Linki do aukcji- tak czy nie?

[maciekb44]

Ja już sam nie wiem, jakaś plaga z tym podawaniem linków z aukcjami radioodbiorników. Czy Ci którzy podają te linki nie wierzą w umiejętności poszukiwawcze i rozpoznawania radli przez innych kolekcjonerów?
Może się mylę, ale proszę mi wytłumaczyć czy takie podawanie linków ma jakikolwiek sens?

Przykład:
Kiedykolwiek znajdę radio na aukcji, jakikolwiek serwis aukcyjny by to nie był: ebay, aukro, allegro..., wchodzę po 3sec na triodę i już mam link z tą aukcją.

Czyżby ten który podaje te linki myślał, że jest nadzwyczaj spostrzegawczy natomiast pozostali nie mają umiejętności aby znaleźć takie radio... i trzeba je koniecznie pokazać i się pochwalić: "mamo patrz co znalazłem"

Skoro jestem takim ciemnym człowiekiem który "nie potrafi" znaleźć aukcji z radiem, ktoś mnie oświeci i wyjaśni...po co to.

[tszczesn]

Ja już sam nie wiem, jakaś plaga z tym podawaniem linków z aukcjami radioodbiorników. Czy Ci którzy podają te linki nie wierzą w umiejętności poszukiwawcze i rozpoznawania radli przez innych kolekcjonerów?
Może się mylę, ale proszę mi wytłumaczyć czy takie podawanie linków ma jakikolwiek sens?

Owszem - nikt (poza może bezrobotnymi i emerytami) nie ma czasu, aby dokładnie śledzić wszystkie możliwe serwisy aukcyjne, zwłaszcza, że wyszukiwanie nie zawsze działa (bo wystawca aukcji nie umieści odpowiednich słów kluczowych w jej treści). A dzięki tym linkom można czasami trafić na coś fajnego. Choć rozumiem, że podanie publicznie linka do czegoś co się ma nadzieję tanio kupić (ze względu na brak innych licytujących) może zdenerwować

[maciekb44]

Może zdenerwować, szczególne wtedy gdy jest to któryś z kolei link.

Najgorsze jest to, że przeważnie podający link nie ma zamiaru tego radia licytować, robi to tylko po to aby się pochwalić. Nie bielże pod uwagę tego, że ktoś inny też to znalazł i "ucieszył się", że może uda mu się taniej kupić radio.

Wydaje mi się że nie tylko ja jestem rozczarowany takim postępowaniem.
Nie każdy ma fundusze wystarczające aby po podaniu na triodzie linku z takim radiem móc jeszcze o nie walczyć. Niektórzy już się przyzwyczaili, maja możliwości i operują w kzł , ale wielu i sądzę, że większość operuje w złotówkach^1.

[MarekSCO]

maciekb44
Nie jestem kolekcjonerem... Ale czasami kupuję coś na allegro...
Niedawno kolega staszeks w wątku "znalezione na allegro" zwrócił mi uwagę
na ten właśnie aspekt sprawy...
Przyznaję, że sporo racji jest w tym o czym piszesz.
Ale...
Nie zawsze powody podawania linku, lub, jak to było w moim wypadku - braku opamiętania w dyskusji o przedmiocie aukcji, są takie, jak sugerujesz...
Czasem po prostu pasja wyprzedza zdrowy rozsądek...
Wprawdzie nigdy jeszcze nie zdarzyło się, żebym z racji podania linku do aukcji miał kłopoty z zakupem...
Ale to wynika raczej ze specyfiki przedmiotów, które licytuję
Za to dwukrotnie udało mi się nabyć ciekawe urządzenia właśnie dzięki zwróceniu na nie uwagi kolegów z forum...
Tak, czy siak. Jest to raczej "czysto ludzkie" zjawisko i nie sądzę, żeby dało się z nim walczyć
Pozdrawiam
Marek

[pierwszy]

Czasem po prostu pasja wyprzedza zdrowy rozsądek...

O to, to...

[maciekb44]

MarekSCO
Tu w szczególności sprawa dotyczy kolekcjonerów, gdzie konkurencja jest niezmiernie zacięta.
Nie pisałem o podawaniu linków z np. jakąś powszechną lampą, którą można okazyjnie kupić (tu ok nie mam nic przeciwko).
W kolekcjonowaniu radioodbiorników zwłaszcza przedwojennych nie ma mowy na powszechność, tutaj często są tylko pojedyncze istniejące egzemplarze.

Tego sprawa się tyczy. Po podaniu takiego linku(a) cena przedmiotu niekiedy przekracza znacznie jego wartość.
To dla tego, że ktoś sobie pomyśli: "A, link z tym radiem jest na triodzie więc jest cenne, muszę je mieć i dużo dać żeby je wygrać." Nie raz się spotkałem z takim podejściem.

[Valdi5]

Co prawda nie jestem za długo na forum , ale daje się zauważyć, że dziwne fobie ogarniają na szczęście niewielką grupę triodowiczów. Fobie te nie są związane z meritum forum, czyli aspektami technicznymi starych radii, ale z problemami emocjonalnymi piszących.

Widział bym tu większą rolę administratora, takie "ucieczki" od tematu forum do kosza.

Ja nie widzę problemu w podawaniu linku do ciekawych tematów.

Argument że jak więcej osób będzie wiedzieć to pojdzie za większą cenę to bzdura, nie mówimy tu o "Pionierkach" po 50 do 100zł .

Jak więcej osób wie to jest najwyżej więcej ofert ale w dolnej partii cenowej , potem jest długo cisza i właściwa licytacja jest wśród kilku poważnie zainteresowanych .

Tak jest i w osobie najbardziej wnoszącej o niepodawanie linków, nie widziałem go w poważnej licytacji.

Jestem za tym aby takie zaśmiecanie forum było wysyłane do kosza przez administratora.

Jestem za tym aby jak ktoś znajdzie ciekawy, niespotykany, i najczęściej na zagranicznych aukcjach sprzęt ,to dawać znać , więcej osób to większa szansa aby często Polskie radyjko wróciło do Polski

[staszeks]

maciekb44
Nie jestem kolekcjonerem... Ale czasami kupuję coś na allegro...
Niedawno kolega staszeks w wątku "znalezione na allegro" zwrócił mi uwagę
na ten właśnie aspekt sprawy...
Marek

Moją intencją było tylko zwrócenie uwagi na fakt niepotrzebnej dyskusji na temat wartości sprzedawanego przedmiotu.(a nawet wzajemnego przelicytowywania się szanownych dyskutantów) a nie na fakt podawania linku.
Ja nie kupuję na aukcjach internetowych,w związku z tym nie sledzę ich.
Podawanie linku do ciekawej aukcji dla mnie jest dobre bo pozwala czasami obejrzeć coś do czego normalnie bym nie dotarł.

[pawfil]

Jestem za tym aby jak ktoś znajdzie ciekawy, niespotykany, i najczęściej na zagranicznych aukcjach sprzęt ,to dawać znać , więcej osób to większa szansa aby często Polskie radyjko wróciło do Polski

Podając linki na różnych zagranicznych serwisach chodzi mi właśnie o to, żeby w miarę możliwości polskie radia wracały do Polski.
Co do argumentacji maciekb44, to chyba ten Pan nie do końca rozumie sens kolekcjonowania radioodbiorników.

[_idu]

Zważcie że przy okazji podawania takiego linku robi się swoistą reklamę aukcji. Wg mnie najlepszym miejscem byłby dział Kupno Sprzedaż Reklama.Wiem że generalnie słowo reklama ma u wielu osób pejoratywny odbiór i stąd pomysł zakładania wątku z podaniem linku do aukcji i zapytaniem czy to jest..... zamiast napisać wystawiłem radio/lampę itp...

[jethrotull]

Może zdenerwować, szczególne wtedy gdy jest to któryś z kolei link.

Najgorsze jest to, że przeważnie podający link nie ma zamiaru tego radia licytować, robi to tylko po to aby się pochwalić. Nie bielże pod uwagę tego, że ktoś inny też to znalazł i "ucieszył się", że może uda mu się taniej kupić radio.

Wydaje mi się że nie tylko ja jestem rozczarowany takim postępowaniem.
Nie każdy ma fundusze wystarczające aby po podaniu na triodzie linku z takim radiem móc jeszcze o nie walczyć. Niektórzy już się przyzwyczaili, maja możliwości i operują w kzł , ale wielu i sądzę, że większość operuje w złotówkach^1.

To co, chcesz utajaniać aukcje po to żebyś Ty mógł cos sobie kupić? Serwisy aukcyjne są dostępne publicznie, same aukcje działają zgodnie z zasadami wolnego rynku. Podanie aukcji do wiadomości publicznej co najwyżej spowoduje że towar zostanie kupiony w cenie bliższej swojej prawdziwej wartości. Nie rozumiem, czemu uważasz, że interey kupujących sa ważniejsze niż sprzedających.
Pozdrawiam.

[OTLamp]

Owszem - nikt (poza może bezrobotnymi i emerytami) nie ma czasu, aby dokładnie śledzić wszystkie możliwe serwisy aukcyjne, zwłaszcza, że wyszukiwanie nie zawsze działa (bo wystawca aukcji nie umieści odpowiednich słów kluczowych w jej treści).

No więc właśnie, może być irytujące, gdy ktoś się namęczył przeglądając serwisy aukcyjne, upatrzył sobie jakieś radio, a tymczasem na forum pojawia się link i wszyscy mają od razu aukcję na tacy. Osobiście jestem za niepodawaniem linków. Jest sprawiedliwie, gdy każdy sobie sam znajdzie i wtedy licytuje. Poza tym pamiętam, jak kiedyś sam się zirytowałeś, gdy ktoś (zdaje się, że Vault Dweller) podał link do czegoś tam, co chciałeś licytować. Sam miałem kilka takich sytuacji, gdy po podaniu linku, cena od razu poszła w górę (np. lampa Loewe, do której link podał zdaje się Studi). Forum ma bardzo dużą poczytność i z takich linków na pewno korzystają też osoby niezarejesterowane.

A dzięki tym linkom można czasami trafić na coś fajnego. Choć rozumiem, że podanie publicznie linka do czegoś co się ma nadzieję tanio kupić (ze względu na brak innych licytujących) może zdenerwować

Weź też pod uwagę, że są osoby (tzn. głównie ja ), które bardzo kibicują Twojej sklerozie

Co prawda nie jestem za długo na forum , ale daje się zauważyć, że dziwne fobie ogarniają na szczęście niewielką grupę triodowiczów. Fobie te nie są związane z meritum forum, czyli aspektami technicznymi starych radii, ale z problemami emocjonalnymi piszących.

No właśnie, więc co to jest:
viewtopic.php?f=11&t=10423&p=103715#p103715 ?

Najpierw podajesz link, a potem usuwasz. Wielokrotnie chciałeś licytować coś, czego nie znasz. Dlaczego więc niepotrzebnie wklejałeś zapisane z aukcji zdjęcia, zamiast podać link do tej aukcji? Po co Ci co najmniej 3 konta na allegro? Dla niepoznaki?

Jakoś patrząc w Twoje posty nie widzę, aby tam były poruszane jakieś aspekty techniczne. Praktycznie w takich wątkach nie bierzesz udziału. Większość Twoich postów jest w stylu "Co to jest", ewentualnie przechwałki "w radiach siedzę od zawsze, niektórych z Was na świecie jeszcze nie było". Dlatego daruj sobie wykrzykiwane hasła pisane wielkimi kulfonami.

Argument że jak więcej osób będzie wiedzieć to pojdzie za większą cenę to bzdura, nie mówimy tu o "Pionierkach" po 50 do 100zł .

To żadna bzdura, tak właśnie jest. Sam H. Berezowski stwierdził, że znacząco przyczynił się do wzrostu cen Elektritów. Dlaczego inne polskie i znacznie rzadsze odbiorniki nie osiągają takich cen? Niedawno Był Telefunken Luxor, który poszedł za jakieś 700zł i to tylko dlatego, że ja tyle dałem. Gdybym nie licytował, poszedłby za ponad 500zł. Elektritowy analog tego Telefunkena osiągnąłby trzykrotnie większą cenę.

Jestem za tym aby jak ktoś znajdzie ciekawy, niespotykany, i najczęściej na zagranicznych aukcjach sprzęt ,to dawać znać , więcej osób to większa szansa aby często Polskie radyjko wróciło do Polski

Takie linki są bardzo przydatne zwłaszcza miernotom nieposiadającym wiedzy w temacie. Podobna miernota kupiła niedawno podstępem Philipsa A21. Wolę, żeby ciekawy polski odbiornik został poza krajem, niż trafił do miernoty z Polski. To mniejsze zło.

Zresztą pamiętam gdy sam zawracałeś mi głowę na PW w sprawie radia Prems, której to nazwy nie potrafiłeś nawet poprawnie napisać, prosząc o jakieś informacje. Gdy ci nieco napisałem, bezczelnie podziękowałeś i równie bezczelnie stwierdziłeś, że będziesz licytował, skoro to nie jest samoróbka.

[Valdi5]

"Uderz w stół a nożyce się zaraz odezwą"


Lepiej napisz swego bloga , a nie zaśmiecaj

Tu pisz o problemach technicznych związanych ze starymi radiami

[OTLamp]

Tu pisz o problemach technicznych związanych ze starymi radiami

O problemach technicznych napisałem na tym forum kilkadziesiąt razy więcej postów niż Ty, więc nie mów mi, o czym mam pisać.

Podanie aukcji do wiadomości publicznej co najwyżej spowoduje że towar zostanie kupiony w cenie bliższej swojej prawdziwej wartości.

No właśnie nie zostanie, o czym napisałem wcześniej. Rynek odbiorników jest dość specyficzny, zwłaszcza w sprawie odbiorników Elektrit. Dlatego najsprawiedliwiej jest, gdy każdy sam sobie znajdzie i licytuje.

[jethrotull]

Widzę, że dyskusja się robi dość gorąca. Nie chcę podgrzewać dodatkowo atmosfery, ale wydaje mi się, że osoba zainteresowana może równie dobrze "sama sobie wyszukać" aukcję na forum. W końcu między innymi po to to forum jest, po to osoby zainteresowane się na nim rejestrują, aby się dzielić ciekawostkami aukcyjnymi.
Pozdrawiam łagodnie.