Odstrajanie się radia Tonfunk
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- futrzaczek2
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Częstotliwość płynie w górę czy w dół?
Jeśli wyłącznie w jednym kierunku, to może jest to wina przysmażającego się kurzu?
Jeśli wyłącznie w jednym kierunku, to może jest to wina przysmażającego się kurzu?
Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 

- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
W dół chyba. Kurzu już tam nie ma 

Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Nie opłaca się bowiem to oznacza eksperymentowanie - żmudne. No i jeszcze brak odpowiednich elementów - kondesatorów. Można je ty uzyskać z demontażu.Bobekmaster pisze:Czyli mówisz ze nie opłaca sie teog naprawiać?
Poprostu chciałem sie spytać czy to normalne i uzyskałem odpowiedź.
Po dłuższym rozgrzaniu nie jest to aż tak kłopotliwe.
Pozdrawiam
Jedyna rada - pod względem wykonalności i czasochłonności - to próba poszerzenia pasma p.cz. (kosztem czułości) ora zposzerzenie zakresu liniowej detekcji detektora stosunku.
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Poszukuje schematu do tego radia. Radio nie ma wysokich tonów. P.Cz. dobrze zestrojone, odbiór jest.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
W radiu Jest mało wysokich tonów. Po pogłośnieniu jest ich już więcej, więc myślę że może być to w okolicy regulatora głośności. Szczególnie ze potek jest z odczepem.
Jak się da potka od sopranów na min a potem zwiększa się to już nie ma więcej sopranów.
Oczko działa bardzo mocno, ale mruga w rytm muzyki
Wieczorem zacznę go męczyć
Jak się da potka od sopranów na min a potem zwiększa się to już nie ma więcej sopranów.
Oczko działa bardzo mocno, ale mruga w rytm muzyki


Wieczorem zacznę go męczyć

Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
A więc:
Radio nie ma smolaków.
Potki są sprawne i czyste.
Części są już nowsze, rezystory paskowe itp.
Głowica do wymiany lub naprawy bo ucieka.. można dać tam bebechy z innej głowicy??
ewentualnie jak zasilacz pociągnie to dam drugą dodatkową i tylko kable sygnałowe pozmieniam.
Przełączniki poczyszczone.
Radio strasznie brumi, niezależnie od głośności.
Ustawianie p.cz na max sygnału skutkuje zwiększeniem tego brumu. Oczko się wychyla bardzo mocno (gdzieś 150%) jak dam ruskie to 70%.
Co sprawdzić i który blok może być niesprawny?
Warto naprawiać takie radio?
Pozdrawiam
Radio nie ma smolaków.
Potki są sprawne i czyste.
Części są już nowsze, rezystory paskowe itp.
Głowica do wymiany lub naprawy bo ucieka.. można dać tam bebechy z innej głowicy??
ewentualnie jak zasilacz pociągnie to dam drugą dodatkową i tylko kable sygnałowe pozmieniam.
Przełączniki poczyszczone.
Radio strasznie brumi, niezależnie od głośności.
Ustawianie p.cz na max sygnału skutkuje zwiększeniem tego brumu. Oczko się wychyla bardzo mocno (gdzieś 150%) jak dam ruskie to 70%.
Co sprawdzić i który blok może być niesprawny?
Warto naprawiać takie radio?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Na ustawieniu adapter też brumi - jeśli tak to 100% obwody zasilacza. Sprawdź czy kondesatory elektrolityczne zwłaszcza te przykręcane lub mocowane do chaesis mają dobry z nim kontakt.
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
OK. Po 17 sprawdze. Co jeszcze mam sprawdzić? Wszystkie elementy wyglądają dobrze. A co można zrobić z głowicą, żeby to się nie przestrajało za bardzo? Pobawie się p.cz, ale to po eliminacji brumu. jest tam jakiś potencjometr w środku, muszę sprawdzić czy nie jest to odbrumiacz EABC80.
Pozdrawiam.
Zastanawiam się czy jest sens naprawiać to, ze względu na tą felerną głowice
Pozdrawiam.
Zastanawiam się czy jest sens naprawiać to, ze względu na tą felerną głowice

Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Na gramofonie nie ma brumu. muszę coś podłączyć (źródło dźwięku) i lepiej sprawdzić.
Kondensator jest jeden i to podwójny. Ma jakiś biały "korek" od góry. Jest bardzo dobrze przykręcony. Podmieniać go czy odpuścić sobie?
Po otwarciu głowicy dużo wolniej się odstraja. To musi być coś termicznego.
