykładowo magnetofon, gramofon czy też odtwarzacz CD nie uszkodze go z powodu dużej różnicy potencjału "mas" na tych urządzeniach, ewentualnie jak temu przeciwdziałać.
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Zarzucić trzeba ten pomysł....jest b. niebezpieczny.
- gachu13
- 1250...1874 posty
- Posty: 1516
- Rejestracja: sob, 18 listopada 2006, 11:30
- Lokalizacja: Bestwina
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Zgadzam się z KaWem, ale jak już byś się bardzo upierał to trzeba by zrobić tak - na wejściu zarówno przewód "gorący" jak i masowy sygnału oddzielić do wzmacniacza kondensatorami (powiedzmy rzędu 100n - oczywiście napięcie pracy powyżej 350V!) a masę urządzenia wytwarzającego sygnał (np. odtwarzacza CD) koniecznie uziemić.
Ogólnie pomysł jest bardzo zły i dobrze się zastanów zanim zechcesz cokolwiek w tym kierunku "podziałać".
Pozdrawiam
Ogólnie pomysł jest bardzo zły i dobrze się zastanów zanim zechcesz cokolwiek w tym kierunku "podziałać".
Pozdrawiam
SQ9KQZ
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
A jaki jest cel takiej oszczędności. W dawnych czasach, były produkowane takie konstrukcje, ale wtedy były łatwo dostępne lampy serii Uxx, które przystosowane były do żarzenia szeregowego, po odpowiednim obniżeniu napięcia sieciowego np. znany 7W AC/DC amplifier wg schematu Mullarda na UCL82, UF86, UY85 pozwalało zasilać go beztransformatorowo wprost z sieci AC/DC. Jeżeli masz zamiar zaoszczędzić na transformatorze anodowym, to raczej nie ma to sensu, bo trudno dzisiaj zdobyć lampy serii Uxx, a dodawanie transformatora do żarzenia trochę przeczy założeniu "beztransformatorowości". Pozostają także problemy w konstrukcji transformatora wyjściowego, który oprócz izolacji musi mieć dodatkowe uzwojenie sprzężenia zwrotnego odseparowane od uzwojenia głośnikowego. Często spotykane było także stosowanie transformatorów wejściowych dla separacji masy sieci od sygnałowej na wejściu wzmacniacza. Sporo informacji o takich konstrukcjach znajdziesz w starych książkach (szczególnie amerykańskich). Generalnie nie jest to łatwy temat i o ile budowa np. radyjka AM zasilanego prosto z sieci ma sens, to przy wzmacniaczu jest to mocno dyskusyjne.
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Transformator żarzenia mam, 6,5V 5A, a oszczędność wynika stąd że wielki u mnie niedostatek transformatorów, niestety.
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
A jaką moc wzmacniacza miałeś w planach?
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Witam.
Otrzymywanie napięcia anodowego w lampowym wzmacniaczu poprzez bezpośrednie prostowanie napięcia sieci ~230 V stwarza ogromne niebezpieczeństwa i problemy. Wszystkie dostępne na zewnątrz metalowe elementy wzmacniacza, takie jak ośki potencjometrów i przełączników, elementy regulacyjne, śruby, itp., musiałyby być idealnie odizolowane od masy wzmacniacza i wszystkich jego elektronicznych elementów. Na wejściu musiałby znajdować się wysokiej jakości transformator separujący, który poza doskonałymi parametrami związanymi z przenoszeniem sygnału m.cz., musiałby jednocześnie gwarantować idealną galwaniczną separację wszystkich podłączanych do wzmacniacza źródeł sygnału (wymagania dość trudne do pogodzenia). Zamiast transformatora separującego wejścia wzmacniacza można by zastosować separację przy pomocy transoptorów, podobnie jak to rozwiązano w odbiornikach telewizyjnych w których masa połączona jest galwanicznie z siecią, ale realizacja tego pomysłu też nie jest wcale łatwa. Poza tym pojawia się problem ze sprzężeniem zwrotnym, o czym wspominał już traxman (głośniki również muszą być doskonale odseparowane od "gorących" obwodów wzmacniacza).
