Wywaliłem płytkę, chassis i wszystkie inne flaki. Wziąłem ołówek, kartkę A3 i powoli i precyzyjnie rozrysowałem nowe chassis. Projekt zaniosłem do firmy blacharskiej w Lesznie i po krótkich negocjacjach z szefem zgodzili się to zrobić. Chassis zrobili z blachy alu 2mm ładnie mi powypalali laserem wszystkie dziury i powyginali. Należy napomnkąć że zajeło im to 3 tygodnie ale nie moge narzekać bo nigdzie indziej by mi tego nie zrobili. Skasowali 100zł czyli względnie znośnie.


Kolejnym etapem było zamontowanie toroida 120VA (250VAC/300mA i 6,3V/4,5A), dławika 6H/300mA i trafa wyjściowego. Dławik i wyjściowy nawinął mi KaKa na karakasach, rdzenie miałem swoje więc sobie poskładałem. Zamontowanie zostały także podstawki pod 3 sztuki ECC83 i 2 sztuki EL34.

Na fotce transformatorki jeszcze nie pomalowane "ostatecznie".
Następnie zabrałem sie za robienie turreta na kołkach z allegro. Wytrawiłem kawałek laminatu osadziłem potrzebne kołki i polutowałm wszystkie elementy.

Płytka została osadzona w chassis.

Następnie poprowadziłem żarzenie. Dla EL34 zmiennym niesymetryzowanym, dla preampu i inwertera stałym filtrowanym pojemnością 10000uF. We wszystkich punktach napięcie żarzenia nie odbiega od normy o więcej jak 2-3%.
na przedniej ściance zamontowałem 2 przełączniki i 2 neonówki oraz wykonałem okablowanie do zasilania wzmacniacza (anodowego nie da się włączyć bez włączenia żarzenia - odpowiedzni układ przełączników). Jedna neonówka na pierwotnym transformatora sygnalizuje załączenie żarzenia, druga na anodowym.
Międzyczasie wykonałem jeszcze jednego turreta z mostkiem prostowniczym i 6 kondensatorami 47uF/400V. Stwierdziłem że nie ma co przesadzać z pojemnościami, bo jest mocny dławik i filtracja będzie wystarczająca. Teraz pozostało wykonanie połączeń. Najpierw od płytki do podstawek.

Połączenia wykonane drutem, bo łatwo go powyginać, nie zmienia kształtu i połączenia wyglądają estetycznie.



Następnie wykonane zostało okablowanie zasilacza anodowego, oraz połączenia do potencjometrów.
Niestety napotkałem identyczny problem z uzyskaniem napięcia polaryzacji jak Turgon. Rozwiazałem go dokładając dodatkowe trafko 3VA wpięte "odwrotnie" w żarzenie. Dało mi to napięcie 100VAC i po przebudowie dzielnika uzyskałem potrzebne napięcie.

Potencjometry to Piher'y. Kupiłem z długimi ośkami, więc trzeba było je poprzycinać.
Nadszedł czas pierwszego "odpalenia". Niestety nie ma tak różowo żeby wszystko od razu działało. Wzmacniacz milczał. Wystarczyło 5 minut z oscyloskopem i okazało się ze któraś katoda w preampie nie była podłączona do masy. Wzmacniacz ożył lecz powstały 2 nowe problemy:
- buczy zdecydowanie za bardzo
- przepuszcza sygnał tylko o bardzo dużych amplitudach
Przy 2 problemie okazało się że wysłałem lampy na "wakacje", bo miały zbyt niski prąd anodowy. Mała korekta w dzielniku i problem zniknął.
1 problem wymagał wymienienia kilku przewodów na ekranowane. Po tym zabiegu brum ucichł, ale mimo wszystko dla mnie był jescze zbyt wysoki. Rozwiązanie okazało się bardzo proste acz wpadłem na nie dopiero tydzień temu. Masy w gniazdku nie miałem

Równolegle go wzmacniacza wykonałem obudowę. Wymiary praktycznie takie same jak w którymś Eltronie. Buda wykonana ze sklejki 18mm.



Przy stolarce pomagał mi tata. Sama obudowa waży naprawde grube kilogramy.
Nabyłem drogą kupna 2mb czarnego skaju i kawałek specjalnej tkaniny na przód.
Następnie przystąpiłem do zamontowania tkaniny i oklejenia budy skajem. Użyłem do tego kleju wikol i wałka do ciasta do wyciskania nadmiaru kleju. Trzyma się to naprawde solidnie.

Buda została od środka pomalowana na czarno farbą do drewna.

Obudowa otrzymała również narożniki, solidne metalowe uchwyty oraz tylną ściankę.
Tylna osłona posiada perforowaną blachę, oraz bajer - odcięcie zasilania na kluczyk


Na przednij ściance czegoś mi brakowało. Po długich poszukiwaniach znalazłem w sklepie z akcesoriami tjuningowymi srebrną bizę w dodatku z bardzo mocnym klejem


Całość wygląda następująco:

Od tyłu bez klapy:

Głośnik Eminence Governor. Na lampach preampu ekrany.
Wczoraj poeksperymentowałem i wstawiłem w inwerter i 3,4 stopień ECC82. Mi to brzmienie pasuje bardziej, Cieplejsze i bardziej miękkie.
Podsumowując:
Brzmienie? Brak słów coś świetnego. Zawodowi gitarzyści nie chcieli mi go oddać.
Konkurs szkolny wygrany.
Oto ja podczas prezentacji wzmacniacza



pozdrawiam i czekam na opinie o krytykę

EDIT:
Przedni panel w drodze