To nie wygląda na brum sieciowy. Zmienia się w takt tonów wysokich. może to coś z głośnikiem?
Pozdrawiam
Kondensator jest jeden i to podwójny. Ma jakiś biały "korek" od góry. Jest bardzo dobrze przykręcony. Podmieniać go czy odpuścić sobie?
Po otwarciu głowicy dużo wolniej się odstraja. To musi być coś termicznego.
To nie wygląda na brum sieciowy. Zmienia się w takt tonów wysokich. może to coś z głośnikiem?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Ja bym spróbował podmienić lampę, jak lampa jest mocno zużyta to często się mocno przegrzewa, głowica traci czułość i odstraja się po kilkunastu minutach działania.
Odstrajanie powoduje też mocne zabrudzenie szkła lampy, jej podstawki, i wnętrza głowicy - dobre umycie w spirytusie - też często pomaga. Może też być przy węglona podstawka lamy, jak jest z ebonitu czy tekstolitu.
Odstrajanie powoduje też mocne zabrudzenie szkła lampy, jej podstawki, i wnętrza głowicy - dobre umycie w spirytusie - też często pomaga. Może też być przy węglona podstawka lamy, jak jest z ebonitu czy tekstolitu.
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Nie mam lampy na podmianę (lorenz), chyba, że usunę na próbę ekran...
Wszystko oprócz podstawki było już czyszczone. Podstawkę później wyczyszczę.
Później sprawdzę, czy nie jest to wina toru m.cz.
Pozdrawiam
Wszystko oprócz podstawki było już czyszczone. Podstawkę później wyczyszczę.
Później sprawdzę, czy nie jest to wina toru m.cz.
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Usunąłem ekran, i wymieniłem lampę. Dźwięk się poprawił, i zobaczymy jak z płynięciem.
Ma ktoś na zbyciu ECC85 Lorens Telefunken lub Valvo??
Pozdrawiam
P.S. Na silnych stacjach się nie odstraja, ale słabsze odstrajają się ale już dużo wolniej (ze 20 min a nie 5). I już nie brumi dźwięk. To by było chyba to.
P.S.2 Czy elektroliza szkła (czarne plamy, lub cały czarny) na spłaszczu (okolice nóżek), w nowalowych lampach radiowych, jest oznaką zużycia? Czy jest to pewna oznaka? Wymieniać wszystkie lampy które mają taki efekt?
Ma ktoś na zbyciu ECC85 Lorens Telefunken lub Valvo??
Pozdrawiam
P.S. Na silnych stacjach się nie odstraja, ale słabsze odstrajają się ale już dużo wolniej (ze 20 min a nie 5). I już nie brumi dźwięk. To by było chyba to.
P.S.2 Czy elektroliza szkła (czarne plamy, lub cały czarny) na spłaszczu (okolice nóżek), w nowalowych lampach radiowych, jest oznaką zużycia? Czy jest to pewna oznaka? Wymieniać wszystkie lampy które mają taki efekt?
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Stopień zużycia lampy nie ma większego wpływu na odstrajanie się stacji. Sprawdzone w praktyce. W wielu radiach podstawiałem różne lampy w głowicy. Od nówek do mocno najechanych ECC85. Żadnych zauważalnych różnic jeśli chodzi o stan lampy. Większe różnice tylko gdy w miejsce lampy produkcji zachodnioniemieckej (nieistotne jaka firma) wstawiałęm lampę produkcji RFT - efekt zauważalny przesunięcie skali.
Ekran nałożony na lampę lub zdjęty z niej też nie zmieni w kwestii odstrajania się. Ma wpływ na łapanie zakłóceń, emisję heterodyny w przestrzeń oraz zmniejsza pojemność pomiędzy systemami triodowymi lampoy ECC85 (a to ma wpływ na przesłuch heterodyny przenikający do anteny). Jego wpływ na stabilność termiczną głowicy jest pomijalnie małą w porównaniu np. z karkasem cewki.... Tak, cewki też maja temperaturowy współczynnik zmian indukcyjności - jak pojemności własnej - czy ktoś zastanawiał się czemu w danych radiostacjach cewki heterodyn był nawijane na karkasach ceramicznych?
Ekran wpływa na pojemności międzyelektrodowe lampy. Czyli na neutralizację łownie mostka p.cz. mieszacza samodrgającego. Złą neutralizacja może spowodować pracę blisko wzbudzenie mieszacza na częstotliwości p.cz. Efekt odkształcenie krzywej p.cz. Oprócz ekranu na to wpływa też konstrukcja lampy - stąd np. znaczne różnice pomiędzy lampami zachodnioniemieckim (Lorenz, Valvo, Siemens) a produkowanym przez RFT.
