No trudno ale jak sie chwalic to juz. Niestety ustnego polskiego nie zdalem. Heh taki juz jest ten swiat. Ten kto sumiennie i SAMODZIELNIE napisze prace, dostaje po dupie. Ten kto kupi prace za 100 zdaje egzamin i ma wszystko w dupie.
megabit pisze:No trudno ale jak sie chwalic to juz. Niestety ustnego polskiego nie zdalem. Heh taki juz jest ten swiat. Ten kto sumiennie i SAMODZIELNIE napisze prace, dostaje po dupie. Ten kto kupi prace za 100 zdaje egzamin i ma wszystko w dupie.
Mimo wszystko mysle pozytywnie
pozdr
Nie martw się megabit, ja jestem prawie pewien, że matme oblałem. Czekam na wyniki i na termin poprawki.
Dzisiaj zdawałem ustny angielski (podstawa) i udało mi się zdobyć 80%.
megabit pisze:No trudno ale jak sie chwalic to juz. Niestety ustnego polskiego nie zdalem. Heh taki juz jest ten swiat. Ten kto sumiennie i SAMODZIELNIE napisze prace, dostaje po dupie. Ten kto kupi prace za 100 zdaje egzamin i ma wszystko w dupie.
Mimo wszystko mysle pozytywnie
pozdr
Jak Ci się to udało?! Ja na dobre zacząłem pracę w sobotę po południu. Wcześniej tylko konspekt zrobiłem (bo musiałem ). Wyciągnąłem 13pkt. Byli i tacy, którzy się narobili a mieli 6-7pkt, trafił się też jeden z 19. Może w technikum przychylniej oceniają?
Ja się przyznam, że też jestem tegorocznym maturzystą. Dzisiaj ostatni egzamin - ustny angielski. Ogólnie to muszę stwierdzić, że w tegoroczne matury to jakaś pomyłka! Jak to stwierdził mój prof. od WOS-u "ten egzamin(wos na poziomie rozszerzonym) to jeden groch z kapustą"
brys pisze:
megabit pisze:No trudno ale jak sie chwalic to juz. Niestety ustnego polskiego nie zdalem. Heh taki juz jest ten swiat. Ten kto sumiennie i SAMODZIELNIE napisze prace, dostaje po dupie. Ten kto kupi prace za 100 zdaje egzamin i ma wszystko w dupie.
Mimo wszystko mysle pozytywnie
pozdr
Jak Ci się to udało?! Ja na dobre zacząłem pracę w sobotę po południu. Wcześniej tylko konspekt zrobiłem (bo musiałem ). Wyciągnąłem 13pkt. Byli i tacy, którzy się narobili a mieli 6-7pkt, trafił się też jeden z 19. Może w technikum przychylniej oceniają?
Co do polskiego ustnego to chyba jestem potwierdzeniem reguły dotyczącej pisania prac...pisałem samodzielnie na 2 dni przed egzaminem i dostałem 20/20, czyli 100% jako jedna z 2 osób w klasie, ale trafiły się osoby które robiły samemu i oblały bo panią z komisji nie podobała się forma prezentacji, albo zadawały jakieś pytania mało powiązane z tematem tyczące osobistych odczuć i poglądów, jeżeli one były sprzeczne z ich poglądami to "sory gregory" ale Pan/Pani nie zdał/zdała. Życzę powodzenia wszystkim na ewentualnie pozostałych egzaminach.
Pozdrawiam
W sumie to nie było nic ciężkiego, gdyby nie fakt, że nie chciało mi się przeczytać o otrzymywaniu aspiryny to by było nawet nieźle
Rozwiązań nie widziałem, bo nie mam internetu i piszę z komórki.
A Ty co o tej maturze myślisz?
W sumie to nie było nic ciężkiego, gdyby nie fakt, że nie chciało mi się przeczytać o otrzymywaniu aspiryny to by było nawet nieźle
Rozwiązań nie widziałem, bo nie mam internetu i piszę z komórki.
A Ty co o tej maturze myślisz?
Pozdrawiam
Matizz
To ty jednak rozszerzoną miałeś. Podstawowa bardzo łatwa. Gdybym powtórzył promieniotwórczość i cukry to bym nie musiał nigdzie strzelać.
Dziś wynikiem 14/20 z ustnego angielskiego na poziomie podstawowym zamknąłem swój sezon matur.
Urban Turban pisze:Ja tymczasem zadam niedyskretne pytanie - a co potem? Oczywiście po najdłuższych wakacjach w życiu Podpowiem że wydział elektroniki Politechniki Warszawskiej zaprasza... Miło by było pogadać o lampach między zajęciami.
Egzaminy na wydział Technik Informatycznych PW(no może coś pokręciłem z nazwą)naprawdę trudne i technikom(szczerze) nie radzę,mat/fiz to raczej na poziomie bardzo rozszerzonym.Radzę wydział elektryczny,studia (prawie) spoko,język przez 5 lat wykuć na blachę i(jeśli polscy pracodawcy nie zmienią podejścia płacowego) za chlebem na parę lat na zachód.Po elektrycznym naprawdę dużo ofert i bardzo ciekawe.
cirrostrato pisze:
Egzaminy na wydział Technik Informatycznych PW(no może coś pokręciłem z nazwą)naprawdę trudne i technikom(szczerze) nie radzę,mat/fiz to raczej na poziomie bardzo rozszerzonym.
O ile mi wiadomo nowa matura zastąpiła egzaminy na studia. Tak więc jeśli ma się odpowiednio dużo punktów z matematyki i fizyki na maturze, to można spokojnie wybrać się na wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych PW Ba, może się tam nawet spodobać, zwłaszcza po przeżyciu pierwszych dwóch semestrów związanych nieodłącznie z podstawami analizy matematycznej...
Czyli mam(no cóż)stare informacje ale ciekaw jestem co zrobią władze wydziału jak im się zgłosi 110% prymusów na 100%miejsc,jakiś test ?.A o lampkach(a nawet elementach ,,piaskowych") to można tylko pogadać na przerwach,nie te czasy.Na początku października miło by było aby właśnie walczący maturzyści podali dalsze(edukacyjne)losy.Przypomnę temat.
W gazecie wyborczej jakoś na początku roku była rozpiska z tym ile punktów trzeba było mieć na poszczególne kierunki na uczelniach.
Mógłby mi ktoś podesłać zdjęcie/skan tej tabelki?
Interesuje mnie konkretnie medycyna- kierunek lekarski.
Sprawa na wczoraj.