Pozdrawiam,
Romek
Otrzymywanie napięcia anodowego w lampowym wzmacniaczu poprzez bezpośrednie prostowanie napięcia sieci ~230 V stwarza ogromne niebezpieczeństwa i problemy. Wszystkie dostępne na zewnątrz metalowe elementy wzmacniacza, takie jak ośki potencjometrów i przełączników, elementy regulacyjne, śruby, itp., musiałyby być idealnie odizolowane od masy wzmacniacza i wszystkich jego elektronicznych elementów. Na wejściu musiałby znajdować się wysokiej jakości transformator separujący, który poza doskonałymi parametrami związanymi z przenoszeniem sygnału m.cz., musiałby jednocześnie gwarantować idealną galwaniczną separację wszystkich podłączanych do wzmacniacza źródeł sygnału (wymagania dość trudne do pogodzenia). Zamiast transformatora separującego wejścia wzmacniacza można by zastosować separację przy pomocy transoptorów, podobnie jak to rozwiązano w odbiornikach telewizyjnych w których masa połączona jest galwanicznie z siecią, ale realizacja tego pomysłu też nie jest wcale łatwa. Poza tym pojawia się problem ze sprzężeniem zwrotnym, o czym wspominał już traxman (głośniki również muszą być doskonale odseparowane od "gorących" obwodów wzmacniacza).
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Vault_Dweller
- 2500...3124 posty
- Posty: 2837
- Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Zasilanie bezpośrednio z sieci mogłoby być opcją, jeżeli będziemy mieli absolutną pewność, że masa będzie podłączona do zera - czyli albo podłączamy układ na stałe do instalacji 230V i stosujemy prostowanie jednopołówkowe, albo zasilamy urządzenie z "siły" i wykorzystujemy prostownik trójfazowy. Taki patent mógł być stosowany we wzmacniaczach profesjonalnych albo w nadajnikach.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
"Zero" na masie (na wejściach) wzmacniacza też nie jest najlepszą opcją. Jeżeli wzmacniacz będzie miał współpracować np. z tunerem satelitarnym, lub radiowym połączonym z uziemioną zbiorczą lub indywidualną instalacją antenową, to może pojawić się różnica potencjałów między "zerem" a uziemieniem (było to już opisywane na Forum), co spowoduje pojawienie się w głośnikach brumów i zakłóceń (może też doprowadzić do uszkodzenia tunera, lub wzmacniacza). Ponadto w instalacjach elektrycznych, w których zastosowane są bezpieczniki różnicowoprądowe (przeciwporażeniowe) może dochodzić do wyłączania się tych bezpieczników.Vault_Dweller pisze:Zasilanie bezpośrednio z sieci mogłoby być opcją, jeżeli będziemy mieli absolutną pewność, że masa będzie podłączona do zera - czyli albo podłączamy układ na stałe do instalacji 230V i stosujemy prostowanie jednopołówkowe, albo zasilamy urządzenie z "siły" i wykorzystujemy prostownik trójfazowy.
Widziałem kiedyś wzmacniacz lampowy dużej mocy, w którym jedynie stopień wyjściowy zasilany był bezpośrednio z sieci (zastosowano podwajacz napięcia sieciowego dla uzyskania ok. 600 V napięcia anodowego). Wcześniejsze stopnie, zasilane z tradycyjnego zasilacza z transformatorem małej mocy, sterowały stopniem wyjściowym przez transformator separujący. Jeden koniec uzwojenia wtórnego w transformatorze głośnikowym połączony był z masą części sterującej, więc nie było problemu z podłączeniem ujemnego sprzężenia zwrotnego.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
A jaką moc wzmacniacza miałeś w planach?
Około 15W.
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
W takim razie odpuść, bo zalet to nie będzie miało, a przysporzy sporo problemów. Prostowanie jedno-połówkowe, dużo większe kondensatory filtrujące, jednym słowem same problemy i to dużo większe niż znalezienie odpowiedniego transformatora. Miało by to sens przy wykorzystaniu wcześniej wspominanych lamp żarzonych szeregowo Uxx np. 2xUL84+UF86.