Inne spotykane rzadko zjawisko - to po usunięciu ekranu jakaś silan lokalna stacja TV może spowodować 'przeciągnięcie' (a dokładnie synchronizację z częstotliwością zakłócającą - wraz z kombinacjami harmonicznych) heterodyny. Zmniejszenie przesłuchu pomiędzy systemami lampowymi zmniejsza szansę na takie zjawisko.
Jeśli zjawisko nasila się na słabych stacjach to jest prosty wniosek - wzmacniacz p.cz za selektywny. Czemu? Bowiem podczas ograniczania poszerza sie pasmo wzmacniacza p.cz. Do sprawdzenie zestrojenie wzmacniacz p.cz. (oraz detektora stosunku).
Ew. pasożytnicze dodatnie sprzężenie zwrotne powoduje powstanie znacznych odkształceń krzywej selektywności - efektem jest często znaczne zawężenie pasma p.cz. Neutralizacja stopnia p.cz jest realizowana przez odpowiedni dobór pojemności kondesatora odsprzęgającego siatkę ekranującą.
Producenci dość starannie projektowali głowice. Były ona stabilne i mało wrażliwe na stan lampy.
Czas, przechowywanie radia (wilgoć temperatura itd) ma wpływ na parametry kondesatorów w głowicy.
Być może niekorzystne warunki przechowywania odbiornika wpłynęły na cechy kondesatorów w głowicy UKF.
Trymery ceramiczne jeśli są też wykazują zmiany swoich parametrów na skutek np. przechowywania w wilgotnym pomieszczeniu.
Podsumowując - detektor ma mieć maksymalnie szeroki zakres liniowej detekcji. Wzmacniacz p.cz powinien mieć płaską i dość szeroką charakterystykę przenoszenia (kompromis niestety konieczny). Dopiero wtedy można eksperymentować z głowicą UKF. Wobulator w łatwy sposób pozwoli pokazać usterki p.cz. - Na ucho wymaga to sporej wiedzy, praktyki ze strojenia odbiorników i wyobraźni aby z objawów wysnuć wnioski o kształcie krzywej selektywności.
Zabawy z głowicą - tu niestety potrzeba tzw czuja jeśli chodzi o zjawiska przenoszenia ciepła. Doprowadzenia elementów stanowią swoiste radiatory - które wprowadzają odpowiedni opór cieplny - wpływający na dryft heterodyny - który zależy od temperatury elementów heterodyny. Powszechnie dostępne w handlu kondesatory ceramiczne na napięcie wyższe niż 250V są tylko z jednym dość wysokim ujemnym współczynnikiem temperaturowym zmian pojemności. Takich z dodatnim - nie kupisz. Zostaje tylko demontaż urządzeń w.cz. lampowych.
Takie zachowanie to nie jest tylko wada układów głowic lampowych. Tych współczesnych także - ba te nowoczesne tanie głowice UKF są mniej stabilne niż te dawne lampowe czy tranzystorowe. Powód - stosowanie PLL które i tak wymusi właściwą częstotliwość heterodyny. Sprawdzone w praktyce w OR Radmor gdzie zamiast oryginalnej głowicy była wstawiona typowa dostępna w handlu nowoczesna mała głowica UKF wykonana w całości techniką SMD. Efekt radio odstraja się w ciągu kilku minut od włączenia tak znacznie, że ARCz przy słabszej stacji nie potrafi utrzymać odbioru stacji (np. przeskakuje na sąsiednią silniejszą stację). Napięcia zasilania głowicy i warikapów oczywiście stabilizowane...
Brum - jeśli nie pojawia się w torze m.cz to jego przyczyna może tkwić w przesterowaniu stopni w.cz. i p.cz. ew. uszkodzeniu w detektorze stosunku.
Ekran nałożony na lampę lub zdjęty z niej też nie zmieni w kwestii odstrajania się. Ma wpływ na łapanie zakłóceń, emisję heterodyny w przestrzeń oraz zmniejsza pojemność pomiędzy systemami triodowymi lampoy ECC85 (a to ma wpływ na przesłuch heterodyny przenikający do anteny). Jego wpływ na stabilność termiczną głowicy jest pomijalnie małą w porównaniu np. z karkasem cewki.... Tak, cewki też maja temperaturowy współczynnik zmian indukcyjności - jak pojemności własnej - czy ktoś zastanawiał się czemu w danych radiostacjach cewki heterodyn był nawijane na karkasach ceramicznych?
