Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Może ktoś na forum miał z tym do czynienia... Wykombinowałem dwa radzieckie zegarki, w raczej słabym stanie. Jeden ('Poljot') wygląda dobrze, zepsuty mechanizm (mam nadzieję) naprawiłem. Drugi ma całkiem zniszczoną tarczę, ale mechanizm wygląda na dobry, więc raczej można z nim jeszcze coś zrobić. Problem w tym, że spieszy się jakieś 2 godziny na dobę albo i więcej, a nie widzę tu żadnej dźwigni do regulacji tempa - w poljocie jest. Pytanie, czym tu się ustawia szybkość?
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Jeżeli spieszy się 2 godziny na dobę, to albo jest skrzywiony włos i dotykają do siebie sąsiednie "zwoje", albo jest namagnesowany i również sklejają się sąsiednie zwoje. Spróbuj najpierw rozmagnesować a potem ewentualnie działaj dalej.
K.
K.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
seria olimpijska???
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Brat to znalazł w szufladzie, mówi że te radzieckie zegarki się psuły nadzwyczajnie.
Rozmagnesować pętlą do kineskopu?
W Poljocie wcześniej naprawiłem mocowanie elementu, który blokuje sprężynę kiedy się akurat jej nie nakręca. Teraz go można nakręcić, ale niestety nie chodzi nadal. 'Włos' jest wyraźnie pogięty.
Rozmagnesować pętlą do kineskopu?

W Poljocie wcześniej naprawiłem mocowanie elementu, który blokuje sprężynę kiedy się akurat jej nie nakręca. Teraz go można nakręcić, ale niestety nie chodzi nadal. 'Włos' jest wyraźnie pogięty.
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Mam Poliota od dziadka, dostał na 25 lecie pracy w kopalni
Jest tak wielki że kiedy byłem mały nie chciałem go nosić bo był zbyt ciężki... Wygląda całkiem inaczej niż ten i nieststy uległ uszkodzeniu.

μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- darek9925
- 25...49 postów
- Posty: 40
- Rejestracja: sob, 10 listopada 2007, 07:33
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Witam
Ten pierwszy wygląda mi na zegarek RAKETA ale mogę się mylić. Mam coś podobnego. Ma on datownik?? Mógłbyś dać fotki tarczy??
pozdrawiam
Ten pierwszy wygląda mi na zegarek RAKETA ale mogę się mylić. Mam coś podobnego. Ma on datownik?? Mógłbyś dać fotki tarczy??
pozdrawiam
http://www.elektronix.bloog.pl
http://www.katoda.fora.pl
Sprzęt Unitry żyje,
a tajwanu w magazynach gnije.
http://www.katoda.fora.pl
Sprzęt Unitry żyje,
a tajwanu w magazynach gnije.
-
- 500...624 posty
- Posty: 546
- Rejestracja: pn, 6 lutego 2006, 22:20
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Przeca zdjęcie tarczy (bardzo zniszczonej) jest w trzecim załączniku, który się nie wyświetla tak jak pozostałe 

- Hennos
- 100...124 posty
- Posty: 110
- Rejestracja: czw, 29 marca 2007, 20:36
- Lokalizacja: Płońsk
- Kontakt:
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Pierwszy zegarek to Zim, czyli Pobieda 
No i (jeśli dobrze widzę) ktoś wymontował przesuwkę, stąd nie możesz znaleźć dźwigni do regulacji, bowiem jej nie ma

No i (jeśli dobrze widzę) ktoś wymontował przesuwkę, stąd nie możesz znaleźć dźwigni do regulacji, bowiem jej nie ma

Pzdr, Hennos
Re: Może nie lampy, ale też retro: radziecki zegarek
Ja mam eksportowego Wostoka-Cornavina z 1982 roku, prezentuje się nieźle (o ile jest nowe szkiełko, a one do tych typów są nietrwałe). Kilka razy urwałem sprężynę napędową, raz trzeba było poprawić mocowanie tarczy bo wskazówki się blokowały. Poza tym i poza rozwaleniem szkiełka parę razy przeze mnie, specjalnych awarii nie ma.
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.