Czyli skoro napięcia Marvela są najpoprawniejsze to moje napięcia powinny się mniej więcej zgadzac z tymi Marvela??
Mój wzmacniacz jest na 6p14p i dwa 6n2p.
I jeszacze pytanie. Marvel czemu ty masz bezpiecznik aż 2A a ja tylko 400mA?mogę tam wsadzić np. 600mA??
----
No i zmierzyłe.
Po pierwszym oporniku zamiast 250V mam 287V
Zamiast 243V mam 240V, czyli chyba w granicach nie?
I zamiast 231V mam 226V.
Najbardziej mnie niepokoi to 287V. Czy to dużo za dużo??
Ostatnio zmieniony pt, 28 marca 2008, 14:03 przez Misiolak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką zółtą wiewiórke? ", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"..."
Znalazłem opornik 68 om i go wlutowałem i teraz mam 275V 232V i 220V.
Jednak doszedłem do wniosku, że muszę sie zapytać.
Jak policzyć jaki opornik muszę wstawić??
R=U/i to wiem i umiem obliczyć jaki ma być opornik przed np. diodą led, ale tu jest ich tyle, że nie wiem.
Skąd mam wiedzieć jakie jest I?
Już siępogubiłem....:/
Nie chcę kupować oporników na oko.
Chcę to sam policzyć tylko proszę wytłumaczcie mi jak
SOS ..._ _ _...
"Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką zółtą wiewiórke? ", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"..."
Jako I możesz przyjąć prąd anodowy(podany w katalogu) obu lamp(jeśli budujesz stereo) ECL86 czyli jakieś 72-74ma(jeśli mono na jednej lampie to ok 36-37ma.)
Mierzyłeś napięcia pod obciążeniem czy na "jałowym biegu" zasilacza?
Jeśli mierzyłeś bez obciążenia to musisz wiedzieć że taki pomiar jest nie miarodajny bo napięcia pod obciążeniem jeszcze zmaleją.
Jakaś apteczna dokładność w ustalaniu napięć nie jest konieczna bo przy lampach niewielkie zmiany napięcia nie są tak szkodliwe jak w przypadku układów tranzystorowych.
Ten schemat powyżej to jest nie mój. Ja mam 6p14p i wyczytałem że Ia=48ma +-8. Wzmak będzie mono.
Dzięki za wskazówkę. Spróbuję coś policzyć, a może coś zrozumie.
Aha, moje napięcia mierzyłem jak wzmacniacz był włączony z włożonymi lampami, ale mierzyłem od razu po włączeniu, a chyba miałem trochę poczekać, aż się "rozgrzeje".
"Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką zółtą wiewiórke? ", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"..."
wiedząc że Ia= 48mA policzyłem że pierwszy opornik powinien być ok 770ohm(okolo bo mi teraz inne napięcie zmierzyło..)
Wtedy nastąpi spadek ok 38V i będzie ok 250V. Czy dobrze policzyłem??
Jednak idąc dalej mam opornik 2k7 i z moich wyliczyń wynika że V spadnie o 129,6V(a tak nie jest- czemu??)
Poza tym to dla dalszych oporników tzn. tych 10k to mam liczyć z I=Ia 6n2p??
"Ja go pytam: "Jakub, gdzie upolowałeś taką zółtą wiewiórke? ", a on mi na to: "Powiedziało, że nazywa się Pikaczu"..."
Misiolak pisze:wiedząc że Ia= 48mA policzyłem że pierwszy opornik powinien być ok 770ohm(okolo bo mi teraz inne napięcie zmierzyło..)
Wtedy nastąpi spadek ok 38V i będzie ok 250V. Czy dobrze policzyłem??
"Około dobrze"
Misiolak pisze:Jednak idąc dalej mam opornik 2k7 i z moich wyliczyń wynika że V spadnie o 129,6V(a tak nie jest- czemu??)
Bo przez niego nie płynie 48mA.
Misiolak pisze:Poza tym to dla dalszych oporników tzn. tych 10k to mam liczyć z I=Ia 6n2p??
A dokładniej to będzie tak:
- I1+I2+I3 = 48 +2,3 +2,3mA = 52,6
- I2 + I3 = 2,3 +2,3mA = 4,6
- I3 = 2,3mA
Tylko, że też około ale tym nie musisz się tak bardzo przejmować, Parametry układu nie zmienią się przy kilkuwoltowych różnicach. Zresztą wystarczy wsadzić inn egzemplarze lamp i już będą rozbieżności