Ekran wpływa na pojemności międzyelektrodowe lampy. Czyli na neutralizację łownie mostka p.cz. mieszacza samodrgającego. Złą neutralizacja może spowodować pracę blisko wzbudzenie mieszacza na częstotliwości p.cz. Efekt odkształcenie krzywej p.cz. Oprócz ekranu na to wpływa też konstrukcja lampy - stąd np. znaczne różnice pomiędzy lampami zachodnioniemieckim (Lorenz, Valvo, Siemens) a produkowanym przez RFT.
Inne spotykane rzadko zjawisko - to po usunięciu ekranu jakaś silan lokalna stacja TV może spowodować 'przeciągnięcie' (a dokładnie synchronizację z częstotliwością zakłócającą - wraz z kombinacjami harmonicznych) heterodyny. Zmniejszenie przesłuchu pomiędzy systemami lampowymi zmniejsza szansę na takie zjawisko.
Jeśli zjawisko nasila się na słabych stacjach to jest prosty wniosek - wzmacniacz p.cz za selektywny. Czemu? Bowiem podczas ograniczania poszerza sie pasmo wzmacniacza p.cz. Do sprawdzenie zestrojenie wzmacniacz p.cz. (oraz detektora stosunku).
Ew. pasożytnicze dodatnie sprzężenie zwrotne powoduje powstanie znacznych odkształceń krzywej selektywności - efektem jest często znaczne zawężenie pasma p.cz. Neutralizacja stopnia p.cz jest realizowana przez odpowiedni dobór pojemności kondesatora odsprzęgającego siatkę ekranującą.
Producenci dość starannie projektowali głowice. Były ona stabilne i mało wrażliwe na stan lampy.
Czas, przechowywanie radia (wilgoć temperatura itd) ma wpływ na parametry kondesatorów w głowicy.
Być może niekorzystne warunki przechowywania odbiornika wpłynęły na cechy kondesatorów w głowicy UKF.
Trymery ceramiczne jeśli są też wykazują zmiany swoich parametrów na skutek np. przechowywania w wilgotnym pomieszczeniu.
Podsumowując - detektor ma mieć maksymalnie szeroki zakres liniowej detekcji. Wzmacniacz p.cz powinien mieć płaską i dość szeroką charakterystykę przenoszenia (kompromis niestety konieczny). Dopiero wtedy można eksperymentować z głowicą UKF. Wobulator w łatwy sposób pozwoli pokazać usterki p.cz. - Na ucho wymaga to sporej wiedzy, praktyki ze strojenia odbiorników i wyobraźni aby z objawów wysnuć wnioski o kształcie krzywej selektywności.
Zabawy z głowicą - tu niestety potrzeba tzw czuja jeśli chodzi o zjawiska przenoszenia ciepła. Doprowadzenia elementów stanowią swoiste radiatory - które wprowadzają odpowiedni opór cieplny - wpływający na dryft heterodyny - który zależy od temperatury elementów heterodyny. Powszechnie dostępne w handlu kondesatory ceramiczne na napięcie wyższe niż 250V są tylko z jednym dość wysokim ujemnym współczynnikiem temperaturowym zmian pojemności. Takich z dodatnim - nie kupisz. Zostaje tylko demontaż urządzeń w.cz. lampowych.
Takie zachowanie to nie jest tylko wada układów głowic lampowych. Tych współczesnych także - ba te nowoczesne tanie głowice UKF są mniej stabilne niż te dawne lampowe czy tranzystorowe. Powód - stosowanie PLL które i tak wymusi właściwą częstotliwość heterodyny. Sprawdzone w praktyce w OR Radmor gdzie zamiast oryginalnej głowicy była wstawiona typowa dostępna w handlu nowoczesna mała głowica UKF wykonana w całości techniką SMD. Efekt radio odstraja się w ciągu kilku minut od włączenia tak znacznie, że ARCz przy słabszej stacji nie potrafi utrzymać odbioru stacji (np. przeskakuje na sąsiednią silniejszą stację). Napięcia zasilania głowicy i warikapów oczywiście stabilizowane...
Brum - jeśli nie pojawia się w torze m.cz to jego przyczyna może tkwić w przesterowaniu stopni w.cz. i p.cz. ew. uszkodzeniu w detektorze stosunku.
