Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Cały czas dumam nad końcówką w klasie B a w szczególności nad zasilaczem ujemnego napięcia. Myślałem nad zasilaniem siatek napięciem z regulowanego stabilizatora ujemnego napięcia LM337T jednakże z tego co wyczytałem w kartach katalogowych to 6P1P zatyka się przy około 40V (korzystałem z charakterystyki siatkowej 6V6) kiedy dopuszczalne napięcie wejściowe dla LM337 to 40V a wyjściowe 37V... Istnieje jeszcze wersja HV tego staba ale z tego co wynika z moich poszukiwań jest bardzo ciężka do zdobycia. W związku z tym pomyślałem o rozwiązaniu prostszym ale niekoniecznie łatwiejszym dla mnie do zrozumienia - prosty zasilacz ujemnego napięcia. Nie wiem jaki przyjąć prąd płynący w obwodzie gdyż jak wiadomo na siatkę podawane jest tylko napięcie i nie wiem skąd ten parametr wziąć a co za tym idzie dobrać rezystorów i potencjometrów. Druga sprawa to dlaczego w większości takich zasilaczy występuje prostownik jednopołówkowy? Ma to coś wspólnego z kompensacją przydźwięku w transformatorze wyjściowym? trzecia sprawa to dlaczego czasem stosuje się rezystory bocznikujące do potka? Czy jest to zabezpieczenie przed niekontaktem? Pytania może banalne ale zawiesiłem sie na nich i nie mogę ruszyć dalej... :(
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: VacuumVoodoo »

Stabilizowanie polaryzacji siatki uwazam nie ma zbyt duzego sensu. Zalozmy ze ustawisz spoczynkowy punkt pracy przy 223V w sieci. Pomysl co stanie sie jezeli napiecie w sieci wzrosnie lub spadnie o dopuszczalne 10% a napiecie polaryzacji pozostanie stale? Jesli juz chcesz utrzymac staly punkt spoczynkowy punkt pracy niezaleznie od zmian napiecia sieciowego to wiekszy sens ma stabilizacja napiecia siatek drugich.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: tszczesn »

Beier pisze:Cały czas dumam nad końcówką w klasie B a w szczególności nad zasilaczem ujemnego napięcia. Myślałem nad zasilaniem siatek napięciem z regulowanego stabilizatora ujemnego napięcia LM337T jednakże z tego co wyczytałem w kartach katalogowych to 6P1P zatyka się przy około 40V (korzystałem z charakterystyki siatkowej 6V6) kiedy dopuszczalne napięcie wejściowe dla LM337 to 40V a wyjściowe 37V...

Użyj stabilitronu. Taki 0A2 jest tani i popularny, a zadziała tu jak trzeba.
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Dzięki za rady :) Jednakże nie wiem dalej jak jest z prądem w układzie zasilacza ujemnego napięcia - jakiego rzędu jest to wartość? No i dalej nie wiem czemu prostownik jednopołówkowy...
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: KaW »

1-Dlatego prost. jednopoł. -bo znikomy pobór pradu.Napięcie "-Us1" dyżuruje we wzmacniaczach .
2-aby jakoś ustabilizować tworzy sie sztuczne obciążenia-niewielkie ,stabilizacja jakimiś diodami wystarczy -możę być
diodami ZENERA -ale skompensować od zmian temperaturowych trzeba. Można dać proste diodki w kier . przewodzenia -
albo świecące na biało -może wyjdzie 10szt na 30V- i jakiś opornik w szereg .
To i tak będzie lepsze niż nic .Dawniej takich pomocy półprzewodnikowych nie było.
3-niektóre rosyjskie diody ZENERA są skompensowane temperaturowo -i wprost nadają sie do budowy stabilizatorów .Z opornikiem redukcyjnym.
4-nie ma nigdzie info o tym jakie szumy wprowadza się na siatkę S1 -przy zastosowaniu stabilizatorów półprzewodnikowych-
jak ktoś ma takie dane niech pokaże.pozdr.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: tszczesn »

Beier pisze:Dzięki za rady :) Jednakże nie wiem dalej jak jest z prądem w układzie zasilacza ujemnego napięcia - jakiego rzędu jest to wartość? No i dalej nie wiem czemu prostownik jednopołówkowy...

Jak pracujesz bez prądu siatki to znikomy - tyle ile idzie przez potencjometry regulacji tego napięcia. Prostownik jednopołówkowy jest tańszy i prostszy, a jak masz klasyczny dzielony transformator anodowy to nie wymaga żadnego dodatkowego uzwojenia.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Piotr »

Chyba kilka osób już pytało po co Ci klasa B na 6P1P. Również jestem ciekaw :|
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Przede wszystkim zależy mi na stałej polaryzacji siatki - czy ostatecznie będzie to klasa AB czy B nie jest już dla mnie takie ważne - z klasą B będzie to moje pierwsze zetknięcie - po prostu chce zdobyć pewne doświadczenie a lepiej skopcić jak coś 6P1P niż jakąś droższą lampkę wg mojej skromnej opinii. Druga sprawa to możliwość użycia niesparowanych lamp - każda siatka będzie regulowana osobno. Ceny lamp zaczynają wariować i doszedłem też do wniosku że w zależności co będzie dostępne i tańsze będę wsadzał albo 6P1P lub 6P14P/EL84 - zmiana napięcia siatki będzie wtedy tylko kwestią pokręcenia potencjometrem. Nie wiem jeszcze tylko jak rozwiązać kwestie pomiaru prądu anodowego - czy dać opornik 1R na katodę i mierzyć spadek napięcia (tyle że tutaj dochodzi też prąd s2 :| ) czy wpinać się w anodę (przełącznik)?
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Piotr »

Beier pisze:Przede wszystkim zależy mi na stałej polaryzacji siatki
Ale dlaczego?
Beier pisze:Druga sprawa to możliwość użycia niesparowanych lamp - każda siatka będzie regulowana osobno.
Po pierwsze lampy nie do pary będą zniekształcać niezależnie, czy będą równo czy krzywo ustawione.
Po drugie jaką przewagę ma pod tym względem regulacja -Ug1. Bo moim zdaniem jest tylko mniej bezpieczna, niż kręcenie Rk.
Beier pisze:Nie wiem jeszcze tylko jak rozwiązać kwestie pomiaru prądu anodowego - czy dać opornik 1R na katodę i mierzyć spadek napięcia (tyle że tutaj dochodzi też prąd s2 :| ) czy wpinać się w anodę (przełącznik)?
Rezystor w katodzie znacznie wygodniejszy i bezpieczniejszy. Przy odpowiednim dobraniu jego mocy może być też awaryjnym bezpiecznikiem. Naprawiałem kiedyś wzmacniacz, w którym rezystory katodowe 10R ocaliły lampy, a pewnie również transformator wyjściowy, prostownik i parę innych rzeczy.
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Potencjometry lub rezystory nastawne o większej mocy są drogie...
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Dorwałem tanie poty 2W po 3 zł sztuka tutaj:)
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: KaKa »

Nie rozumiem po co kombinujesz. Całość tego układu jest tak prosta jak konstrukcja drutu miedzianego. Po co Ci potencjometry?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Beier »

Chociażby żeby móc zamiennie wsadzać 6P1P i 6P14P jak już pisałem wcześniej.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Zasilacz ujemnego napięcia - końcówka klasa B

Post autor: Piotr »

Mnie jakoś zwykłe podkówki po kilkadziesiąt groszy wystarczają :roll:
ODPOWIEDZ