Bias Problem z dzielnikiem

[METALOWIEC]

To może spróbuj załączyć anodowe, bo może ten patencik nie zadziałał... Ja tym polaryzowałem dwie 6P1P i z uzwojenia bodajrze 270V miałem około -30V do dyspozycji. Jeśli chcesz mieć więcej, zwiększ wartość potencjometru, gdyż on jest obciążeniem filtra i jego wartość decyduje o prądze, jaki przezeń płynie a tym samym dostępnym napięciu.

[Turgon]

No to spróbuję
A co z tym oryginalnym marshallowskim? Bo kurcze nic mi się za diodą nie pojawia, po za sytuacją gdy podpiąłem tam drugie trafo.

[Turgon]

I mógłbyś mi jeszcze powiedzieć jaki wpływ na efekt końcowy mają wszystkie elementy po za kondem 100nF który chyba odpowiada tylko za filtrowanie?

[METALOWIEC]

no właśnie ten kondensator 100n nie odpowiada za filtrowanie. Umożliwia on pracę całego dzielnika. Gdyby go nie było, nic by w ogóle nie działało, dlatego że przy mostku prostowniczym "minus" jest zawsze zwierany do masy. Bardzo ważny jest też ten rezystor 100k szeregowo z tym kondnsatorem wpięty do masy, bez niego też żadnego napięcia nie zobaczysz. Możesz też spróbować zaprojektować własny układ dając jedynie wspomniany rezystor i kondensator i dalej kombinować tak, aby uzyskać porządany efekt. Możesz też pokombinować z różnymi wartościami tych dwóch elementów. Jeżeli nic Ci się poza diodą nie pojawia, to albo nie zamontowałeś wspomnianego kondensatora i rezystora, albo masz uszkodzoną diodę. A jest jeszcze jedno: Czy Ty robisz narazie sam zasilacz? jeśli tak, to obciąż czymś zasilacz anodowy, zaraz za mostkiem, bo inaczej też nie zadziała. Ewentualnie zmniejsz wartość rezystora 330k. U mnie ten rezystor razem z równoległym oporem 2x220k w pierwszym stopniu filtra anodowego i kondensatorem 22n na włączniku anodowym umożliwiał naładowanie kondensatorów w filtrze biasu podczas, gdy napięcie anodowe było wyłączone. Ten filtr ma dosyć małą dużą stałą czasową, dlatego ważne dla mnie było, aby napięcie polaryzacji było już na pełnym poziomie przed załączeniem napięcia anodowego.

[Turgon]

Metalowiec - sprawa trochę się rypła, bo cały wzmacniacz jest zrobiony Tylko zasilacz zaczął dawać jaja bo nie przemyślałem, go od A do Z - trochę go zlekceważyłem. Więc biorę się do roboty... Pokombinuje z elementami. Mam sporo rezystorów 220K i 22K oraz dużo kondensatorów na wysokie napięcie to poeksperymentuje.


Teraz miałem okazję doczytać co pisałeś. No i widzisz. Sprawa ma się następująco.
Otóż o zmianach w anodowym mówię zdecydowanie nie, bo jest idealnie, natomiast jest problem z tym biasem. Co do rezystora, to nie mam zbytnio czym obciążyć mostek, bo daje bez obciążenia 515V, a wydajność tego uzwojenia to 0,5A.

W każdym razie pobawiłem się nieco twoim projektem i doszedłem jak na razie do -20V.
Zmieniłem rezystor między kondami na 22K, a między nożkę potencjometru (ta co ma iść do masy) wpiąłem szeregowo dwa oporniki 220K.

I jaki wpływ na napięcie miałaby zmiana pojemności kondensatora 100nF na większą bądź mniejszą?

[Turgon]

Wydaje się to być kres wydolności tego układu mimo zwiększenia liczby rezystorów 220K do 3. Jest tak zapewne, gdyż za pierwszym kondensatorem jest tylko 25V. A przy zmianie na 10uF elektrolit nie ma nic więcej.
Co teraz zrobić, bo mi brakuje już pomysłów?

EDIT//
Z ciekawości zamiast 100N przez opornik 220K wpiąłem kondensator 22uF. I pokazało mi napięcie -15V na końcu układu. Natomiast bez reszty układu na minusie kondensatora było napięcie 40V (po wędrówce ze 130V).

[METALOWIEC]

ten kondensator, który u mnie ma 100n nie powinien mieć określonej polaryzacji.

[Turgon]

No to klops. Nie mam tak dużych bez polaryzacji... Chyba zdecyduje się na użycie jakiegoś małego trafka...

[Turgon]

Wsadziłem odwrotnie trafko z zasilacza 200mA i daje mi BIAS regulowalny od -86V do -14V (poprzez pot 100K wsadzony przed diodą). Więc chyba problem można uznać za rozwiązany.