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
Zwróciłeś tu uwagę na przesunięcie przy innej lampie, a związane jest to z niewielką różnicą pojemności pomiędzy elektrodami, to samo masz jak lampa jest wyeksploatowana, utleniona (zaczerniona) i się przegrzewa, co powoduje śladowe zmiany pojemności w rezonansie heterodyny.STUDI pisze:Stopień zużycia lampy nie ma większego wpływu na odstrajanie się stacji. Sprawdzone w praktyce. W wielu radiach podstawiałem różne lampy w głowicy. Od nówek do mocno najechanych ECC85. Żadnych zauważalnych różnic jeśli chodzi o stan lampy. Większe różnice tylko gdy w miejsce lampy produkcji zachodnioniemieckej (nieistotne jaka firma) wstawiałęm lampę produkcji RFT - efekt zauważalny przesunięcie skali....
Zauważ też że na paśmie zachodnim pojemności w rezonansie to około 5-10pF, i jakiekolwiek śladowe zmiany tego będą powodowały lekkie odstrojenia, i to nie tylko od strony lampy, może to być też rozgrzewające się ekranowanie głowicy.
Miałem kiedyś Loewe które dość mocno jeździło (odstrajało się o prawie 1MHz - czyli trzy stacje w bok

Czasami też niewłaściwe lutowanie kondensatorów ceramicznych powoduje odstrajanie, za krótkie nogi, za bardzo naciągnięte, za bardzo zalane cyną, powoduje duże naprężenia w ceramice pod wpływem ciepła, i zmiany pojemności.
Warto taż zwrócić uwagę że w każdej instrukcji serwisowej pisało że strojenie sprzętu wykonujemy po wygrzaniu go przez 10-30min - coś w tym chyba też jest

Ale takie odstrajania na szczęście są szybkie w lokalizacji, hot air do punktowego ogrzewania elementów, i zamrażacz załatwia sprawę.
- Michał_B
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Odstrajanie się radia Tonfunk
To z zaciemnioną podstawką kwalifikuje się na inny temat.
Chodzi o KAŻDĄ Lampe która zasiada w radiu. Lampy RFT rzadko maja takie okopcenie. ZA to lampy Valvo mają je bardzo często. Valvo mają dodatkową blaszkę idącą n a sam dół lampy. Do czego ona służy?
Czy można powiedzieć, że jak taka ECH81lub EABC80 mają czarne spody to są zużyte?
W lampie końcowej niezależnie od firmy okopcenie idzie w parze, z okopceniem na bańce w okolicy dziurek w anodzie. Jeśli byłaby to łatwa do zobaczenia miara zużycia lampy to by ułatwiło życie.
Nie mam miernika lamp, ani innych poważnych mierników więc sprawa się troszkę komplikuje.
Do tego pierwsze urządzenie lampowe kupiłem dość niedawno.
Co do tego radia:
Wymieniłem na właśnie RFT, i to poprawiło mi jakość dźwięku i trochę pływ. Niestety tylko najsilniejsze stacje wolno płynna (może ze 2) a reszta płynie dość szybko.
Podmiana lampy w małym stopniu zmieniła pływ, za to zmieniła w dużym stopniu jakość dźwięku na lepsze.
Radio nie było zalane i jest w dobrym stanie. Jedyne co to na cewkach głowicy jest taka zalewa, która się rozpada. Może p wpływem termicznym te cewki się odkształcają i zmieniają swoje parametry? Jeśli to może być to, to czym je zalać?
Pozdrawiam
Chodzi o KAŻDĄ Lampe która zasiada w radiu. Lampy RFT rzadko maja takie okopcenie. ZA to lampy Valvo mają je bardzo często. Valvo mają dodatkową blaszkę idącą n a sam dół lampy. Do czego ona służy?
Czy można powiedzieć, że jak taka ECH81lub EABC80 mają czarne spody to są zużyte?
W lampie końcowej niezależnie od firmy okopcenie idzie w parze, z okopceniem na bańce w okolicy dziurek w anodzie. Jeśli byłaby to łatwa do zobaczenia miara zużycia lampy to by ułatwiło życie.
Nie mam miernika lamp, ani innych poważnych mierników więc sprawa się troszkę komplikuje.
Do tego pierwsze urządzenie lampowe kupiłem dość niedawno.
Co do tego radia:
Wymieniłem na właśnie RFT, i to poprawiło mi jakość dźwięku i trochę pływ. Niestety tylko najsilniejsze stacje wolno płynna (może ze 2) a reszta płynie dość szybko.
Podmiana lampy w małym stopniu zmieniła pływ, za to zmieniła w dużym stopniu jakość dźwięku na lepsze.
Radio nie było zalane i jest w dobrym stanie. Jedyne co to na cewkach głowicy jest taka zalewa, która się rozpada. Może p wpływem termicznym te cewki się odkształcają i zmieniają swoje parametry? Jeśli to może być to, to czym je zalać?
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu