Niech się święci pierwszy maja.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Niech się święci pierwszy maja.
Ech młodzi,że też żaden nie pamięta aby ,,dzień święty święcić".1 maja (chyba) 1967.Wcześniej składam deklarację o chęci wstąpienia do ZMS,warunek dla wszystkich chętnych -uczestnictwo w pochodzie AD1967.Idziemy prawie cała klasą Technikum Kasprzaka 2F(3F?) na pochód,oczekiwanie na przemarsz na stadionie Polonii.Nagle szczęscie(nieszczęscie),podstawiają Stara z piwem(0,33l a jakże),po 9 browarach (ja) wyruszamy na szlak:Marchlewskiego,Plac Dzierżyńskiego,Marszałkowska.Przed TRYBUNĄ przy ulicy Marszałkowskiej(kilka lat potem trybuna bliżej pałacu) stajemy i wiwatujemy:Wiesław, Wiesław!!!!(ksywka tow. Gomółki),uciszają nas(???) i idziemy dalej,na placu MDM rozejście do domu.Następnego dnia dostaję(inni też) op.. od przewodniczącego ZMS za zbyt entuzjastyczne okrzyki(po 9-ciu browarach 0,33l).A slipy szyłem ze zdobycznych szturmówek(gatki wychodziły czerwone z białym paskiem po środku).Czy nikt już nie pamięta...
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Druga połowa lat 80. Przedszkole przy ul. Katowickiej. Średniaki, każdy się drze, dzieciaki ciągną się za włosy i wyrywają sobie klocki. Przedszkolanka wszystkich ucisza i oznajmia, że teraz będziemy się uczyć piosenki a potem będziemy malować chorągiewki. "Dziś majowe mamy święto a więc z buzią uśmiechniętą wędrujemy w świat, wędrujemy w świat. Maj maj się zieleni, maj maj się kwiecieni maj maj się czerwieni raz -dwa -trzy!" - nuci przedszkolanka swym zachrypłym od papierosów głosem. Po odśpiewaniu parę razy piosenki każą nam siadać i wręczają uprzednio sklejone papierowe chorągiewki na patyczkach od waty cukrowej.
Każą nam malować na niebiesko i czerwono i na biało-czerwono. Na niebieskiej ma być gołąbek, którego nikt nie potrafi narysować, więc przedszkolanka rysuje ołówkiem kontury. Jedni malują świecówkami, inni akwarelkami "astra". Mało kto jednak maluje czerwone. No bo po co męczyć się i zamalowywać całą kartkę jeśli można pół? Obiad o dwunastej już niebawem więc aby się z tym uwinąć, potem zjeść i znów będzie można ciągnąć się za włosy i wyrywać sobie klocki.
Każą nam malować na niebiesko i czerwono i na biało-czerwono. Na niebieskiej ma być gołąbek, którego nikt nie potrafi narysować, więc przedszkolanka rysuje ołówkiem kontury. Jedni malują świecówkami, inni akwarelkami "astra". Mało kto jednak maluje czerwone. No bo po co męczyć się i zamalowywać całą kartkę jeśli można pół? Obiad o dwunastej już niebawem więc aby się z tym uwinąć, potem zjeść i znów będzie można ciągnąć się za włosy i wyrywać sobie klocki.
- jdubowski
- moderator
- Posty: 928
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
- Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Gdzieś tak rok 1975, stadion na Rowie Wełnowieckim w Katowicach. Połowa kwietnia, próba przed 1-szym maja. Maszerujemy ósemkami, krzycząc na całe gardło "Tysiące rąk, miliony rąk...).
Zauważamy że im bardziej łazęgowato maszerujemy i im bardziej bucząco śpiewamy tym próba będzie dłużej trwała i tym więcej lekcji w szkole się "uwali"...
Zauważamy że im bardziej łazęgowato maszerujemy i im bardziej bucząco śpiewamy tym próba będzie dłużej trwała i tym więcej lekcji w szkole się "uwali"...
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
- WLODZIMIERZ FURKA
- 375...499 postów
- Posty: 403
- Rejestracja: pn, 26 maja 2003, 21:39
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Niech się święci pierwszy maja.
I było tak fajnie.
Przez okno nie widziałem Tych ludzi grzebiących w śmietnikach.
To Święto było Ich.
A teraz nędza.
Przez okno nie widziałem Tych ludzi grzebiących w śmietnikach.
To Święto było Ich.
A teraz nędza.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Szanowny Towarzyszu Włodzimierzu(Illiczu?) nie pisz głupot :w Polsce NĘDZY nie ma.Na wsi np. niektórym ,,chłopom" nawet na łąkę nie chce się krów wyprowadzać(bo ich w pewnej znanej mi wiosce nie mają),na mojej łące trawa po pas ale mleko ,,biedota wiejska" dostaje z unii jako dar(dwie torebki mleka w proszku/paskudne bo spróbowałem/ plus dwa kg ryżu co miesiąc) ale radny miejscowy(mój dobry znajomy) co te ,,dary" rozprowadza ma zapewnione miejsce w radzie do końca życia i jeden dzień dłużej.Jak ktoś chce pracować(fakt,często za niewielkie pieniądze) to nie głoduje.Za moment będzie zabawa w dawanie biedocie darmowych komputerów.Kilka lat temu widziałem ludzi grzebiących w śmietnikach..Teraz też ale oni szukają złomu kolorowego aby kupić kolejnego browara,jakiś margines zawsze będzie.WLODZIMIERZ FURKA pisze:I było tak fajnie.