Poszukaj na allegro transformatorów separujących 230V/230V, do takiej końcówki powinno wystarczyć, a można je czasem kupić za paręnaście złotych. Gotowy toroid to ok. 100PLN
Poszukaj na allegro transformatorów separujących 230V/230V, do takiej końcówki powinno wystarczyć, a można je czasem kupić za paręnaście złotych. Gotowy toroid to ok. 100PLN
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Miałem doczynienia z kilkoma zabytkowymi wzmacniaczami germańskimi, gdzie zasilanie lamp było bezpośrednio z wyprostowanej sieci 220V.
Ale:
od tyłu miały gniazdo sieciowe jak w dawnych żelazkach i prodiżach, i z tego gniazda szły kable na styki przekaźnika, który był załączany pomiędzy masą PE i jednym ze styków zasilających i równolegle do przekaźnika była neonowa kontrolka, informująca o prawidłowym wetknięciu kabla (faza z właściwej strony) i załączeniu przekaźnika.
Ale:
od tyłu miały gniazdo sieciowe jak w dawnych żelazkach i prodiżach, i z tego gniazda szły kable na styki przekaźnika, który był załączany pomiędzy masą PE i jednym ze styków zasilających i równolegle do przekaźnika była neonowa kontrolka, informująca o prawidłowym wetknięciu kabla (faza z właściwej strony) i załączeniu przekaźnika.
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Gdyby u nas za instalację elektryczną odpowiadał konkretnie jakiś konserwator i do każdej instalacji domowej /i innej/ byłaby książka utrzymania i przeglądu okresowego, to może można byłoby się zgodzić na zasilanie wprost z sieci. Ale u nas są różne stany istniejącej sieci. W zeszłym roku wraz z kolegą elektrykiem miałem rzadki zaszczyt wyciągać przewody elektryczne w izolacji papier.gum. w powłoce ołowianej. Różni nieproszeni goście byli u nas /historycznie/ i każdy z nich budował sieci elektryczne na swój strój, a jak się na to nałoży naszą pomysłowość DOBROMIRA, to aż strach pomyśleć...
Poważnie rzecz biorąc proszę tego nie robić (zasilania wprost z sieci), chyba, że dotyczy to stałej instalacji nagłaśniającej, budowanej pod kontrolą zawodowego elektryka. Jakieś przewoźne nie wchodzą w grę.
Poważnie rzecz biorąc proszę tego nie robić (zasilania wprost z sieci), chyba, że dotyczy to stałej instalacji nagłaśniającej, budowanej pod kontrolą zawodowego elektryka. Jakieś przewoźne nie wchodzą w grę.
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Zero to jeszcze pół biedy, gorzej podłączyć fazę do ziemiRomekd pisze:"Zero" na masie (na wejściach) wzmacniacza też nie jest najlepszą opcją. Jeżeli wzmacniacz będzie miał współpracować np. z tunerem satelitarnym, lub radiowym połączonym z uziemioną zbiorczą lub indywidualną instalacją antenową, to może pojawić się różnica potencjałów między "zerem" a uziemieniem (było to już opisywane na Forum), co spowoduje pojawienie się w głośnikach brumów i zakłóceń (może też doprowadzić do uszkodzenia tunera, lub wzmacniacza). Ponadto w instalacjach elektrycznych, w których zastosowane są bezpieczniki różnicowoprądowe (przeciwporażeniowe) może dochodzić do wyłączania się tych bezpieczników.Romek

Zależy z jakim układem sieci mamy do czynienia, generalnie podłączenie ziemi z zerem jest czasami stosowane i najpierw trzeba by to sprawdzić.
Budowanie wzmacniacza zasilanego bezpośrednio z sieci nie jest dobrym pomysłem, bawiłem się z czymś podobnym i nie jestem zadowolony.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Zasilanie wzmacniacza bezpośrednio z sieci
Kiedy mnie taki wlasnie wzmacniacz rabnal to tez bylem bardzo niezadowolony. Wielkie zadowolenie poczulem kiedy stwierdzilem ze ciagle jestem na tym swiecie, jaki by on nie byl, a nie po drugiej stronie.marcin_oizo pisze: Budowanie wzmacniacza zasilanego bezpośrednio z sieci nie jest dobrym pomysłem, bawiłem się z czymś podobnym i nie jestem zadowolony.

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN