A co to za lampa? ;)
: sob, 15 grudnia 2007, 00:34
Jak myślicie? gdzie "pracuje" taka lampa? żarówka?
Pewnie większość wie, ale...



Forum miłośników lamp i retro radiotechniki
http://trioda.stareradia.pl/
Dokładnie tak :)Janusz pisze:Lampa łukowa. Projektor kinowy?
Bardzo bym prosiłEnd pisze: Jeśli chcecie później dodam kilka fotek z tymi projektorami, prostonikami selenowymi wielkości szafy i jeszcze jedną "fotkę zagadkę".
Co do drugiego zdjęcia - mi to wygląda na trzy połączone autotransformatory, mogące regulować napięcie trójfazowe. System przekładni połączony z silnikiem zapewniałby regulację napięcia podczas obracania się silnika, co mi przywodzi na myśl jakiś mechaniczny stabilizator/regulator napięcia trójfazowego. A to wydaje się być tak zakręcone że aż możliweA oto następna zagadka.
Podobyn system naciągu taśmy był stosowany w starych telekinach - tez podobnego rodzaju mechaniczne sprzęgnięcie.gachu13 pisze:Co do drugiego zdjęcia - mi to wygląda na trzy połączone autotransformatory, mogące regulować napięcie trójfazowe. System przekładni połączony z silnikiem zapewniałby regulację napięcia podczas obracania się silnika, co mi przywodzi na myśl jakiś mechaniczny stabilizator/regulator napięcia trójfazowego. A to wydaje się być tak zakręcone że aż możliwe :)A oto następna zagadka.
Kilka przenośnych projektorów widziałem i tam stosowano lampy żarowe. Ciekawostką było napięcie zasilania wszystkich modułów - 110V z autotransformatora!!!. Moc lampy 750V choć wsadzano większe lampy 1000W (złaszcza ja zakłądano obiektyw o innych proporcjach ekranu - ale zawsze dorabiano wymuszone chłodzenie - bowiem często od ciepła pękały kolimatory.seventh pisze:Pierwsze z tych dwóch zdjęc wygląda na jakąś lampę łukową z samoczynnym sprężynowym przesuwem elektrod. Ale ten "lampenhaus" jakoś dziwnie wygląda... to do jakiegoś przenośnego projektora ?
A kinowy wzmacniacz audio się nie zachował? Takie coś na pewno warto by było uratować.Witam. A oto reszta zdjęć - trochę kiepska jakość, ale nie miałem statywu żeby zrobić porządne foto.
Najgorsze jest to, że te stare kino kupił jakiś facet który ma zamiar z tego zrobić hotel restaurację i cały ten sprzęt pójdzie zapewne na złom Sad
Szkoda, bo przecież można by to oddać do jakiegoś muzeum czy coś z tym zrobić ludzkiego w końcu to kawałek historii starej technologii.
Oto prostowniki selenowe z 1969r. Postaram się jeszcze zrobić foto tablicy z bezpiecznikami Wink
Są fajne - te DDR'owskie - tylko jeden szkopuł impedancja wyjsćia coś rżedu 400 omów. Przy głośnikach trafo obniżające impedancję. Czemu - tak - by przewód głosnikowy mógł być dłuższy.gachu13 pisze: A kinowy wzmacniacz audio się nie zachował? Takie coś na pewno warto by było uratować.