Ustalenie punktu pracy lampy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ustalenie punktu pracy lampy
Witam,
Czy krzywa obciążenia lampy, w stopniu końcowym obciążonym transformatorem w klasie AB1 może przekroczyć maksymalną moc admisyjną lampy ?
Pozdrawiam
Macylapka
Czy krzywa obciążenia lampy, w stopniu końcowym obciążonym transformatorem w klasie AB1 może przekroczyć maksymalną moc admisyjną lampy ?
Pozdrawiam
Macylapka
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Dzięki Piotrze. Wiedziałem że gdzieś to jest tylko nie mogłem znaleść
. Mam również kolejne pytanie, o ile maksymalnie krzywa obciążenia może przekroczyć hiperbole mocy admisyjnej w czasie pracy? Tzn. zwiększenie o ile może zaszkodzić lampie ?

- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Moc średnia za okres nie może być większa od Pa(max). Maksymalna moc chwilowa zależy od kształtu przebiegu.
To samo dotyczy napięć i prądów.
To samo dotyczy napięć i prądów.
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Moge z tego wywnioskować że po naniesieniu przebiegu sumaryczna moc z pola pod wykresem niemoże przekroczyć Pa max? Zyskuje moc kosztemokresu ?
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Mówiąc po ludzku bierzesz pod uwagę całkę za okres.
Oczywiście trzeba uwzględnić tylko jedną lampę z pary zwracając uwagę na nieliniowy charakter przebiegu składającego się ze składowej stałej, wzmocnionych połówek oraz odcinka, w którym lampa jest przytkana.
Oczywiście trzeba uwzględnić tylko jedną lampę z pary zwracając uwagę na nieliniowy charakter przebiegu składającego się ze składowej stałej, wzmocnionych połówek oraz odcinka, w którym lampa jest przytkana.
-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Całka trójkąta mocy po dU w granicach wartości szczytowych przebiegu sterującego <= Pa max. No i o to mi chodziło 

- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Mam wrażenie, że czekasz aż powiem to, co chcesz usłyszeć.macylapka pisze:Całka trójkąta mocy po dU w granicach wartości szczytowych przebiegu sterującego <= Pa max. No i o to mi chodziło
Przecież mówię wyraźnie, że chodzi o całkę mocy za okres, czyli po czasie, a nie prądu po napięciu

-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Nie do końca wiedziałem jak skonstruować całke. Zdawało mi się że jak opisze krzywą obciążenia równaniem i scałkuje po napięciu to wyjdzie mi pole pod wykresem w czasie przebiegu jednej połówki, oczywiście minus pole poniżej spoczynkowego punktu pracy. Jakoś owy okres do mnie nie dotarł.
Ostatnio zmieniony pt, 2 maja 2008, 21:06 przez macylapka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Nie chciałem pisać nowego wątku wiec podłączam sie tutaj. Niedługo zabieram się za budowanie gitarowca z końcówką na 2x6P1P. Schemat jest w topiku z preampem JCM800. Schemat powstał na skopiowaniu i połączeniu różnych elementów - jedynie w miarę mój jest inwerter na EF80. Końcówka jest pomysłu jethotull'a. Myślałem że w miarę wszystko rozumiem ale jak się później okazało byłem w błędzie. Teraz nie jestem w stanie nawet stwierdzić czy ta końcówka to jest płytka klasa AB1 czy głęboka AB1. PP-ki to dla mnie ciemność jak na razie i błądzę ale się nie poddaję i ogólną zasadę działania rozumiem. Jednakże oczywiście jak to zwykle bywa zaciąłem się na sprawach najprostszych i rodzi się parę pewnie wręcz kretyńskich pytań ale bez odpowiedzi na nie moja tępa mózgownica dalej nie zabrnie. Oczywiście moge wszystko zrobić pod schemat ale moja ambicja nie pozwala mi na to zanim nie zrozumiem jak to działa. A więc zaczynamy:
1) W karcie katalogowej 6P1P-EW wyczytałem iż Ua max= 250V, takież samo jest Ug2 max. Natomiast końcówka wg jethro ma wejścia 330V - nawet po obniżeniu przez rezystor katodowy i oporność uzwojenia pierwotnego trafo spadek jest maksymalnie 30V wiec pozostaje dalej 300 a to o 50V za dużo. Czego w takim razie nie wiem?
2) Rozumiem że kiedy lampy pracują w zakresie 2Io do 0 to mamy klasę A i wtedy Ra=(Ra-a)/2 czyli w przypadku 6P1P 4k. Kiedy lampa przechodzi w klasę B to sięgamy do zależności Ra=(Ra-a)/4 czyli 2k. Jak dobrać prąd spoczynkowy żeby w ogóle z tym ruszyć?
3) Skąd wziąć charakterystyki anodowe dla napięć większych niż podane - chodzi mi o napięcie siatki drugiej. Charakterystyka powiedzmy jest podana dla 250V a napięcie anodowe w układzie jest 300V. Tu się zacinam...
4) Jak daleko można zajechać z obciążeniem lampy którą przechodzi w klasę B? Jest jakiś inny sposób od używania całek oraz wytłumaczenia tego w bardziej przystępny sposób? Jedyne co zrozumiałem że moc wyraża pole pod pod krzywą (prostymi) Ra. Ale gdzie powinno sie kończyć a gdzie zaczynać już zaczęła się magia i typowe dla elektroników pisanie dla siebie.
Teraz widzę że wybrałem sobie strasznie niewdzięczną lampę jak na początkującego. Karty katalogowe 6P1P są tak skromne że bardziej chyba nie można to utrudnia bardzo sprawę
Grzebię już w necie pół dnia i na te proste pytania nie mogę znaleźć odpowiedzi albo jest ona ukryta w jakimś czysto technicznym bełkocie nie zrozumiałym dla laika - więc na łatwiznę nie idę 
1) W karcie katalogowej 6P1P-EW wyczytałem iż Ua max= 250V, takież samo jest Ug2 max. Natomiast końcówka wg jethro ma wejścia 330V - nawet po obniżeniu przez rezystor katodowy i oporność uzwojenia pierwotnego trafo spadek jest maksymalnie 30V wiec pozostaje dalej 300 a to o 50V za dużo. Czego w takim razie nie wiem?
2) Rozumiem że kiedy lampy pracują w zakresie 2Io do 0 to mamy klasę A i wtedy Ra=(Ra-a)/2 czyli w przypadku 6P1P 4k. Kiedy lampa przechodzi w klasę B to sięgamy do zależności Ra=(Ra-a)/4 czyli 2k. Jak dobrać prąd spoczynkowy żeby w ogóle z tym ruszyć?
3) Skąd wziąć charakterystyki anodowe dla napięć większych niż podane - chodzi mi o napięcie siatki drugiej. Charakterystyka powiedzmy jest podana dla 250V a napięcie anodowe w układzie jest 300V. Tu się zacinam...
4) Jak daleko można zajechać z obciążeniem lampy którą przechodzi w klasę B? Jest jakiś inny sposób od używania całek oraz wytłumaczenia tego w bardziej przystępny sposób? Jedyne co zrozumiałem że moc wyraża pole pod pod krzywą (prostymi) Ra. Ale gdzie powinno sie kończyć a gdzie zaczynać już zaczęła się magia i typowe dla elektroników pisanie dla siebie.
Teraz widzę że wybrałem sobie strasznie niewdzięczną lampę jak na początkującego. Karty katalogowe 6P1P są tak skromne że bardziej chyba nie można to utrudnia bardzo sprawę


- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Wszystko zależy jaki masz prąd spoczynkowy. Jeżeli masz Rk, czyli polaryzację automatyczną, to prąd powinien być w miarę duży.Beier pisze:Teraz nie jestem w stanie nawet stwierdzić czy ta końcówka to jest płytka klasa AB1 czy głęboka AB1.
W moim katalogu widnieje 285V. Możliwe, że jak zapodasz 300V to też nic się nie stanie. W układach gitarowych to chyba powszechna praktyka.Beier pisze:W karcie katalogowej 6P1P-EW wyczytałem iż Ua max= 250V, takież samo jest Ug2 max. Natomiast końcówka wg jethro ma wejścia 330V - nawet po obniżeniu przez rezystor katodowy i oporność uzwojenia pierwotnego trafo spadek jest maksymalnie 30V wiec pozostaje dalej 300 a to o 50V za dużo. Czego w takim razie nie wiem?
Patrz wątek przytoczony wcześniej.Beier pisze:Rozumiem że kiedy lampy pracują w zakresie 2Io do 0 to mamy klasę A i wtedy Ra=(Ra-a)/2 czyli w przypadku 6P1P 4k. Kiedy lampa przechodzi w klasę B to sięgamy do zależności Ra=(Ra-a)/4 czyli 2k. Jak dobrać prąd spoczynkowy żeby w ogóle z tym ruszyć?
Generalnie najpierw ustala się Ia, a później Raa.
Jak najbardziej. Czasem Ua(max) jest kilkakrotnie większe od Ug2(max).Beier pisze:Jak to jest z siatką drugą? Ua może być powiedzmy przykładowo 300V a Ug2 250V?
Nic podobnego. Druga siatka powinna być zasilana dość sztywnym napięciem (z zasilacza o niskiej rezystancji wewnętrznej), chyba że akurat rodzaj zniekształceń powodowany przez duży rezystor przypadnie Ci do gustu.Beier pisze:Jeżeli tak to rozumiem ze osiągamy to przez odpowiedni rezystor?
W czystej klasie B całki są bardzo proste. Chwilowy prąd maksymalny może być pi razy większy od Ia(max), a sprawność wychodzi o ile pamiętam pi/4.Beier pisze:Jak daleko można zajechać z obciążeniem lampy którą przechodzi w klasę B? Jest jakiś inny sposób od używania całek oraz wytłumaczenia tego w bardziej przystępny sposób?
A 6V6 widziałeś? To prawie to samo, tylko bańkę ma inną.Beier pisze:Teraz widzę że wybrałem sobie strasznie niewdzięczną lampę jak na początkującego. Karty katalogowe 6P1P są tak skromne że bardziej chyba nie można to utrudnia bardzo sprawę![]()
Jest coś takiego, jak "czysto techniczny bełkot"? Ciekawe. Zawsze myślałem, że to różnej maści pseudonaukowcy i nibyelektronicy generują treści odbierane jako bełkot.Beier pisze:Grzebię już w necie pół dnia i na te proste pytania nie mogę znaleźć odpowiedzi albo jest ona ukryta w jakimś czysto technicznym bełkocie nie zrozumiałym dla laika - więc na łatwiznę nie idę
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Polaryzacja jest automatyczna- schemat. Rk jak widać jest 220R ale sam opór mi nic nie daje jak nie znam spadku napięcia albo prądu jaki płynie przez układ. Rozumiem że w momencie kiedy lampy są w spoczynku lub też pracują w klasie A to ich prądy się sumują i spadek na Rk wywołują obie lampy. Kiedy jedna z lamp jest zatkana spadek generuje już tylko jedna lampa, tak? Właśnie problem polega na tym że konstrukcje gitarowe są zupełnie odmienne od Hi-Fi i tak jak w tych drugich trzeba było się trzymać daleko od przegięcia tzw. pały to w gitarowcach jest to stosowane tyle że nie wiem na ile sobie można pozwolić. W poprzednim wątku zauważyłem również ze punkt pracy nie jest na linii mocy admisyjnej ale niewiele poniżej - z czego to wynika? W układach SE zawsze tak to wyglądało w teorii ( w praktyce w celu nie zajeżdżania lampy dawało się trochę mniej) - powód jest ten sam? Nie rozumiem także kwestii siatki drugiej. Czytałem że siatka druga ma mieć nieco niższe lub jak piszesz czasem dużo niższe napięcie od anody a w katalogach jest podawane w parametrach przykładowych takie samo napięcie a z tego co mi wiadomo nigdy nie jest ono takie same kiedy używamy rezystora siatki drugiej - płynący przez niego niewielki prąd zawsze wywoła jakiś spadek. Co do spoczynkowego prądu anodowego pisałeś że trzeba go założyć. Są jakieś zasady tych założeń? Czy są takie same dla obu klas AB1 czy też głęboka różni się w tym od płytkiej? Co do bełkotu... Czasami nie da się niektórych kwestii wytłumaczyć bez profesjonalnego języka, jednakże pewne podstawy można wytłumaczyć na bardzo prostych przykładach - nie wszyscy w tym ja mamy wykształcenie elektroniczne. Strony mające wyjaśnić niby laikom zasadę działania czy też pewne procesy zachodzące w różnych układach często tylko gmatwają zamiast pomóc.
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Ok biorę się za lekturę. Mam nadzieję że takich gaf jak z napięciem siatki drugiej już nie walnę 

-
- 250...374 postów
- Posty: 329
- Rejestracja: sob, 14 stycznia 2006, 22:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ustalenie punktu pracy lampy
Beier napisał :
http://www.next-tube.com/datasheets.php
Prosze powinieneś tam znaleść ch-ke która Cię interesujeTeraz widzę że wybrałem sobie strasznie niewdzięczną lampę jak na początkującego. Karty katalogowe 6P1P są tak skromne że bardziej chyba nie można to utrudnia bardzo sprawę

http://www.next-tube.com/datasheets.php