Przez okno nie widziałem Tych ludzi grzebiących w śmietnikach.
To Święto było Ich.
A teraz nędza.
Re: Niech się święci pierwszy maja.
No taaaa... "Warśawka"... Zajedź czasem na prowincję, Cir i racz opuścić przyciemnianą szybę swej warśawskiej lymuzyny a ujrzysz całe rodziny pielgrzymujące od śmietnika do śmietnika. Zyski z tego co "ufedrują" bynajmniej nie zawsze idą na alkohol.
Mamy jakiś dziwny wysyp Marii Antonin w Polsce ("Nie mają chleba? Niech jedzą ciastka!").
Mamy jakiś dziwny wysyp Marii Antonin w Polsce ("Nie mają chleba? Niech jedzą ciastka!").
_
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6281
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Raczej ta dyskusja na pw ale publicznie pytam ,gdzie ja mogę zobaczyć biednych(no) ale i naprawdę głodnych,osobiście zawiozę cały bagażnik strawy(nie duchowej),no ale jeśli ktoś zrobi dziesiątkę dzieci bo nic innego nie(chce) potrafi to głodno może być ale od tego jest opieka społeczna aby dzieciaki miały co zjeść a ,,tatuś" nie miał z opieki gotówki na gorzałę(a kupę przykładów znam osobiście).I ty fugasi piszesz ,że w Wielkopolsce na wsi nie ma co jeść?!?!?!?! A w rozwalających się chałupach(na remont brak) satelita musi obowiązkowo być!?!?!?!
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Nie wiem jak tam na wsi. Wieś się zawsze sama wyżywiła, zwłaszcza w najtrudniejszych czasach oraz wyżywiła innych ("tera je wojna, kto handluje ten żyje"). Wystarczy ćwierć morgi ziemi plus koza i jakoś się żyje. Ja takie obrazki widziałem w mieście. A w mieście z kozą ciężko. Coprawda słyszało się o praktyce hodowli trzody chlewnej w wannie ale to w Związku Radzieckim. Może tam większe wanny mają?
Satelita nie wiadomo nawet czy działa. Może tylko talerz zardzewiały z lepszych czasów się ostał i robi dobre wrażenie?
Satelita nie wiadomo nawet czy działa. Może tylko talerz zardzewiały z lepszych czasów się ostał i robi dobre wrażenie?
_
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Niech się święci pierwszy maja.
Należało by tu zacytować pewną piosenkę zespołu kult, zatytułowaną "Parada wspomnień".
Siedziałem sobie w mieszkaniu
Gdy ktoś zapukał do drzwi
Wyjrzałem przez ślepe oko
I wyskoczyłem przez okno
Biegłem przez śnieżne ulice
Słyszałem za mną ich krzyki
Biegłem, się nie oglądałem
Ach, jakże było wspaniale
Dookoła mowa idiotów
Płynęła gdy radio grało
Pobiegłem więc do kolegi
Powiedział mi co się stało
Popłynął rzeką alkohol
Koledzy mieli metody
A w wannach ryby pływały
Ach, jaki ja byłem młody
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
Ulice toną w czerwieni
My w rękach mamy kamienie
Majowe słońce tak praży
Chłodzą nas wody strumienie
Z ponurego średniowiecza
Krucjata przeciwko Polsce
Opornik w klapy wpinany
Ach, jakże było wspaniale
I praca ciężka po nocach
Aby nadążyć przed ranem
Niech tłuszcza w końcu zrozumie
Dla kogo się narażamy
W południe stanąć na baczność
Tysiące kartek papieru
Gaz dookoła się ściele
Ach, jakże było wspaniale
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
...
Siedziałem sobie w mieszkaniu
Gdy ktoś zapukał do drzwi
Wyjrzałem przez ślepe oko
I wyskoczyłem przez okno
Biegłem przez śnieżne ulice
Słyszałem za mną ich krzyki
Biegłem, się nie oglądałem
Ach, jakże było wspaniale
Dookoła mowa idiotów
Płynęła gdy radio grało
Pobiegłem więc do kolegi
Powiedział mi co się stało
Popłynął rzeką alkohol
Koledzy mieli metody
A w wannach ryby pływały
Ach, jaki ja byłem młody
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
Ulice toną w czerwieni
My w rękach mamy kamienie
Majowe słońce tak praży
Chłodzą nas wody strumienie
Z ponurego średniowiecza
Krucjata przeciwko Polsce
Opornik w klapy wpinany
Ach, jakże było wspaniale
I praca ciężka po nocach
Aby nadążyć przed ranem
Niech tłuszcza w końcu zrozumie
Dla kogo się narażamy
W południe stanąć na baczność
Tysiące kartek papieru
Gaz dookoła się ściele
Ach, jakże było wspaniale
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie | 3x
Te czasy już
Nie powtórzą się
...
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità